Na gostyńskim rynku pojawiło się osiem nowych drzew. To efekt prowadzonych prac w ramach miejskich inwestycji w ramach tzw. "Zielonego Ładu". Jednak mieszkańcy, którzy oczekiwali większego zazielenienia, muszą uzbroić się w cierpliwość. Wszystko przez trwające w tym miejscu prace archeologiczne.
Jak wyjaśnia Mariusz Konieczny, naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego w Gostyniu zakres prac zmienił się w uwagi na prace archeologiczne.
– Prowadzone są prace na gostyńskim rynku, zwłaszcza na odcinku od ratusza. W tym miejscu wykonaliśmy nasadzenia ośmiu drzew zgodnie z planem. Jednak w pozostałych lokalizacjach prowadzone są badania archeologiczne, dlatego nie wszystkie nasadzenia mogły zostać zrealizowane teraz – tłumaczy naczelnik Mariusz Konieczny.
Co z pozostałymi drzewami, które miały wzbogacić zieloną przestrzeń centrum miasta? Urzędnicy zapewniają, że nie rezygnują z pomysłu. Trwają poszukiwania alternatywnych miejsc dla brakujących nasadzeń.
– Nasz projektant jest umówiony na spotkanie z panią konserwator zabytków. Przedstawi jej propozycje nowych lokalizacji. Jeśli uzyskamy pozytywną opinię, wykonamy brakujące nasadzenia w innych miejscach – dodaje Mariusz Konieczny.
Reasumując, na razie mieszkańcy mogą cieszyć się nowymi drzewami na odcinku od ratusza. Jednak na kolejne zielone zmiany przyjdzie im jeszcze trochę poczekać. Prace archeologiczne, choć czasochłonne, są konieczne ze względu na historyczny charakter rynku. Tymczasem w ramach Zielonego Ładu miasto przygotowuje się także do kolejnych inwestycji. Wkrótce prace mają ruszyć na osiedlu Gawrony, a projektowanie terenów zielonych na osiedlu Głogówko i za Farą zbliża się do końca. Gdy tylko zapadną wszystkie formalne decyzje i zostaną uzyskane zgody, ruszy realizacja kolejnych etapów projektu.
[ZT]78814[/ZT]
[ZT]78722[/ZT]
[ZT]78679[/ZT]
[ALERT]1745834077255[/ALERT]
Hultaj 13:45, 28.04.2025
A co się dzieje z parkiem przy ul. Strzeleckiej? Od kilku tygodni nic tam się nie dzieje, prace stoją. Podobnie na ul. Górnej.
t13:47, 28.04.2025
Nazywanie tych badyli "drzewami" to mocne nadużycie. Osoba, która wyraziła zgodę na zabetonowanie całego rynku powinna odpowiedzieć za to karnie.
Przyrodnik14:07, 28.04.2025
Nie mogę tego pojąć ,że ktoś kilka lat temu zabrał duże pieniądze za zaprojektowanie rynku ,,bez zieleni ,, gdzie wiadomo jakie znaczenie ma zieleń dla naszego zdrowia ,a teraz dopiero się ,,komuś odwidziało ,,i z powrotem przebudowa rynku .Kpiny to są z ludzi robione .wszytkie dookoła zresztą rynki takie gole porobione za duże pieniądze .za bezmyślne decyzję my płacimy !!!! Wstyd
gastynianka14:48, 28.04.2025
Za Fara zrobic ulce a miedzy Fara a szkoła zamknac ulice
GaFfa14:48, 28.04.2025
Wowwww, ja posadziłem 2 kasztanowce, 4 klony, 2 grusze i 2 jablonie i zapomniałem powiadomić G 24,.
Dreal14:56, 28.04.2025
Taakkk… nie ma to jak posadzić drzewka na wschodniej ścianie rynku…. czyli patelnia zostaje…. Polandia… to jest jednak wschodnia świadomość bytu….
Nuda15:31, 28.04.2025
To jest już tak nudne, że nie chce się czytać. Drzew jest tyle, w akurat takich miejscach, takiej wysokości i gatunku, jak wskazała i wyraziła zgodę Pani Konserwator. Jak ktoś ma inne pomysły to warto jej przedstawić, a wcześniej obejrzeć stare zdjęcia rynku-zero drzew, bo to nigdy nie był park tylko rynek - targowisko.
ja17:13, 28.04.2025
Prawda na placu rynku nigdy nie rosły drzewa , ale to nie znaczy że niema ich być drzewa rosły od apteki do PZU i dalej do byłej Stylowej następnie do ratusza i od ratusza do Góry Zamkowe i na to konserwator powinien się zgodzić Na GASO są stare zdjęcia rynku polecam.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
4 4
Jak zacięta stara płyta... Chcesz zieleni idź do parku....
3 1
Do którego konkretnie? Rozkopanego pedla, który czasy świetności ma dawno za sobą i jedyne co można było tam spotkać to okoliczne naćpane elementy czy lepiej na oszczane przez meneli planty, wdychać opary pobliskiego wysypiska śmieci? Duży wybór, nie wiem na co się zdecydować.