Zamknij
NEWS
"Dom dobry” Wojciecha Smarzowskiego to film ciężki, bolesny i daleki od lekkiej rozrywki, a mimo to, albo właśnie dlatego, ludzie masowo idą na niego do kin. W Gostyniu też widać to jak na dłoni. Trzeba było łamać stały repertuar, dokładać seanse w dni, w które kino zwykle nie gra, a bilety rozchodzą się z wyprzedzeniem. Ponad dwa tysiące sprzedanych wejściówek, widzowie z Gostynia, okolic, ale też z Poznania i Leszna, a po seansie cisza, łzy, złość i to charakterystyczne wrażenie, że z tego filmu nie da się "wyjść” wraz z opuszczeniem sali.
Blisko 900 widzów, pełna widownia i scenografia złożona z barwnych strojów. Zespół "Śląsk” przyjechał do Gostynia z programem "Znaszli ten kraj”. Zaserwowali klasykę polskiego folkloru w aranżacjach, które zapewne na długo zapadną w pamięci uczestników, bo takiego widowiska w Gostyniu jeszcze nie było!
Pełna sala, skupienie i dźwięk, który nie potrzebuje filtrów. Siódma edycja Bluesa nad Obrą w CKiB w Piaskach zaczęła się hołdem dla B.B. Kinga, a kulminacją był akustyczny koncert Wojciecha Cugowskiego.
Dyplomacja to nie tylko kurtuazja i wymiana uprzejmości. To sztuka uważności, w której każde słowo, gest i spojrzenie mają znaczenie. 24 października, w Międzynarodowym Dniu Dyplomatów, warto przypomnieć, że dyplomacja to także etyka – umiejętność zachowania proporcji w świecie, który coraz częściej traci równowagę między emocją a rozsądkiem. Z tej okazji rozmawiamy ze Zbigniewem Kulakiem, pochodzącym z Gostynia lekarzem, byłym politykiem, który dwukrotnie zasiadał w Senacie RP i pełnił funkcję Ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej w Mongolii.
W Domachowie, w sercu Biskupizny, od pokoleń w ostatni wtorek karnawału rozbrzmiewa ta sama przyśpiewka – „Na koziołka trzeba dać”. Dla mieszkańców to coś więcej niż melodia. To znak wspólnoty, rytuał, który od lat łączy całe pokolenia i przypomina, że tradycja to nie relikt przeszłości, lecz żywa opowieść o ludziach i miejscu.
Pełna hala, dwa koncerty "10/10” i repertuar wybrany przez młodzież, poniecka orkiestra znów poruszyła publiczność, łącząc klasykę z filmowym rozmachem. Finał skradła bisowa niespodzianka. Wieloletni instruktor Tadeusz Urbaniak, w koszulce z symbolem Supermana, "zagrał” na… kowadle, wybijając młotkiem rytm melodii i rozgrzewając widownię do czerwoności. To był wieczór, po którym trudno wrócić do codzienności.
Scena CKiB w Piaskach na jeden wieczór zamieniła się w "loteryjne studio”, gdzie jak zapowiadali artyści mogło wydarzyć się dosłownie wszystko. Publiczność nie była tylko widzem, ale współreżyserem. Muzyczna zabawa toczyła się przy lekkich, błyszczących motywach operetkowych, a o przebiegu historii decydowały… wybory widowni. - Dziś nie jesteście tylko widzami, jesteście reżyserami. Zagramy wspólnie w "Loterię miłości" - usłyszeli na początku goście.
Na terenie Zespołu Szkół Rolniczych w Grabonogu powstała jesienna atrakcja, która już przyciąga uśmiechy i… obiektywy. Podczas zajęć praktycznych uczniowie technikum kształcącego w zawodzie technik architektury krajobrazu zbudowali plener dyniowy. Wyjątkowo przytulną scenerię do rodzinnych fotografii i szkolnych pamiątek.
Przegląd Piosenki Senioralnej w GOK Hutnik po raz czwarty wypełnił salę dobrą energią i śpiewem. To wyjątkowe spotkanie co roku gromadzi zespoły i solistów-seniorów, stając się świętem integracji, radości i muzyki. Tu wszyscy są zwycięzcami, bo liczy się wspólne przeżywanie piosenek i spotkanie pokoleń.
- Bawimy się od początku? - rzucił ze sceny. I bawili się wszyscy. Od pierwszych taktów "Dwóch mórg słońca”. Andrzej Cierniewski rozgrzał Pępowo do czerwoności, żartując, opowiadając anegdoty i serwując największe hity!
Kilka dni muzyki, emocji i rywalizacji w Katalonii zakończyło się dla ponieckiej orkiestry prawdziwym sukcesem. Z Festiwalu Golden Sardana 2025 w Lloret de Mar zespół wrócił z licznymi laurami, mimo pewnych niedociągnięć, ale orkiestra wróciła z Katalonii przede wszystkim z poczuciem, że konsekwencja, warsztat i zespołowa chemia wciąż niosą ją dalej.
Otworzyli naukę na wyciągnięcie ręki. Dwudniowy Mercury Science Festival, zorganizowany przez Stowarzyszenie Merkury połączył wykłady, warsztaty i interaktywne doświadczenia pod gołym niebem. Była to pierwsza edycja festiwalu i, jak zapowiadają organizatorzy, zdecydowanie nie ostatnia.
Serce Biskupizny znów zagrało... Po uroczystej mszy ruszyła fiesta. Był śpiew, taniec, dudy i "Katarzynki”, w których zgodnie z tradycją prym wiodą kobiety. Mowa o trzynastej edycji Festiwalu Tradycji i Folkloru w Domachowie.
Gostyński "Hutnik" na kilka godzin zamienił się w plenerową salę pokazów, rozmów i… czytania. W ramach „Kryminalnego Magla” odbył się piknik edukacyjny ze służbami mundurowymi, z samochodami specjalnymi i stoiskami, przy których nie brakowało pytań i oczywiście książek.
Po ponad dwóch dekadach przerwy kultowy teleturniej "Idź na całość” wrócił do ramówki, a w jednym z nowych odcinków zobaczymy Patrycję Neodym z Gostynia - energiczną wokalistkę, którą publiczność zna m.in. z ubiegłorocznych Dni Gostynia. Jak mówi: "Telewizja to inny format niż scena, ale wyzwania lubię”.

OSTATNIE KOMENTARZE

Setki tysięcy osób pójdą na szkolenie. To największa...

Nigdy w życiu nie będę bronił tego kraju

Gvgg

01:53, 2025-11-20

Trwa bój o dyrektorski fotel. Wiemy, ilu kandydatów...

A policja ma wyniki z wymiarem takie i tyle tych kar że nawet w czasach Bieruta i Gierka takich osiagnię c nie było, tylko brakuje podania ile teraz wynosi dług i ocena ukrainców o szkoleniu, to jasne Tusk kibol z wężem od prysznica i szansa na sukces u man kolendy spiewał i ten kurdupel od wież ze srebrnej. Policja i policja ale na kredyt . Kompletny syf większość bydła bo bydło trza poganiać batem jedzie i pracuje u wypendzonych a pozostałe to media i policja i policja tak jak ta sierota andrzejaczak i cieślak to jest ochronka dla sierot psychiatria mops kredyt . Ale oni coś wymyslą najprawdopodniej *%#)!& co by inne

Penkalska

01:43, 2025-11-20

Trwa bój o dyrektorski fotel. Wiemy, ilu kandydatów...

Urodziłam Lesia każdy wie i widzi i drugiego te zwszystko widać, mam ławkę na łancuch i goszcze na niej niezwykle towarzystwo że Henio łomiarz im do pięt nie dorasto. Finansuje nas doktor niejaki osorge daje na m świadczenia i mops jedzenie z kuchni koło wytyk i *%#)!& smierdzimy jak przystało na bydło wydalone przez śmierdzący wschód i do pracy do wypendzonych nawet to nie jedzie tylko doktur i zapumoga

Penkalska

01:21, 2025-11-20

Trwa bój o dyrektorski fotel. Wiemy, ilu kandydatów...

Ja mam emeryture byłam księgową, ru chali mnie i muwili że byłam w tym słaba. Teraz leże i muj zawur w du pie siem otwiera i wydala ogromna ilość odoru i brakuje tlenu . Rano przed otwarciem drzwi klatki można zemdleć dwutlenek odoru z du py penkalskiej

Penkalska

01:13, 2025-11-20