Niektórzy mówią, że pracy nie ma. Inni – że pracy jest pod dostatkiem, tylko ludzi do niej brak. Prawda, jak to zwykle bywa, leży gdzieś pośrodku. Bo owszem, ogłoszeń w regionie nie brakuje, ale gdy zajrzeć w szczegóły, szybko okazuje się, że jedni czekają na fachowców z doświadczeniem, inni chcą ludzi do ciężkiej roboty od zaraz, a jeszcze inni – oferują pół etatu, elastyczne godziny i uśmiech w pakiecie. Tylko dla kogo to wszystko?