Setki motocyklistów z Gostynia i okolic zjechało się w minioną niedzielę na Świętą Górę, by w uroczysty sposób rozpocząć kolejny sezon motocyklowy. Wydarzenie, które od lat cieszy się wielką popularnością, jak zwykle połączyło miłośników dwóch kółek w duchu modlitwy, zadumy i wspólnej radości.
Wydarzenie rozpoczęło się mszą świętą w bazylice świętogórskiej, podczas której motocykliści modlili się o bezpieczną jazdę i szczęśliwe powroty z tras. Podczas uroczystego poświęcenia motocykli Marek Dudek, superior ze Świętej Góry, przypominał o głębszym sensie tej tradycji.
– Niech te motocykle nigdy nie oddalają nas od Boga i chrześcijańskiego przeżywania Dnia Pańskiego. Rozpoczynajmy każdą podróż znakiem krzyża, aby Chrystus Pan prowadził nas do celu podróży życia – mówił duchowny, błogosławiąc zarówno uczestników, jak i ich maszyny.
Po ceremonii motocykliści ruszyli w widowiskową paradę ulicami Gostynia, by następnie skierować się do Piasków, gdzie czekał na nich motocyklowy piknik. Dumnie prezentując swoje maszyny, tworzyli na ulicach miasta barwny, głośny, a przede wszystkim budzący podziw korowód.
– Dla mnie to chwila odpoczynku od codzienności i czas na rozmyślenie – podkreślał Maciej Czajka, wiceburmistrz Gostynia, który sam jest zapalonym motocyklistą.
Wśród uczestników znalazł się również wójt gminy Piaski, Dariusz Naskręt, który jak sam przyznał podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wylicytował przejazd motocyklem z koszem.
- Jestem więc w roli pasażera - mówił wójt Dariusz Naskręt.
[FOTORELACJA]13067[/FOTORELACJA]
Motocykliści, z którymi rozmawialiśmy, zgodnie podkreślali, że rozpoczęcie sezonu na Świętej Górze ma dla nich wyjątkowe znaczenie:
– Sezon bez poświęcenia motocykla na Świętej Górze się nie liczy – mówił Krzysztof.
– To piękny moment wspólnoty, modlitwy i pozytywnej energii – dodawała Magda.
– Poświęcenie motocykla daje mi spokój i nadzieję na bezpieczne kilometry. Święta Góra to symboliczny start. Modlitwa daje siłę na cały sezon – podkreślał Łukasz.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Świętej Górze pokazało, że dla wielu pasjonatów jazdy na dwóch kółkach ważne są nie tylko maszyny, ale także duchowe wsparcie i poczucie wspólnoty. Teraz, z nową energią i błogosławieństwem w sercu, ruszają na kolejne trasy wierząc, że każdy kilometr przyniesie im radość i bezpieczny powrót do domu.
[ZT]78807[/ZT]
[ZT]78796[/ZT]
[ZT]78790[/ZT]
[ALERT]1745756468245[/ALERT]
8 3
Nerki poświęcone można ruszać w drogę.
4 4
Było fajnie, pogoda dopisała dużo pięknych motocykli, msza i poświęcenie maszyn. Dzięki dla gospodarzy za zorganizowanie. Super 👍🔥
6 3
No, lokalna gawiedź się pobawiła…. ryk silników… taaa… jaka „ludzia”, taka rozrywka…. q, jprd…..
7 0
Jacy oni infantylni z tymi swoimi " maszynami zabawkami" . To prawda że facet jedynie rośnie . Z tym dojrzewaniem jest gorsza sprawa. Wszyscy patrzcie bo ja jadę 🤣🤣🤣
5 2
🤣🤣🤣🤣 Jeżu śfinty jak oni się różnią od prawdziwych harlejowców z Ameryki. Takie targowe Dolce Gabbana 🤣🤣 ale najważniejsze że się chłepcy dobrze bawią 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
3 1
A na przyczepkę ...
2 1
Deskorolowce, hulajnogowce, i inne miernoty wylały żale, i od razu można zacząć nowy dzień pracy oglądając takie maszyny na plakacie nad wyrkiem.
1 3
Co roku ta sama szopka
1 1
Toż to profanacja miejsca modlitwy i skupienia duchowego a nie miejsce prezentowania próżności i egoizmu. O zanieczyszczaniu środowiska i ogromnym hałasie szkodliwym dla wielu ludzi nie wspomnę.Hipokryzja.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz