Blisko czterdzieści osób wzięło udział w spotkaniu informacyjnym poświęconym inicjatywie utworzenia Towarzystwa Miłośników Ziemi Ponieckiej. Wydarzenie, które odbyło się w duchu lokalnego zaangażowania i pasji do historii, kultury oraz dziedzictwa Ponieca i okolic, zgromadziło mieszkańców z różnych pokoleń. To pierwszy krok do stworzenia organizacji, która ma szansę stać się ważnym punktem na mapie społeczno-kulturalnej regionu.
Inicjatorem spotkania i całego przedsięwzięcia jest dr Grzegorz Wojciechowski – historyk, nauczyciel, honorowy obywatel powiatu gostyńskiego i, jak sam przyznaje, z wyboru "ponieczanin z duszą”. To właśnie jego determinacja sprawiła, że temat powołania stowarzyszenia wrócił po latach w nowym kształcie i ze świeżą energią.
– Pozwólcie, że serdecznie podziękuję za to, że poświęciliście swój cenny czas, by wysłuchać tej wizji. Mam świadomość, że podobna inicjatywa istniała już kiedyś w formie Ponieckiego Towarzystwa Kulturalnego, jednak zakończyła działalność. Długo się wahałem, czy warto podejmować kolejną próbę, ale skoro nikt inny się nie zdecydował, postanowiłem spróbować – mówił dr Wojciechowski, witając zgromadzonych.
Choć – jak sam zaznaczył – nie urodził się w Poniecu, to większość życia związał z tym miejscem, a pasja do odkrywania jego przeszłości przekształciła się w misję.
W trakcie spotkania dr Wojciechowski zaprezentował wstępny zarys funkcjonowania przyszłego Towarzystwa. Kluczowe założenie? Działalność ma być otwarta, dobrowolna i oparta na partnerskich zasadach. Ma łączyć ludzi o różnych zainteresowaniach – od historii, przez etnografię, aż po kulinaria czy dokumentowanie wspomnień.
– Towarzystwo nie ma być obowiązkiem, ale przyjemnością. Ma to być miejsce, gdzie każdy może dać coś od siebie – czy to w formie wspomnień, zdjęć, dokumentów, czy własnego zaangażowania – podkreślił inicjator.
W planach znalazły się m.in. spotkania tematyczne "Wieczory ponieckich wspomnień”, gromadzenie pamiątek i materiałów do przyszłego muzeum, tworzenie grup tematycznych oraz publikowanie przeglądu lokalnych wydarzeń pod roboczą nazwą "Przegląd Poniecki”.
[FOTORELACJA]13060[/FOTORELACJA]
Inicjatywa została przyjęta z entuzjazmem nie tylko przez uczestników, ale i lokalne władze. Głos zabrał burmistrz Ponieca, Jacek Widyński, podkreślając znaczenie społecznego zaangażowania i potencjał nowo tworzonego stowarzyszenia.
– Ta idea to nie tylko wyraz szacunku do przeszłości, ale także ogromna szansa dla przyszłości naszej ziemi ponieckiej. Jeśli zadziała oddolnie, pluralistycznie i ponad podziałami – a tego sobie życzymy. Może stać się impulsem do wielu innych cennych inicjatyw – mówił burmistrz Jacek Widyński.
Deklarował również pełne wsparcie – zarówno organizacyjne, jak i lokalowe. Gmina dysponuje trzema miejscami, które mogą stać się siedzibą stowarzyszenia. W przyszłości, jako zarejestrowany podmiot, Towarzystwo będzie mogło aplikować o środki zewnętrzne i prowadzić szeroką działalność kulturalną.
Spotkanie nie ograniczyło się do wystąpień. W jego trakcie padło wiele głosów z sali, świadczących o zainteresowaniu i gotowości do współpracy.
– Jestem osobą spoza Ponieca, ale pochodzę z regionu i szukam swoich korzeni. To stowarzyszenie może pomóc wielu ludziom utrwalić historie ich przodków – mówił jeden z uczestników.
– Najważniejsze jest teraz, by zrobić kolejny krok – powołać zarząd, ustalić strukturę i zacząć działać – dodał inny głos z sali.
Dyskutowano m.in. o możliwości tworzenia sekcji tematycznych (fotografia, harcerstwo, kulinaria, genealogia), formach działania i wysokości składek członkowskich, które – jak zaznaczono – zostaną ustalone dopiero po rejestracji stowarzyszenia przez wybrany zarząd.
Pomysł Towarzystwa spotkał się również z pozytywną reakcją instytucji wspierających. Dyrektor Gminnego Centrum Kultury, Maciej Malczyk, zadeklarował wsparcie merytoryczne i organizacyjne:
– Dla nas to radość, że może powstać nowe stowarzyszenie. Jako instytucja kultury jesteśmy gotowi współpracować na każdym etapie – od organizacji wydarzeń, po pomoc przy publikacjach czy działaniach archiwalnych – zaznaczył.
Z kolei dyrektor ponieckiej podstawówki zapewnił, że otworzy przed przyszłym Towarzystwem archiwum szkolne i izbę pamięci.
Co dalej? Spotkanie miało charakter informacyjno-rozpoznawczy. Uczestnicy zgodnie uznali, że warto kontynuować pracę nad powołaniem Towarzystwa Miłośników Ziemi Ponieckiej. Kolejne zebranie – już konstytucyjne – ma wyłonić władze stowarzyszenia oraz zatwierdzić statut.
– Zależy mi, żeby to była organizacja otwarta, wielopokoleniowa i interdyscyplinarna. Nie chodzi o to, by wszyscy byli historykami – chodzi o pasję, wspólne działanie i dumę z naszej ziemi – podsumował dr Wojciechowski.
A jak będzie nazywać się nowe stowarzyszenie? Nazwa "Towarzystwo Miłośników Ziemi Ponieckiej” jest propozycją, która zyskała wstępną aprobatę, ale jak wszystko w tej inicjatywie pozostaje otwarta na dyskusję.
[ZT]78763[/ZT]
[ZT]78734[/ZT]
[ZT]78722[/ZT]
[ALERT]1745609879964[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz