Wielu z nas kupuje prezenty wcześniej, a potem… odkłada pakowanie na ostatnią chwilę, kończąc na "byle było" i torbie z marketu. W gostyńskim Hutniku postawiono na rodzinne warsztaty, na których zwykłe paczki zamieniały się w małe dzieła sztuki z jodły, szyszek, suszonych pomarańczy i wstążek. A gdy ostatnie kokardy były już gotowe, na dzieci czekała jeszcze jedna niespodzianka
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz