Sto lat minęło… a ona wciąż mówi, że się "jeszcze nie nażyła". Pani Maria Moczyńska z Gostynia świętowała swoje setne urodziny. Z uśmiechem, wdzięcznością i zadziwieniem, że to już cały wiek życia.
Jubilatka przyszła na świat 6 grudnia 1925 roku w Poniecu, jako córka Józefa i Zofii Wujczaków. Dorastała w licznej, tradycyjnej rodzinie, razem z siostrą Teresą i czterema braćmi: Bernardem, Franciszkiem, Kazimierzem i Antonim. Dzieciństwo przerwał wybuch II wojny światowej. Szkołę podstawową ukończyła w 1939 roku, dokładnie wtedy, gdy dziecięcy świat zaczął zmieniać się w codzienną walkę o przetrwanie.
W wieku zaledwie 14 lat została skierowana do pracy jako pomoc domowa u niemieckiej rodziny w Poniecu. W 1942 roku Urząd Pracy przeniósł ją do Gostynia, gdzie pracowała jako pomoc u lekarza. Spokojniejszy epizod nie trwał długo, bo po roku Maria została wywieziona do kopania rowów przeciwczołgowych w okolicach Leszna, a później także w rejon Gniezna, Bydgoszczy i aż po Bory Tucholskie. Jak sama wspomina, po zakończeniu wojny wróciła do domu… pieszo. Tylko tak mogła wrócić do swojego życia, rodziny i rodzinnych stron.
To właśnie w Gostyniu, jeszcze w wojennych i powojennych realiach, poznała przyszłego męża - Olecha Mocza. Para pobrała się 12 września 1945 roku. Kilka lat później małżonkowie podjęli decyzję o zmianie nazwiska na Moczyńscy. Od tamtej pory Maria i Olech Moczyńscy tworzyli dom, który stał się miejscem ciepła, pracy i wychowywania dzieci. Doczekali się pięciorga potomstwa: córki Barbary oraz czterech synów - Romana, Marka, Janusza i Adama.
Pani Maria nigdy nie była osobą, która ogranicza się tylko do jednej roli. Łączyła opiekę nad dużą rodziną z pracą zawodową i przez lata szyła maskotki w Spółdzielni Pracy "Pallas" w Gostyniu. To zajęcie wymagało cierpliwości, dokładności i wytrwałości, czyli cech, które zresztą dobrze opisują całą jej życiową drogę.
Rodzina pani Marii z czasem powiększała się o kolejne pokolenia. Dziś jubilatka cieszy się z 10 wnucząt i 5 prawnucząt, dla których jest nie tylko babcią i prababcią, ale także żywą kroniką XX wieku, świadkiem historii, o której młodsi znają już tylko daty z podręczników.
W poniedziałek 8 grudnia 2025 roku, panią Marię odwiedzili goście z życzeniami i upominkami. W imieniu władz samorządowych życzenia złożył zastępca burmistrza Gostynia Grzegorz Skorupski, któremu towarzyszyła naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich Marta Ślęzak. Obecny był także Wojciech Kurzawa, przedstawiciel Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, Oddział Rejonowy w Gostyniu. Nie zabrakło tradycyjnych gratulacji, kwiatów, ciepłych słów i podziękowań za przeżyte sto lat, pełne pracy, trudu, ale i miłości.
Zapytana o receptę na długowieczność, pani Maria nie mówi o dietach, modnych aktywnościach ani "cudownych” metodach. Wymienia rzeczy proste, ale wymagające: radość, miłość, uczciwość i zadowolenie z tego, co się ma. Według niej to właśnie wdzięczność za każdy dzień, szacunek do ludzi i wewnętrzny spokój pomagają przejść przez najtrudniejsze chwile. Z charakterystyczną dla siebie skromnością powtarza, że "jeszcze się nie nażyła” i wciąż trudno jej uwierzyć, że naprawdę minęło już 100 lat od jej narodzin.
Sto lat pani Mario i niech spełni się Pani życzenie, by "jeszcze trochę się nażyć".
[ALERT]1765269181408[/ALERT]
[ZT]85476[/ZT]
[ZT]85491[/ZT]
[ZT]85437[/ZT]
List do szpitala bez reakcji. Konferencja pełna ...
Szpital powiatowy podlega pod starostę więc długi o których mówi radny Kogut wina raczej braku doglądania starosty Marcinkowskiego.
7 mln długu?
23:43, 2025-12-10
Mgła, gaz do dechy i cień Cupry w lusterku. Tak ...
PGS75789
Andrzej
23:40, 2025-12-10
Mamy to! Obwodnica oficjalnie przekazana. Padła też...
nie cieszcie się tą drogą ,po zimie zacznie po zimie zacznie pękać nawierzchnia jak to miało miejsce na wielu już odcinkach przed oddaniem do ruch, położyli masę, zaczęło pękać i poprawiali. Tylko ten wjazd na WD12 ogarnijcie do 12.12.2025 godz. 12.12
xyz
21:34, 2025-12-10
Ta historia mrozi krew w żyłach! Opiekunka skazana...
Jest parcie
Andzej
20:58, 2025-12-10
4 0
Dzień dobry Pani Mario.🌷🌷🌷
Po przeczytaniu artykułu dotyczącego Pani jubileuszu postanowiłam napisać kilka słów .
Jestem pod ogromnym wrażeniem Pani optymizmu oraz woli życia.
Pani podejście do obowiązków i troska o rodzinę jest naprawdę godna naśladowania.
Z Pani wypowiedzi można wywnioskować, iż ma Pani ogromną chęć życia i realizowania różnych celów.
Droga Pani Mario, Pani odczucia są zupełnie naturalne ponieważ dawno temu mądry człowiek w natchnieniu od Boga napisał " Prawdziwy Bóg pięknie uczynił każdą rzecz w odpowiednim czasie.
Nawet włożył wieczność w serca ludzi."
Droga Pani Mario, czy to pragnienie - które Pani ma kiedyś się zrealizuje?
Serdecznie Panią pozdrawiamy razem z mężem i życzymy zrealizowania wszystkich życiowych celów.🌷🌷
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz