Po porodzie mama nie zabrała Zuzi do domu, 3-letni Krzyś został pobity przez pijaną matkę, a Kacper wraz z siostra Marysią pozostali bez opieki, gdy u ich mamy wykryto nowotwór. Wydawać by się mogło, że takie historie nie dzieją się wokół nas. Słyszymy o nich najczęściej w mediach ogólnopolskich lub gdy dojdzie do tragedii. Tyle, że wszystko to wydarzyło się w naszym powiecie i to w ostatnich dniach, a podobnych historii jest więcej. Tych dzieci nie pozostawiono jednak bez pomocy. Zadbał o to PCPR, który dziś też zwraca się o pomoc. Chodzi o ludzi, którzy będą kochać, pocieszą i pomogą przetrwać ciężkie chwile.
Każde dziecko ma prawo wychowywać się w kochającym i bezpiecznym domu. Nie każde jednak ma taką szansę. Trzytygodniowa Zuzia jest jeszcze w szpitalu, bo zostawiła ją tam mama po porodzie. Trzyletni Krzyś został odebrany z domu po interwencji policji i pracowników Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, był bez opieki, bo matka spała pijana, po tym jak go pobiła. Ośmioletni Kacper wraz z dwunastoletnią siostrą Marysią zostali bez opieki, gdy mama po wykryciu u niej nowotworu trafiła do szpitala. Oboje cały czas mają nadzieję, że leczenie potrwa kilka miesięcy i zakończy się powodzeniem. Czternastoletnia Julia jest wystraszona i cały czas panicznie boi się, że do mieszkania, które zajmuje wraz z bardzo chorą babcią, znowu wtargnie awanturujący się i agresywny wujek. Wczoraj wyłamał zamknięte drzwi wraz framugą. Interweniowała policja - nie po raz pierwszy.
To tylko niektóre przykłady z naszego powiatu. Tym dzieciom potrzebni są rodzice. choćby zastępczy albo osoby chcące stworzyć dla nichrodziny zastępcze, których bardzo zaczyna brakować. - Apelujemy o przemyślenia i podejmowanie decyzji o chęci pomocy dzieciom. Zachęcamy kandydatów do pełnienia funkcji rodziny zastępczej do zgłaszania się – mówi Mirosław Sobkowiak, dyrektor PCPR w Gostyniu i dodaje: - Dzieci przybywa. Nie przybywa... rodzin zastępczych. Borykamy się z tym, że mamy mało miejsc w rodzinach zastępczych i placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Staramy się w jakiś sposób umieszczać te dzieci w pieczy zastępczej, bo to jest dla nich bezpieczne miejsce.
Ci, którzy chcieliby się podzielić rodzinnym ciepłem i stworzyć dom dla dotkniętych przez los dzieci mogą zgłaszać się do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyniu. Szczegółowych informacji na temat rodzinnej opieki zastępczej, warunków, jakie zobowiązani są spełniać kandydaci oraz na temat szkolenia udzielają pracownicy PCPR w Gostyniu - Organizatora Rodzinnej Pieczy Zastępczej: P. Lucyna Nowak, P. Julita Krzyżyńska w siedzibie PCPR (ul. Wrocławska 8, 63-800 Gostyń) lub pod numerem telefonu 65-572-75-28 i 603-533-381 w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki od 7.00 do 15.00, w środy od 7.00 do 18.00.
- Zachęcamy wszystkie osoby zainteresowane rodzicielstwem zastępczym do zrobienia pierwszego kroku, jakim jest kontakt z PCPR w Gostyniu. Z otwartością i wyczerpująco odpowiemy na wszystkie Państwa pytania, rozwiejemy pojawiające się wątpliwości i przedstawimy, na czym tak naprawdę polega pełnienie tej ważnej roli, jaką jest rodzina zastępcza – deklaruje Lucyna Nowak – psycholog i kierownik działu pomocy dziecku i rodzinie PCPR w Gostyniu. I przekonuje: - To praca 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Może jednak okazać się nie tylko zawodowym, a przede wszystkim życiowym spełnieniem.
Rodzicami zastępczymi mogą zostać osoby, które m.in. mają pełnię władzy rodzicielskiej, pełną zdolność do czynności prawnych, odpowiednie warunki mieszkaniowe i stałe źródło dochodu. – O status rodzica zastępczego mogą starać się nie tylko małżeństwa, ale również pary nieformalne czy osoby samotne – podkreśla dyrektor Sobkowiak.
Kandydat do prowadzenia rodziny zastępczej musi być odpowiedzialny, przejść pozytywnie badania zdrowotne, w tym psychologiczne. Ważna jest również motywacja i opinia środowiskowa oraz sumienne wykonywanie obowiązków rodzicielskich i alimentacyjnych (jeśli taki obowiązek wynika z tytułu egzekucyjnego). - Zapewniamy bezpłatne szkolenia dla kandydatów do pełnienia funkcji rodziny zastępczej, wsparcie i pomoc psychologiczno-pedagogiczną w czasie funkcjonowania rodziny zastępczej, a także stałą pomoc finansową - wyjaśnia Lucyna Nowak.
Pani Maria Kuczyńska, która od 20 lat wraz z mężem tworzyła rodzinę zastępczą, przyznaje, że prowadzenie takiej rodziny nie jest łatwe, ale satysfakcja z możliwości stworzenie takiego domu jest ogromna. - Prowadzenie rodziny zastępczej – bezpiecznego domu dla dzieci to oczywiście wiele trudu, ale jeszcze większa satysfakcja, chyba nieporównywalna z niczym innym - mówi Maria Kuczyńska, która przez 20 lat wraz z mężem była rodziną zastępczą dla 57 dzieci. Pani Maria zachęca: - Nawet pomoc i przyjęcie jednego czy dwóch dzieciaczków, by dorastały w niezaburzonym środowisku jest już wielką pomocą i wyjątkowym działaniem, nieporównywalnym z żadnym innym!
Źródło: PCPR Gostyń
[ALERT]1628070937233[/ALERT]
To na pewno nie jest "wyjście z klasą" Chodzi o...
Temu Panu juz dziękujemy. Aby ręce i głową miały spokój, a juz robić coś dla innych tu dla dzieci że szkół gminnych to jest niezgodne z regula Jak nie da się zrobić z tym zdjęcia to nie wchodzimy w temat.
Pra xeda
11:14, 2025-11-28
Zakład stoi, firma zwalnia pracowników! Czy to koniec..
Bomba ekologiczna tysiące ton odpadów na terenie odlewni, można było się spodziewać że postąpią w taki sposób. Sprzątnięcie tych odpadów niebezpiecznych bo tym „specjalizowała” się firma robiąca tam burdel to nie małe koszty. Gmina umywa ręce bo teren należy do spółki Teriel, ciekawe cóż odpadami niebezpiecznymi na terenie żwirowni w Święciechowie? No nic, DW zeznał na Rusieckiego i wyskoczył. Uśmiechnięty głowa do góry śmiga po Lesznie… Gdzie w tym państwie sprawiedliwość?
Głos prawdy
09:55, 2025-11-28
Wczoraj śnieg, dzisiaj... "I love Gostyń" stanął...
W ogóle wie ktoś ile kosztował ten ostatni remont rynku?
Ibi
09:05, 2025-11-28
Wywalczyli parking przy szkole, ale nie dla wszystkich
... bo dzisiaj każdy by chciał najlepiej pod drzwi podjechać i tam zaparkować. I nie dotyczy to tylko tego konkretnego przypadku niestety.
tomecki
08:55, 2025-11-28
5 12
Chodzi o tą samą matkę, czy trzy różne matki, bo to jakiś niezrozumiały bełkot...
8 1
Czytanie ze zrozumieniem się kłania
12 0
Jak się czyta tylko pierwsze zdanie to tak jest.
2 2
chodzi o to że tak rozumują dzieci male.
12 1
Lepiej, że zodstawiła niż jak by miała skrzywdzić. Przynajmniej jakieś małżeństwo, które nie może mieć dzieci adoptuje i będą szczęśliwi, a Zuza tym bardziej. A ile takich par jest, które nie mogą mieć dzieci, coraz więcej.
1 2
Powinni po imieniu i nazwisku napisać co to za matka jak można ją matka nazwać
1 8
Kobieto jak mogłaś zostawić swoją córeczkę
7 0
Prawda jest taka że są osoby które chcą adoptować dzieci ale nie mogą bo ponoć za mało miejsca w domu. Jak się dziecko urodzi i rodzina mieszka w dwupokojowym mieszkaniu jest ok
4 5
500 plus i masę przywileje i państwo czyli my wychowamy
3 5
Ludzie nie macie swego życia zajmujecie się cudzym!
0 0
Patusów bijących dzieci powinno się sterylizować.