Ostatnie dni w naszym regionie obfitują w zdarzenia drogowe, jednak w większości są to zwykłe kolizje, których uczestnicy nie wymagają pomocy medycznej. Gorzej bywa z ich autami. W wyniku porannej kraksy na drodze wojewódzkiej 434 uszkodzone zostały trzy pojazdy. Dla dwóch kierowców oznaczało to koniec podróży.

Krótko przed godz. 9 w Żychlewie, w gminie Krobia, doszło do zdarzenia drogowego, które można zaliczyć do absolutnej klasyki wśród kolizji – rozpoczęło się od ostrego hamowania na mokrej drodze, a skończyło się na trzech uszkodzonych autach. Według jednego z kierowców w całej sytuacji mogło pośrednio uczestniczyć nawet do pięciu samochodów. – Ktoś ostro zahamował. Samochody jadące tuż za nim zdążyły wyhamować, ja, niestety, miałem mniej szczęścia – przyznaje ostatni z kierujących. – Nie wiem, czy przed tym pierwszym, który ostro hamował, nie było jeszcze jednego – dodaje.

Po kolizji kierowca lekko uszkodzonego Forda Focusa mógł kontynuować podróż, natomiast dla BMW X4 i kolejnego Forda Focusa dalsza jazda okazała się niemożliwa – na pomoc drogową oczekiwały w zatoczce autobusowej, a miejsce zdarzenia zabezpieczała policja. Żaden z kierowców nie ucierpiał. – Na mieszkańca woj. dolnośląskiego, który był sprawcą zdarzenia, nałożono mandat karny w wysokości 300 zł i 6 punktów karnych – informuje asp. sztab. Sebastian Myszkiewicz, oficer ds. prasowych KPP w Gostyniu.

JK