Dobrze wiedzieć... Kilka ciekawostek o Gostyniu, które mogą cię zainteresować

Nie wszystko, co najciekawsze, da się zauważyć spacerując ulicami miasta. Czasem to, co warte uwagi, ukryte jest gdzieś głęboko w dokumentach, tabelach i zestawieniach. Dopiero po ich przejrzeniu widać, jak wiele dzieje się na co dzień w naszym mieście i ile nas to kosztuje. Jak wynika z raportu o stanie Gminy Gostyń, poza dużymi projektami i budżetowymi, sporo jest też ciekawostek, o których mało kto wie. Przyjrzeliśmy się kilku z nim. 

Raport o stanie gminy to dokument, który zawiera podsumowanie działań burmistrza, gminnych jednostek i instytucji - od finansów, przez edukację, po kulturę i usługi komunalne. Wszystko to, co składa się na codzienne funkcjonowanie gminy, a także na to, o czym mieszkańcy nie zawsze wiedzą. 

Takim przykładem może być gostyńskie kino „Pod Kopułą” które jak się okazuje, wciąż ma całkiem sporą widownię. W zeszłym roku kino odwiedziło ponad 31 tysięcy osób, a najwięcej widzów zgromadziły filmy, takiej jak „Listy do M” - 2495 czy „Akademia Pana Kleksa” -1965. Sporo osób obejrzało też  „W głowie się nie mieści” (1587). Z kolei dzieci najchętniej oglądały „Vaianę”, „Wyfruniętych”, „Paddingtona” i „Garfielda”. Jednym słowem - klasyka i bajki nadal działają.

Gdyby ktoś szukał jednak czegoś bardziej kosztownego niż kinowe seanse, to koniecznie powinien zerknąć w zakładki - transport publiczny. Jak wynika z raportu, w 2024 roku utrzymanie bezpłatnej komunikacji miejskiej i podmiejskiej kosztowało nas prawie 838 tysięcy złotych. W pakiecie przejazdy, aplikacja „Kiedy przyjedzie”, nowe wiaty i trochę napraw. Wygląda na to, że jazda bez biletu też kosztuje i to całkiem sporo. 

Jednym z największych problemów Gostynia są parkingi, na których też sporo się dzieje. Jak można wyczytać z raportu,  wpływy z sześciu parkomatów na placach gminnych wyniosły w ubiegłym roku prawie 248 tysięcy złotych, z czego ponad 39 tysięcy pochodziło z abonamentów, a ponad 35 tysięcy z opłat karnych. Koszty ich utrzymania to 218,7 tysiąca zł. Z kolei strefa płatnego parkowania – obejmująca dziewięć parkomatów w ścisłym centrum  przyniosła ponad 337 tysięcy wpływów, a jej utrzymanie  kosztowało prawie 293 tysiące. W tym przypadku dodatkowymi źródłami przychodu były również opłaty za abonamenty (23 tysiące) i opłaty dodatkowe (ponad 45 tysięcy zł). Bilans? W obu przypadkach wyszło na lekki plus. Ale czy to wystarczy, by rozładować emocje wokół tematu parkowania?

Prawdziwą ciekawostką mogą być też publiczne toalety - temat, którego nikt nie chce poruszać, ale każdy chce mieć je w zasięgu. W Gostyniu działa ich pięć - przy ul. Łaziennej, Nowe Wrota, Jana Pawła II, Placu Marcinkowskiego i przy placu zabaw na ul. Leszczyńskiej. Koszt ich utrzymania w 2024 roku wyniósł  blisko 161 tysięcy zł., a wpływy z opłat to niespełna 38,3 tysiąca. Reszta to cena spokoju.

Gmina sporo wydała też na utrzymanie schroniska dla bezdomnych zwierząt w Dalabuszkach, gdzie na koniec 2024 roku roku znajdowało się 35 psów i 6 kotów. Roczny koszt funkcjonowania tej placówki to ponad 445 tysięcy złotych. Do tego doszły zabiegi - 116 zwierzaków zostało wysterylizowanych lub wykastrowanych, co kosztowało dodatkowe 17,5 tysiąca. Samych adopcji było mniej niż kosztów, bo wpłaty od właścicieli zamknęły się kwotą nieco ponad 6 tysięcy zł.

Monitoring miejski też nie zarabia sam na siebie. Utrzymanie kamer, ich czyszczenie, zgrywanie nagrań, udrażnianie przepustów i inne techniczne drobiazgi kosztowały w zeszłym roku 34 990 zł. A wszystko po to, żeby coś było widać, kiedy trzeba coś zobaczyć.

Kolejną ciekawostką mogą być place zabaw, których na terenie miasta jest 12, a  na wsiach 23. Koszt utrzymania wszystkich tych miejsc w 2024 roku wyniósł 148 tysięcy zł. Wliczone są w to zostały przeglądy, naprawy i wymiana zużytego sprzętu. 

Na koniec muzeum. W ciągu roku odwiedziły je 2724 osoby. Z pokoju zagadek skorzystało zaledwie 164 uczestników. Zbiory powiększono o 22 eksponaty, z których część przekazano w darze, a część kupiono. Łączna ich wartość? Prawie 20 tysięcy zł. Do tego 6 książek i 23 czasopisma. Jak na rok bez sensacji  całkiem solidnie.

Jak widać, codzienność gminy to nie tylko drogi i inwestycje. To również kino, koty, toalety, pokoje zagadek i parkowanie.... Wszystko to składa się na obraz miejsca, które funkcjonuje dzięki pieniądzom, ale żyje dzięki ludziom. A że czasem te liczby potrafią zaskoczyć, to tym bardziej warto je znać.

 

[ZT]80403[/ZT]

[ZT]80381[/ZT]

[ZT]80375[/ZT]

[ALERT]1750488218721[/ALERT]