W czwartkowy poranek, 18 czerwca, policyjny patrol na motocyklach kontrolował prędkość pojazdów w Chrząstowie (gmina Książ Wielkopolski). W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli nadjeżdżającego od strony Książa Wielkopolskiego Citroena, którego kierowca znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Gdy policjant dał mu sygnał do zatrzymania, ten… przyspieszył i zaczął uciekać.
Za kierownicą siedział mieszkaniec gminy Krzykosy w powiecie średzkim. Mimo wyraźnych sygnałów, nie zatrzymał pojazdu i skręcił z asfaltu w drogę szutrową prowadzącą w głąb lasu. Tam po chwili został zatrzymany z pomocą emerytowanego policjanta ze Śremu, który znalazł się w pobliżu.
Szybko okazało się, dlaczego mężczyzna próbował uniknąć kontroli. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad promil alkoholu. Trafił do policyjnej izby wytrzeźwień. Na tym jego kłopoty się nie skończyły. Za wykroczenia - przekroczenie prędkości oraz wjazd do lasu pojazdem mechanicznym został ukarany mandatami. O wiele poważniejsze są jednak zarzuty karne: niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Teraz sprawą zajmie się sąd. Mężczyźnie grozi utrata prawa jazdy, wysoka kara finansowa oraz nawet do 5 lat więzienia.
[ZT]80372[/ZT]
[ZT]80330[/ZT]
[ZT]80326[/ZT]
[ALERT]1750409472705[/ALERT]
2 0
Swego czasu informowano, że za jazdę po pijaku i przekraczanie prędkości miały być konfiskowane pojazdy. Jakoś nie słyszy się o tym przepisie.