Jak co roku wiosną rośnie liczba psów, które trafiają do krobskiego przytuliska. Przedstawiciele gminy mówią już otwarcie o problemie i braku nadzoru ze strony właścicieli. Samorząd nie naciska na kary finansowe dla nich, choć zdarzały się przypadki mandatów na kwoty kilkuset złotych.
Regularnie do krobskiego przytuliska trafiają kolejne psy. Tylko w tym tygodniu odłowiono sporego owczarka niemieckiego w Domachowie i niewielkiego mieszańca w Krobi. Urzędnicy gminni przyznają, że problem jest poważny, a zwierzęta wcale nie są bezpańskie. - Większość psów ma swoich właścicieli, ale po prostu uciekają. Mamy okres godowy i tym bardziej zdarzają się takie ucieczki. To niestety brak odpowiedzialności właścicieli. Zawsze po odłowieniu psa informujemy policję, bo takie są procedury – przyznaje Adam Sarbinowski z krobskiego Urzędu Miejskiego.
Zazwyczaj przyjazd policjantów w momencie zgłoszenia się właściciela po odbiór psa kończy się w Krobi pouczeniem. Są jednak wyjątki i to najczęściej „wypracowane” przez samych właścicieli. - My absolutnie nie naciskamy na mandaty, bo to może tak naprawdę obrócić się przeciwko nam i właściciele przestaną się zgłaszać po swoje zwierzęta. Zwykle odbiór psa to radość, że się znalazł i bywa, że też dowody wdzięczności dla przytuliska w postaci karmy. Bywały również jednak przypadki aroganckich zachowań pod adresem personelu przytuliska i to zwykle kończy się mandatem. Czasem na kilkaset złotych – dodaje Sarbinowski.
W przytulisku w Krobi przebywać może od kilku do kilkunastu zwierząt. W tym roku samorząd Krobi zaplanował na kompleksową opiekę nad bezdomnymi zwierzętami ponad 50 tysięcy złotych w ramach corocznej uchwały zabezpieczającej ten zakres usług.
0
0
0
0
0
0
niki09:49, 06.04.2018
Mam nadzieję, że źli ludzie którzy porzucają zwierzęta tak samo skończą na starość jak ktoś ostatnio powiedział.... to im się po prostu należy....
Majka08:58, 07.04.2018
Ja też tak uważam, karma wraca z podwójną siłą i właściciele którzy źle traktują swoich najwierniejszych przyjaciół zwłaszcza psy, winni skończyć swoje życie i to nie dopiero gdy będą starzy, ale zaraz po takim traktowaniu zwierzęcia. W samotności i cierpieniu, bo tylko na to zasługują.
Wiki15:20, 07.04.2018
Ja uważam, że ludzie winni pójść po rozum do głowy i przestać kupować psy z tzw. pseudo hodowli i policja winna się za to ostro wziąć do pracy, wtedy problemy z bezdomnymi psami sukcesywnie będą same się rozwiązywać. Otóż wielu płaci dużą kasę za niby rasowe, później jest rozczarowanie i co robi właściciel tzw "SNOB" wyrzuca psa podczas podróży samochodem, a ten bidula nic nie winny często ginie, bo sam nie umie sobie poradzić, albo jak mu dopisze szczęście trafia do schroniska. Taka jest smutna rzeczywistość. Wielu ludzi to bestie. Życie winno ich tak pokarać, jak oni znęcają się nad najwierniejszym przyjacielem jakim jest PIES i aż PIES.
miki21:04, 09.04.2018
Fajne jest to, że gdy obierasz takiego psa ze schroniska czy też przytuliska nie ma mandatu tylko można odwdzięczyć się w postaci karmy. Ja mam sam psa który czasami wyjdzie na chodnik ale jest bardzo łagodny i nie ucieka, i nie chciał bym budować mu kojca bo nie może się poruszać po podwórku, a gdy zdaży mu się wyjść to zaraz zostaje złapany.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 1
Całkowicie się z Tobą zgadzam, pseudohodowle i tragedia tych psów jest przez kupujących psa niby rasowego, a to zwykłe kundelki podobne do jakiejś rasy . Jak ktoś się znęca to wcześniej lub póżniej zostanie ukarany, zło zawsze wraca.