Ściany pamiętające pierwsze kroki bł. Edmunda Bojanowskiego pękają, a fundamenty tracą siłę. Jeśli nie nadejdzie pomoc, dom, w którym zaczęła się historia wielkiego społecznika, może bezpowrotnie zniknąć z mapy pamięci. Dlatego siostry Służebniczki ruszyły ze zbiórką.
W Grabonogu, w zabytkowym dworku z przełomu XVII i XVIII wieku, 14 listopada 1814 roku przyszedł na świat bł. Edmund Bojanowski - wielki społecznik, pedagog, poeta i założyciel Zgromadzenia Sióstr Służebniczek. To tutaj kształtowały się jego wartości i miłość do drugiego człowieka, szczególnie najsłabszego.
Dziś rodzinny dom Edmunda wymaga pilnej i kosztownej renowacji. Choć z zewnątrz wydaje się, że zabytkowy dwór wciąż trzyma się dobrze, jego wnętrze od lat chyli się ku upadkowi.
- Praktycznie cały budynek wymaga remontu. W pierwszej kolejności musimy zająć się fundamentami i strychem, bo przez uszkodzone fundamenty pękają ściany - tłumaczy s. Manuela Żychlińska, prezes Fundacji Dziedzictwa bł. Edmunda Bojanowskiego.
Koszty są ogromne. Według szacunków potrzeba nawet 2 milionów złotych, by przywrócić obiektowi dawny blask i zabezpieczyć go na przyszłość.
- To nie są tysiące, ale miliony, bo inaczej nie uda się ocalić tego miejsca dla przyszłych pokoleń. na pewno będziemy starać się o pozyskanie środków zewnętrznych - mówi s. Manuela Żychlińska, która sama sprzedaje świece po okolicznych parafiach, a dochód z przekazanych pieniędzy przekazuje na planowany remont.
Przez ostatnie lata dworek funkcjonuje jako muzeum, gromadząc cenne pamiątki po bł. Edmundzie. Siostry chcą jednak, by miejsce stało się nowoczesnym ośrodkiem edukacji. Po remoncie, o ile do niego dojdzie, planowane są wystawy tematyczne oraz warsztaty dla dzieci i młodzieży.
- Chcemy pokazać Edmunda nie tylko jako założyciela zgromadzenia, ale też poetę, organicznika i człowieka, który całe życie poświęcił służbie innym - dodaje s. Manuela.
By uratować dworek, uruchomiono zbiórkę na platformie Siepomaga.pl. Każda wpłata, nawet symboliczna, to cegiełka do wielkiego dzieła ratowania zabytku. Zebrane środki pozwolą rozpocząć najpilniejsze prace i przygotować projekt budowlany zatwierdzony przez konserwatora.
- Nie jesteśmy w stanie udźwignąć tego zadania same. Dlatego prosimy o każdą, nawet najmniejszą cegiełkę. Razem możemy ocalić to wyjątkowe dziedzictwo - apeluje s. Manuela.
Bł. Edmund Bojanowski, patron ludzi prostych i ubogich, mówił o sobie, że jest jak świeca - spala się dla innych, a jednocześnie przyświeca. Jego dom rodzinny w Grabonogu ma szansę pozostać takim światłem także dla przyszłych pokoleń - miejscem pamięci, edukacji i spotkania z historią.
- Edmund ten dom opuścił, tak jak każdy z nas kiedyś opuszcza rodzinne gniazdo. Ale jego duch, jego wartości i przesłanie wciąż w nim żyją. I właśnie dlatego musimy go ocalić - podsumowuje s. Manuela Żychlińska, prezes Fundacji Dziedzictwa bł. Edmunda Bojanowskiego.
Link do zbiórki dostępny jest -TUTAJ-
[ZT]82033[/ZT]
[ZT]81967[/ZT]
[ZT]81961[/ZT]
[ALERT]1755688910793[/ALERT]
To wszystko zmienia się na naszych oczach...
21 km chcą robić 3 lata 🤔
Powoli
15:31, 2025-08-20
Trzy auta rozbite, kobieta ranna. Mieszkaniec ...
O co chodzi z tymi niebieskimi samochodami? W zeszły tygodniu gdzie zginął mężczyzna też uczestniczyły 2 niebieskie samochody
Bluuu
14:53, 2025-08-20
To wszystko zmienia się na naszych oczach...
Nikomu niepotrzebnie wykonywana praca. Przeciez nikt tam nie bedzie jeździł.
on
14:51, 2025-08-20
Nietypowa akcja ratunkowa pod Gostyniem. Walczył o ...
Nieładnie wchodzić w drogę kłusownikom
Oj oj
14:18, 2025-08-20
0 2
Złóżcie wniosek do kpo, tylko musicie oddać we wniosku hołd rudej gnidzie
3 0
specjalistą od uzyskiwania środków na jachty był radny z PIS.....