Za nami XXV edycja festiwalu "Bez Barier", organizowanego przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR) w Gostyniu. To wyjątkowe wydarzenie zgromadziło uczestników z całego kraju - artystów i twórców, którzy mimo swoich niepełnosprawności, udowadniają, że talent, pasja i determinacja nie znają granic.
Tegoroczna edycja ma szczególne znaczenie, ponieważ festiwal obchodzi swój mały jubileusz – ćwierć wieku istnienia. Wydarzenie, które na stałe wpisało się w kalendarz lokalnych imprez, przyciągnęło uczestników z całej Polski. Mirosław Sobkowiak, dyrektor PCPR w Gostyniu, z dumą wspominał początki festiwalu.
- To już 25. edycja, czyli obchodzimy mały jubileusz – ćwierć wieku istnienia festiwalu. Na początku byliśmy jedynie imprezą towarzyszącą festiwalom rokowym, które odbywały się na Świętej Górze. Te festiwale z czasem zniknęły, ale my przetrwaliśmy, dzięki wsparciu również Bazyliki – mówił Mirosław Sobkowiak, dyrektor PCPR w Gostyniu.
Festiwal "Bez Barier" to nie tylko okazja do prezentacji artystycznych, ale również ważne wydarzenie integrujące osoby z niepełnosprawnościami.
- To dla nich niezwykle istotne wydarzenie. Czekają na nie przez cały rok, aby spotkać się, pokazać swoje prace plastyczne, muzyczne, a także nawiązać nowe kontakty. Dla wielu z nich wyjście poza codzienność i spotkanie z innymi jest ogromnym wsparciem – mówił Mirosław Sobkowiak.
W tegorocznej edycji festiwalu wzięło udział 220 uczestników z różnych zakątków Polski, w tym z województw wielkopolskiego, lubuskiego i dolnośląskiego. Choć pierwotnie planowano obecność 280 osób, termin wydarzenia został przesunięty ze względu na trudne warunki pogodowe. Mimo to frekwencja dopisała, a poziom artystyczny zachwycił wszystkich obecnych.
[FOTORELACJA]12154[/FOTORELACJA]
Dyrektor Sobkowiak szczególnie podkreślił wysoki poziom prac plastycznych oraz wyjątkowo emocjonalne występy muzyczne.
- Jestem zaskoczony różnorodnością technik i dojrzałością niektórych prac. Jeśli chodzi o występy muzyczne, to jeden z uczestników, poruszający się na wózku inwalidzkim, zaśpiewał piosenkę dopasowaną do swojej sytuacji życiowej. To było niesamowicie wzruszające wykonanie, które poruszyło każdego z nas - opowiadał Mirosław Sobkowiak.
Poza występami artystycznymi i prezentacjami twórczości, uczestnicy mieli okazję wziąć udział w różnych atrakcjach towarzyszących. Na miejscu odbywały się konkursy strzeleckie z wiatrówki, można było wykonać tymczasowy tatuaż, a także skorzystać z poradnictwa dla osób z niepełnosprawnościami.
Festiwal "Bez Barier" po raz kolejny udowodnił, że jest to wydarzenie, które nie tylko pozwala uczestnikom pokazać swoje talenty, ale przede wszystkim buduje wspólnotę, integruje i inspiruje. Jak podkreślił dyrektor Sobkowiak, pomimo wyzwań, jakie niosła pandemia, festiwal powoli odzyskuje swoją dawną frekwencję, a jego misja pozostaje niezmiennie ważna.
[ALERT]1726743864490[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz