Jak informuje NFZ, za pierwsze półrocze 2021 r. szpital w Gostyniu zajmuje pod względem liczby hospitalizacji porodowych odległe miejsce

Najgorszy szpital i lekarze!

Rodziłam w lipcu i jestem bardzo zadowolona. Duża opieka od mojego lekarza jak i położnych

To jest ubojnia a nie szpital

Miałam rodzic tutaj w szpitalu tzn miałam mieć cesarkę lecz na końcu się okazało że źle wyniki mi zrobili i wywieźli na poznań tam się okazało że pomyłka gostynskiego szpitala... dostałam boli partych i rodziłam naturalnie naszczescie w Poznaniu...

Nie polecam tego szpitala, ubojnia tak jak ktoś wyżej napisał.
Wszyscy pracują jak za karę, zero miłych pielęgniarek

Porażka! Chamskie teksty typu " co chcesz " " czego wyjesz" itp. Zero empatii w przypadku nerwów związanych z komplikacjami poporodowymi. Jednym słowem buda do zamknięcia!

Porównywanie specjalistycznego ginekologiczno-położniczego molocha z Poznania z małymi powiatowymi szpitalami jest bez sensu. I nie ma znaczenia, czy szpital w Gostyniu czy np. Turku albo Śremie jest zły czy dobry. Już widzę kobietę z Piły, która jedzie rodzić do Leszna albo Ostrowa, bo tam jest dobra porodówka. Ciekawe czemu nie zrobiono zestawienia ile operacji onkologicznych albo radioterapii przeprowadzono na Garbarach a ile w innych szpitalach województwa? Bo absurd takich porównań byłby na podobnym poziomie.

Szpital w Gostyniu to umieralnia.

Szkoda, ze nie ma takiej możliwości żeby personel gostyńskiego szpitala udał się choćby na tydzień do pierwszego lepszego szpitala w UK. ZAWSZE miła obsługa, zawsze „dzień dobry”. Zawsze odpowiednie podejście do pacjenta. Byłem operowana w Anglii w najzwyklejszym szpitalu w mieścinie podobnej do prowincjonalnego Gostynia….. nie ma porównania (nie wspominając już o jedzeniu)…..

Panie pielęgniarki bardzo miłe i pomocne, a jeśli chodzi o niektórych lekarzy to tragedia!!! Zero szacunku do pacjentek, liczy się tylko kasa! Jak ktoś chodzi do ginekologa na prywatnie i to jeszcze nie z Gostynia jest traktowany jak gorszy sort. Może w końcu Gostyński szpital weźmie się za nich?? A gostyn24 opiszę jak jest naprawdę, bo jak tak dalej pójdzie to przez tych idiotów będzie coraz mniej porodów aż zamkną oddział a byłaby wielka szkoda stracić osoby które wkładają kawał serca w to co robią i starają się aby ktoś jeszcze chciał tam rodzić ..

To wina polityki kadrowej dyrekcji tego szpitala, lekarze?- z łapanki, miejscowi na wykruszeniu. Czytając komentarze, nieśmiało zapytam ilu z Was napisało skargi na personel tego oddziału. Imiennie do kogo kierujecie swoje uwagi, na co, podpisując się pod tym z imienia i nazwiska. No śmiało! Spadająca liczba porodów to trend ogólnokrajowy, a i nie bez znaczenia jest świadomość przyszłych rodziców związana z epidemia.

A ja rodziłam pierwsza córkę w Gostyniu, a drugą w Poznaniu na Polnej ze względów wady wrodzonej u dziecka z mojej perspektywy o niebo lepiej czułam się zaopiekowana w Gostyniu i położne super i lekarze również. Natomiast Poznań wspominam źle, tam idzie masówka i nie ma mowy o indywidualnym podejściu do pacjentki bo one traktowane są przedmiotowo...ale to jest moja opinia, bo piszę ja ze swojego doświadczenia...

Albo tak ma większość albo jest jeden wredny, nie majacy pojęcia o bólu porodowym *%#)!& Usłyszałam "czego się drzesz" i to zapamiętałam... Nie znam nazwiska tegoż lekarza. Po prostu wszedł na porodówkę ni stąd, ni zowąd i zaczął ubliżać. Reszta Ok.

Fakt jest taki że zależy na jaką zmianę się trafi. Jedni są przyzwyczajeni do dr Kurczab i dr kalenicza, a jedni uważają ze to są lekarze chamscy i bez empatii, co ja też uważam tak..

A ja rodziłam w londyńskim szpitalu przeze mnie wybranym.Jedź i miłej opieki i po 8 lub 12 godz.wychodzisz.Zero opieki i empatii .
Dobrze się rodzi w Gostyniu.
Pozdrawiam wszystkie położne

Z całego serca polecam porodówkę w szpitalu św. Rodziny w Poznaniu. Personel na wysokim poziomie a nie jak gostyńskim szpitalu.

Na izbie przyjęć młoda dziewczyna miny robi takie jakby za kare tam pracowała

Plus tego szpitala jest jeden i tylko jeden jest blisko i to by było na tyle!! 3 dzieci tu rodziłam i książkę za każdym razem by można napisać i do jasności nie była by to komedja romatyczna ale nie będę już tu przykładów przytaczać. Tam cały czas w dużym stopniu komuna żyje nadal!!!

za stan tego "szpitala" odpowiada organ zarządzający, który jak widać po stanie tej placówki jest organem nieudolnym - dla przypomnienia organem zarządzającym jest Starostwo Powiatowe no i jego Wódz - Starosta ze swoją ekipą!

Zona rodzila w Poznaniu-bardzo zadowolona. W trakcie ciazy trafila na kilka dni do gostynskiego szpitala-pan K. brak empatii, profesjonalizmu, aktualnej wiedzy, karygodne teksty. Pozostaly personel bardzo mily. Chcielismy zlozyc skarge, ale w odpowiedzi padlo stwierdzenie i co ja mam z nim zrobic? Zwolnic go, to nie bedzie lekarza, trzeba bedzie zatrudnic za duzo wyzsza stawke kogos z Leszna lub Poznania.

Doigramy się wszyscy! Tak komuś pasuje, zlikwidować zadłużony szpital z oddziałami nierentownymi , choć bardzo potrzebnymi. Od dawna trzeba było słuchać ludzi i w nich inwestować (nie pieniądze) Teraz mamy dobry, choć przeciążony personel średni a wielu lekarzy(nie wszystkich) , niestety tylko dla kasy....!

Nie przejmujcie się dziewczyny, położne, róbcie swoje, dobra robota z waszej strony. Oby tak dalej. Negatywne opinie to zwykły hejt, kopie aby dokopać. Brak tu rzeczowych argumentow. Pozdrowienia dla frustratow, hejterow!

Ja też źle wspominam 3 moje porody. Lekarze w miarę ok , ale położne zajmują się Tobą z wielkiej łaski , chodź są też 2 bardzo miłe , pomocne i rozumiejące rodzące. Niestety reszta to porażka.

Najgorszy szpital a o lekarzach nie wspomnę...pacjent z skręconym naderwanym palcem trafia na pogotowiu na panią ginekolog a ona do niego że L4 mu nieda bo ona też nieraz pracować musiała nawet ze złamaną nogą 🤔a na koniec dała wykład na temat "żołnierzy wyklętych" i tak się skończyła wizyta na pogotowiu....kpina poprostu