Uczcili ofiary jednej z najtragiczniejszych kart w historii Polski. Była msza święta, złożenie kwiatów, projekcja filmu, prelekcja, a na koniec ognisko z patriotycznym śpiewem i sportową integracją. Tak wyglądały obchody 85. rocznicy zbrodni katyńskiej w Pępowie. Wszystko po to, by pamięć o bohaterach z Pępowa i okolic nie zginęła – także w sercach młodego pokolenia.
Wszystko rozpoczęło się od mszy świętej w kościele parafialnym, po której uczestnicy udali się na główny cmentarz w Pępowie, gdzie złożono kwiaty pod tablicą katyńską. To moment, który przypominał wszystkim obecnym o tragedii z 1940 roku, kiedy to na rozkaz Stalina zamordowano 22 tysiące Polaków, w tym wielu nauczycieli, oficerów, i przedstawicieli inteligencji.
Kolejnym punktem programu był pokaz filmu dokumentalnego "u pamięci por. Józefa Rzepki” w nowej siedzibie Gminnej Biblioteki Publicznej w Pępowie. Film poświęcony był jednemu z pępowskich bohaterów – porucznikowi Józefowi Rzepce. Po projekcji odbyła się prelekcja wygłoszona przez Mirosławę Bigaj, wnuczkę por. Rzepki, która opowiedziała o losach pępowskich "katyńczyków” i roli tej tragedii w historii regionu.
Po południu, na Cegielni, zorganizowano "ognisko katyńskie”, które przyciągnęło młodzież szkolną. Celem było uczczenie pamięci poległych w sposób, który łączy pokolenia – poprzez wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych. W ramach tego wydarzenia odbyło się także ślubowanie nowych członków pępowskiej drużyny TG Sokół, a młodzież miała okazję wziąć udział w grach i zabawach sportowych, takich jak ringo, badminton, piłka siatkowa czy rzut granatem.
[FOTORELACJA]13014[/FOTORELACJA]
Mirosława Bigaj, nauczycielka historii w Pępowie, była jednym z głównych organizatorów tych wydarzeń. Z pasją mówiła o trudnej, lecz ważnej roli, jaką odgrywa w przekazywaniu pamięci o zbrodni katyńskiej młodszym pokoleniom.
– Jestem nauczycielem, więc staram się, aby młodzież była świadoma tej tragicznej historii. Każda forma przypomnienia o tej zbrodni jest ważna, bo to nasza wspólna odpowiedzialność. Ciężko jest przekazywać wiedzę młodym ludziom, ale kiedy mówi się o tym z serca, wtedy oni to czują. Choć temat jest trudny, to w młodych ludziach widzę chęć zachowania pamięci o naszych bohaterach – powiedziała Mirosława Bigaj.
13 kwietnia to dla Mirosławy Bigaj i jej rodziny szczególny dzień. W 1940 roku, wśród ofiar zbrodni katyńskiej, znalazł się jej dziadek, porucznik Józef Rzepka, nauczyciel, który został zamordowany przez NKWD.
– Józef Rzepka był moim dziadkiem, a jego historia jest dla mnie osobistą misją. Moim celem jest, aby pamięć o takich ludziach jak on była żywa wśród młodych. Dziękuję młodzieży, że wciąż chętnie uczestniczy w tych uroczystościach, to znak, że pamięć o Katyniu nie zginie – dodała.
Uroczystości w Pępowie, zorganizowane z okazji 85. rocznicy zbrodni katyńskiej, były nie tylko hołdem dla poległych, ale również przejawem troski o zachowanie pamięci o tych tragicznych wydarzeniach. Wydarzenia te pokazały, jak ważne jest, by młodsze pokolenia, poprzez edukację i wspólne uczestnictwo, kultywowały pamięć o ofiarach Katynia.
Pępowo, jako jedna z nielicznych miejscowości w powiecie gostyńskim, stawia na pamięć o zbrodni katyńskiej i niezatarte ślady, które pozostawiła ona w sercach i umysłach mieszkańców. Działania te są dowodem na to, że historia, choć bolesna, nie powinna zostać zapomniana.
[ZT]78332[/ZT]
[ZT]78396[/ZT]
[ZT]78383[/ZT]
[ALERT]1744631939651[/ALERT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz