Zamknij
NEWS

Powrót do babcinej kuchni - zdjęcia

09:35, 24.11.2015
Skomentuj

Choć na temat gustów kulinarnych ludzi młodych krążą różne pogłoski, okazuje się, że babcina kuchnia jest ponadczasowa i urzeka nawet w najbardziej minimalistycznym, niemalże bezmięsnym wydaniu. Dwa pokolenia pępowian spotkały się w kuchni, aby wyczarować m.in. szagówki oraz ślepe ryby z myrdyrdą. Efektem była prawdziwa uczta.

Kilkadziesiąt lat temu kulinarne realia znacznie różniły się od dzisiejszych. Choć sklepowe półki nie uginały się pod gotowymi daniami i przyprawami z całego świata, ówczesne kucharki i kucharze z przysłowiowego „niczego” potrafili wyczarować coś smacznego i sycącego. Członkinie Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Pępowie postanowiły pokazać dzisiejszej młodzieży, co oznaczała inwencja kulinarna w latach ich młodości. Wszystko to w ramach projektu „Babcia na medal”, którego celem jest zacieśnianie więzi międzypokoleniowych. Zostało ono pomyślane w taki sposób, aby można było uczyć się od siebie nawzajem, przy okazji świetnie się bawiąc.

W chłodne, listopadowe popołudnie uczestnicy projektu zaopatrzeni w niezbędne produkty zjawili się w „Klubie na piętrze” w pępowskim CSK. Każdy spośród 7 zespołów, pod czujnym okiem prowadzących zajęcia p. Danuty Białowąs oraz p. Jadwigi Łyszczak, przygotowywał inne danie. Efektem wspólnych wysiłków były pyry z gzikiem, szagówki, wielkopolska polewka, plyndze, pojdka, szare kluchy oraz zupa ziemniaczana zwana „ślepymi rybami z myrdyrdą”. W większości są to dania postne - tylko w jednym czy dwóch pojawiła się odrobinka boczku wędzonego. – Wszystko odbywało się metodą tradycyjną. Nie używaliśmy żadnych mikserów, żadnych urządzeń elektrycznych. Było tak, jak dawniej – podkreśla Ewa Migdalska, koordynator projektu.

Międzypokoleniowe warsztaty kulinarne zakończyła wspólna degustacja, podczas której stwierdzono, że najsmaczniejsze są szagówki, czyli kopytka, jednak pozostałe dania również pałaszowano z apetytem. - Zamysł całego projektu jest taki, żeby pokazać dzieciakom, co się robiło i jak się żyło, kiedy babcie były w ich wieku. Dzieci z entuzjazmem przygotowywały i jadły tradycyjne potrawy. Wcale im nie przeszkadzało, że to jest polewka – podsumowuje Ewa Migdalska.

JK, foto: Jacek Migdalski, JK

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

JackJack

0 0

Szkoda, że tak mało ludzi

21:36, 24.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

timtim

0 0

Modne słowo teraz jest KOORDYNATOR -

08:01, 25.11.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%