Pięściarz i poeta. Niezwykła przemiana młodego gostynianina! Nie czuje się demonem

W piątkowy wieczór (9 lutego) w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Gostyniu odbyła się premiera tomiku poezji pn. „Wyniesiony”. Jego autorem jest Eryk Bukowski, 20-letni gostynianin, miłośnik boksu i wrestlingu.

Eryk Bukowski do niedawna kojarzony był z boksem, bowiem przez kilka lat z powodzeniem trenował ten sport. I to właśnie pięściarstwo było przyczynkiem do… tworzenia poezji.

- Boks i poezja ogólnie mają w sobie element wspólny. Mianowicie bijemy ciosy proste, mamy postawę bokserską, robimy kroki, bijemy sierpy, haki, robimy uniki. I tak samo jest z poetami. Poeci dzielą tekst na strofy, używają środków stylistycznych. Próbują czasami unikać treści, którą napisali poprzez podmiot liryczny, więc nie są to wcale tak oddzielne dwa światy – podkreśla Eryk Bukowski.

20-latek jest absolwentem gostyńskiego liceum, ale to nauczycielka języka polskiego w gimnazjum zauważyła, że Eryk Bukowski ma w sobie pewien potencjał.

- W trzeciej klasie gimnazjum dostałem zadanie bojowe od mojej wychowawczyni, od pani Małgorzaty Kasprzak, żeby napisać wiersz o boksie. Ja się zapytałem pani Kasprzak, jak mam napisać wiersz, bo faktycznie lubiłem przerabiać poezję czy literaturę na języku polskim. Mocno zastanawiałem się, jak ja mam to zrobić… Pani Kasprzak mi powiedziała, że mam napisać to, co czuję i podzielić to na strofy. I ostatecznie z takiego paszkwilu, który tam opisywałem, swoje przygotowania do jakiegoś startu, wyszedł wiersz i ten wiersz mi się spodobał – wspomina poeta.

Potem młody artysta napisał kolejny wiersz i kolejny… I tak to się zaczęło. Efekt jest taki, że w okresie ostatnich kilku miesięcy powstał niezwykle ciekawy tomik poezji pn. „Wyniesiony”.

- Od powstania pierwszego wiersza minęło jakieś 4-5 lat. W międzyczasie zacząłem działać bardziej społecznie, społeczno-politycznie, społeczno-kulturalnie i historycznie. I wreszcie po kilku latach jakiegoś tam pisania stwierdziłem, że trzeba wydać, trzeba się pokazać – wyjaśnia E. Bukowski.

[FOTORELACJA]11107[/FOTORELACJA]

I tak powstał „Wyniesiony”, debiutancki zbiór poezji, w którym znajdziemy kilkanaście utworów, przeplatanych niezwykle obrazowymi ilustracjami Antka Dolaty.

- W tym tomiku postawiłem na różnorodność. Każdy miłośnik poezji znajdzie coś dla siebie. Mamy wiersze, które z jednej strony są w pewnym sensie odbitką z mojego życia. Jest kilka utworów, z którymi się utożsamiam, ale nie we wszystkich jestem podmiotem lirycznym. Nie jestem demonem, jak tytułowy „Wyniesiony”. Mamy też wiersze typowo poświęcone oniryzmowi i całemu surrealizmowi. Pojawiają się utwory w kategorii życia jako jawa i jako sen – wyjaśnia poeta.

Kim jest zatem tytułowy „Wyniesiony”?

- Wiersz ten opowiada o człowieku, który został wybrany przez bogów jako łącznik między światem demigodów a światem ludzkim. Inspirowałem się tym, co widzę w fantastyce, czyli ta przemiana dobrego rycerza w tego złego, demonicznego Pana Ciemności – wyjaśnia Bukowski.

Jak sam artysta przyznaje jego inspiracją są przede wszystkim twórczość Jüngera oraz surrealizm Dalego.

- Bez nich ten Tom straciłby duszę. A nie powstałby bez pisma ,,Sztuka i Naród’’ oraz Szczepu ,,Rogate Serce”. Poetyckie dzieła Borgesa, Ezry Pounda czy eseistyczne zmagania z egzystencją Ciorana również uwidaczniają się w moich wierszach. Do moich muzycznych inspiracji należy: Mike Patton, Mike Lanegan, Björk, Peter Steele czy nieśmiertelny Grzegorz Ciechowski – wspomina poeta.

Piątkowe spotkanie w gostyńskiej bibliotece poprowadził były nauczyciel języka polskiego Eryka Bukowskiego – Ireneusz Woźnica. Zainteresowanie spotkaniem pozytywnie zaskoczyło organizatorów wydarzenia. Trzeba było dostawić kilkanaście krzeseł. Tego wieczoru był też czas na indywidualne rozmowy oraz możliwość zakupu tomiku z autografem autora.

[ALERT]1707564920674[/ALERT]