7 października przypada Światowy Dzień Mózgowego Porażenia Dziecięcego – choroby, z którą zmaga się ponad 17 milionów osób na świecie. Jej odmian jest tyle, ilu pacjentów, a każdy z nich ma własną historię. Wszystkie mają jednak pewien wspólny mianownik – ogromne pokłady siły i wytrwałości, których wymaga zarówno bezpośrednie radzenie sobie z MPD, jak i codzienna opieka nad chorym.

Mózgowe Porażenie Dziecięce ma dość mylącą nazwę, ponieważ nie zawsze dotyczy dzieci - potrafi dopaść nie tylko w wieku dziecięcym. Mówi się, że choć nie jest wyleczalne, poprzez właściwą interdyscyplinarną rehabilitację możliwe jest osiągnięcie sprawności pozwalającej na samodzielne funkcjonowanie w społeczeństwie, kształcenie, pracę czy założenie rodziny. Niestety, mimo podjęcia wielokierunkowej terapii, w wielu przypadkach nie udaje się uzyskać znaczącej poprawy. Wszystko bowiem zależy bezpośrednio od możliwości mózgu konkretnej osoby.

W tym roku Światowy Dzień Mózgowego Porażenia Dziecięcego przypada 7 października. Organizacje charytatywne w wielu krajach łączą swoje siły, aby poprzez podnoszenie świadomości na szczeblu lokalnym, krajowym i międzynarodowym zmieniać codzienność osób zmagających się z tą chorobą na lepsze. W tym roku do akcji przyłącza się również Stowarzyszenie „Tratwa” – jego członkowie będą przybliżać mieszkańcom powiatu gostyńskiego tematykę niepełnosprawności związanej z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym, rozdając ulotki w szkołach podstawowych, wieszając plakaty oraz rozpowszechniając materiały informacyjne.

- Wszystkim, którzy z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym mają do czynienia każdego dnia - czy to bezpośrednio, czy pośrednio - życzymy wytrwałości, siły i jak największych pokładów miłości. To  nie wyrok, lecz sytuacja, która pokazuje, ile tkwi w nas siły! Są bowiem wybitne osoby, które mimo MPD udowadniają swoją postawą, że warto żyć, działać i spełniać marzenia! – mówi Katarzyna Konopka-Parzy, prezes Stowarzyszenia „Tratwa”.

JK