Dzięki inicjatywie społecznej mieszkańców wsi Skokówko zorganizowano kolorową biesiadę. A było co świętować. Głównym powodem spotkania stało się otwarcie nowej świetlicy. Choć powstała już jakiś czas temu, musiała przejść gruntowny remont dachu po nawałnicach, które nawiedziły tę okolicę.
Skokówko to mała wieś, jednak w sercach mieszkańców tkwi wielka miłość do tej miejscowości. Wszyscy chętnie angażują się w życie wioski. W sobotnie popołudnie dzięki wsparciu lokalnych władz zorganizowano biesiadę. Radości z możliwości spotkania z mieszkańcami Skokówka nie krył zaproszony burmistrz Borku Wlkp. Marek Rożek. - Bardzo się cieszę, że po wielu latach powstało takie miejsce, gdzie społeczność wioski Skokówko może się spotykać. Bardzo często tutaj przyjeżdżałem i zawsze był z tym problem. Dziś jest tutaj fajnie, jest plac zabaw, pięknie zagospodarowane miejsce z historią- mówił burmistrz, wspominając wichurę, która kilka tygodni temu zniszczyła dach nowo powstałego domku. O ogromnym wkładzie pracy mieszkańców mówił z kolei etatowy członek Zarządu Powiatu Gostyńskiego Janusz Sikora. - Przez jakiś czas zapomniano o was. Samorządowcy mogą pewne rzeczy uruchomić, mogą przekazać fundusze, ale prawda jest taka, że najważniejsze jest, żeby łączyć was. Teraz miło patrzeć, że macie taki domek. Nie jest sztuką go postawić, ale najważniejsze teraz, aby dobrze tym zarządzać i włączać w to młodzież - mówił.
Swojej wdzięczności za zaangażowanie mieszkańców nie krył też sołtys Skokówka Marian Antkowiak. Dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego miejsca, a następnie zaprosił do wspólnej zabawy i korzystania z przygotowanych atrakcji. A tych było całkiem sporo.
Najmłodszym czas umilali opiekunowie z M-GOK z Borku Wielkopolskiego. Było malowanie twarzy, zabawy edukacyjne i zdjęcia przy przygotowanych specjalnie na tę okazję animacjach. Rozpalono też ognisko, a na wieczór zaplanowano grilla i zabawę do późnych godzin wieczornych.
Szczególnie zadowoleni z możliwości wspólnej zabawy i integracji byli sami mieszkańcy. - Chodzi o to, żebyśmy się wszyscy integrowali i żeby Skokówko stało się otwarte dla wszystkich ludzi, żeby było tu przyjemnie – mówiła jedna z mieszkanek Skokówka. Tego wieczoru mieszkańcy Skokówka rozpalili ogień w sercach i stworzyli sympatyczną atmosferę, a każdy gość był tam miło przyjęty i mógł poczuć się jak u siebie w domu.
WiZa
0 0
Dobrze ze niebylo "borkowiaków" bo by padało... Dziś pokażą swoje zdolności artystczne na dożynkach w Zalesiu hahaha nawet pogoda juz odpycha ludzi żeby tam nie jechali
0 0
Ale biba na piekle, KURCZOK trzymej się mocno.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz