Amber Kalisz był rywalem UKS Kaniasiatki Gostyń w meczu 9. kolejki III ligi. Podopieczni trenera Tomasza Migdalskiego wygrali ten pojedynek za trzy punkty i w dalszym ciągu są na pierwszym miejscu w ligowej tabeli, choć trzeba pamiętać, że jeden mecz mniej rozegrał do tej pory Liskowiak Lisków.

Pojedynek 9. kolejki pomiędzy UKS Kaniasiatką z ekipą z Kalisza miał tylko jednego faworyta i byli nim gostynianie, którzy prowadzili w ligowej tabeli, a ich rywale zajmowali dopiero przedostatnią pozycję. Mecz rozpoczął się zgodnie z planem, gdyż miejscowi szybko uzyskali kilkupunktową przewagę i pewnie tego seta wygrali do 20, choć zwycięstwo byłoby zapewne bardziej okazałe, gdyby nie kilka prostych błędów w zagrywce.

Druga partia przypominała bardzo mocno pierwszą, gdyż Kaniasiatka wyszła na czteropunktowe prowadzenie, którego nie oddała już do ostatniej piłki i set zakończył się wygraną miejscowych 25:20. Trzecia odsłona miała być tylko formalnością, ale tak nie było, bo goście z Kalisza bardzo dobrze rozpoczęli i prowadzili nawet pięcioma punktami 14:9. W tym momencie trener Migdalski zabrał czas i szybko na tablicy wyników zrobił się remis po 15. Przyjezdni choć walczyli do końca spotkania, to tego seta przegrali 22:25, a cały mecz 0:3.

– Byliśmy zespołem lepszym i po wyniku widać, że dosyć wyraźnie wygraliśmy, ale jak zwykle za dużo błędów popełniliśmy. W pierwszym i drugim secie prowadziliśmy praktycznie od początku do końca, ale w trzecim przegrywaliśmy nawet pięcioma punktami, jednak potrafiliśmy zwyciężyć. Za tydzień juniorzy grają swój turniej półfinałowy i chciałem im dać pograć w tym meczu więcej. Wszyscy chłopacy zagrali, ale nie tak długo jakbym chciał, gdyż trochę nie tak ta nasza gra wyglądała – powiedział po spotkaniu Tomasz Migdalski, trener UKS Kaniasiatki Gostyń.

UKS Kaniasiatka Gostyń – Amber Kalisz 3:0 (25:20, 25:20, 25:22)

Skład:
Pierwsza szóstka: Kucharski, Poświatowski, Olejniczak, Wojciechowski, Bugzel, Hechmann, Janicki (L)
Rezerwowi: Bartkowiak (L), Prauziński, Poznański, P. Michalczyk, Rozwora, K. Michalczy, Kulczak

ŁuLi, foto: www.kaniasiatka.pl