Niby drobna sprawa, ale... Nie każdy ma ochotę "przeciskać się" między koszami

Na gostyńskim osiedlu Konstytucji 3 Maja z pozoru drobna sprawa urasta do rangi dużej uciążliwości. Mieszkańcy skarżą się, że na co dzień muszą lawirować między pojemnikami na odpady, które blokują chodnik i przejazd przy jednym z bloków. Problem został już zgłoszony do Spółdzielni Mieszkaniowej w Gostyniu,  która zapewnia, że reaguje, a winę zrzuca na firmę odpowiedzialną za odbiór śmieci.

Sprawa dotyczy miejsca przy bloku, gdzie ruch pieszych i samochodowy jest całkiem spory. Co więcej problem nie jest nowy, bo od dłuższego czasu kontenery mają być ustawiane w tym miejscu zaraz po opróżnieniu. Zapewne z  punktu widzenia firmy odbierającej śmieci spod osiedlowych bloków, to wygodne rozwiązanie, ale nie wszystkim się to podoba. 

- Sprawa była zgłaszana do Spółdzielni, ale ich wytłumaczenie było takie, że nie ma gdzie indziej miejsca. Jest miejsce koło tzw. "dziury", a na moje niszczy to wizerunek osiedla i utrudnia wyjazd i wjazd na garaże – napisał do redakcji Gostyn24 jeden z mieszkańców i dodał - Między koszami trzeba przechodzić, bo jak? 

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Gostyniu, Natalię Busz, która potwierdziła, że sytuacja wynika z nieprawidłowego działania firmy odbierającej odpady.

- Firma, która odbiera śmieci nieprawidłowo je odstawiła. My nie ustawiamy dzwonów w ciągu pieszym/komunikacyjnym. Oczywiście, już zwróciliśmy się do firmy, która odbiera odpady, z prośbą o większą staranność przy odkładaniu pojemników – zapewnia.

Mieszkańcy liczą, że interwencja nie zakończy się tylko na słowach, a firma odbierająca odpady rzeczywiście zmieni swoje nawyki. Czy tak się stanie? Czas pokaże.

[ZT]79408[/ZT]

[ZT]79315[/ZT]

[ZT]79304[/ZT]

[ALERT]1747823727937[/ALERT]