Aż niewiarygodne! Tę ogromną kwotę, zebrali w zaledwie miesiąc. Brawo WY!

Kiedy nieco ponad miesiąc temu zakładano zbiórkę, nikt nawet w najśmielszych myślach nie przewidywał, że uda się tak szybko zebrać niemal całą potrzebna kwotę. Na koncie Sławka Jasiaka, który walczy z guzem mózgu jest niemal cała potrzebna kwota. - Takiej lawiny dobroci na pewno się nie spodziewaliśmy. Daje to ogromną siłę, przede wszystkim Sławkowi - napisała Hanna Michałowska, siostra pana Sławka.

Historię Sławka Jasiaka (53l.) opisaliśmy w połowie lutego. Mieszkaniec Ponieca walczy z guzem mózgu. Jedyną nadzieją dla niego jest zakup leku, który opóźnia rozwój choroby. Jego zakup to koszt 180 tys. złotych! Pan Sławek regularnie może liczyć na wsparcie dobrych ludzi, którzy chętnie wpłacają pieniądze na konto, by pomóc mu w zakupie drogiego leku. To nie wszystko, bo do dziś zorganizowano kilka akcji na rzecz mieszkańca Ponieca. Były zbiórki charytatywne podczas imprez sportowych, kiermasze ciast, zbiórki złomu. Dzięki zaangażowaniu wielu osób i otwartych sercach mieszkańców regionu do dziś udało się zebrać ponad 160 tys. złotych!     

- Na zbiórce widnieje obecnie kwota nieco ponad 153 tys. złotych (stan na godz. 12:30), ale niebawem wpłynie jeszcze ponad 12 tys. złotych - to fundusze zebrane podczas ostatniego kiermaszu ciast oraz podczas organizowanych imprez sportowych - mówi Krzysztof Kędziora, współorganizator wydarzeń wspierających zbiórkę dla Sławka Jasiaka i dodaje. 

- Powiem szczerze myślałem, że ta zbiórka będzie trwała troszeczkę dłużej. 160 tysięcy złotych zebranych w miesiąc, to jest naprawdę bardzo duża kwota. Bardzo dużo ludzi się ku temu przyczyniło - mówi Krzysztof Kędziora.

Sami organizatorzy zbiórki, w tym siostry pana Sławka nie spodziewały się takiej lawiny dobroci. 

- Jesteśmy bardzo wdzięczni, wzruszeni, ale też zaskoczeni. Takiej lawiny dobroci na pewno się nie spodziewaliśmy. Daje to ogromną siłę, przede wszystkim Sławkowi. Nasza wdzięczność jest ogromna, dziękujemy wszystkim za okazane wsparcie - mówi Hanna Michałowska, siostra pana Sławka.

Na ten moment pana Sławek czeka na badanie rezonansem. Od wyników będzie zależał dalszy jego los. 

- Jeżeli chodzi o leczenie wszystko zależy od tego kiedy można będzie zrobić rezonans. Sławek przeszedł ostatnio serię naświetlań i teraz trzeba poczekać, bo po naświetlaniach obraz rezonansu może być niejednoznaczny. Zaraz po rezonansie wynik zostanie przesłany do ośrodka w Lublinie i podjęta zostanie decyzja o operacji. Terapia NanoTherm pozwala na zatrzymanie rozwoju guza i przedłużenie życia - mówi Hanna Michałowska, siostra pana Sławka.

Na koncie nadal brakuje kwoty około 15 tys. złotych. Pana Sławka można wesprzeć na portalu  onkozbiorka.pl. Trwają również internetowe licytacje - Licytacje - dla Sławka - glejak wielopostaciowy IV stopnia.

[ZT]66516[/ZT]

[ALERT]1711539367970[/ALERT]