Nie każdy pożar widać z drogi. Są takie miejsca, do których nie docierają ciężkie wozy strażackie, a ogień rozprzestrzenia się bezszelestnie – przez trawy, torfowiska i bagna. To tam właśnie trafił strażak z Gostynia, który został właśnie nagrodzony przez Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Podczas dzisiejszej zmiany w Komendzie Powiatowej PSP w Gostyniu odbyło się uroczyste wręczenie nagrody dla st. sekc. Marcina Bujaka, który brał udział w gaszeniu ogromnego pożaru na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Ogień objął wtedy ponad 180 hektarów terenów leśnych, trawiastych i podmokłych, trudnych do opanowania ze względu na brak infrastruktury drogowej i ograniczony dostęp do wody.
W imieniu Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP nagrodę wręczył komendant powiatowy mł. bryg. Rafał Rybacki, w obecności zmian służbowych gostyńskiej JRG. Uroczystość była okazją do wyrażenia uznania dla wysiłku, jaki strażacy włożyli w tę wymagającą akcję.
– Komendant wyraził uznanie za wykazane poświęcenie i trud włożony w działania gaśnicze – przekazał st. kpt. Marcin Nyczka, zastępca komendanta KP PSP w Gostyniu.
Starszy sekcyjny Marcin Bujak brał udział w akcji jako członek modułu GFFF Poland – specjalistycznego zespołu do gaszenia pożarów lasów z ziemi, bez wykorzystania pojazdów. Jednostka została sformowana w październiku 2023 roku i przeznaczona jest przede wszystkim do działań poza granicami kraju, w trudnodostępnych, niezurbanizowanych rejonach.
Akcja na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego była pierwszą misją operacyjną nowego modułu. Jak się okazało, bardzo wymagającą, ale też pokazującą, jak ważne są szybkie decyzje, współpraca i doskonałe przygotowanie fizyczne.
[ZT]78905[/ZT]
[ZT]78902[/ZT]
[ZT]78867[/ZT]
[ALERT]1746015394184[/ALERT]
3 4
To nie za gaszenie pożarów strażacy dostają wypłatę? Teraz za udaną akcję dostają profity? Takie czasy. A po 15 latach emerytura i jako ciec na portierni albo hali sportowej.
4 0
To teraz dostaje się pochwały za wykonanie swojej pracy? Bo to jest podobno jego praca. No ludzie ogarnijcie się. Pielęgniarka za dobrze zrobiony zastrzyk też dostaje premię? Albo kucharz za ugotowanie zupy czy kominiarz za to że nie zleciał z dachu? Jpdl o co kaman? Czy te zawody są jakieś uprzywilejowane? Czy ci panowie naprawdę tak lubią być poklepywani ?
2 1
Czepiacie się biednego strażaka,zrobił dobrze to do czego jest przygotowany, a wyróżnienie w świetle aparatów to tylko pretekst żeby przy nim mogło się polansować kilku panów.