Zamknij
NEWS

Ostrzegali, ale nikt nie słuchał? Następnym razem ktoś może nie mieć tyle szczęścia

14:07, 23.06.2025 Aktualizacja: 15:17, 23.06.2025
Skomentuj Foto: Gostyn24 Foto: Gostyn24

Nie minęła doba od groźnego zderzenia motocykla z rowerem na przejściu dla pieszych i przejeździe rowerowym przy gostyńskich wodociągach, a wśród mieszkańców wrze. Ludzie mają dość ignorowania ich próśb o poprawę bezpieczeństwa w miejscu. Tym bardziej, że jak się okazuje ostrzegali, prosili i składali oficjalne wnioski. Bez skutku.

Przypomnijmy. W niedzielny wieczór 49-letni letni mężczyzna kierujący motocyklem zderzył się z 71-letnią kobieta poruszającą się rowerem, która przejeżdżała przez przejazd rowerowy będący jednocześnie przejściem dla pieszych. Oboje uczestnicy zostali ranni i trafili do szpitala. Dokładne okoliczności wypadku wyjaśnia policja. 

Jak się okazuje, wnioski o poprawę bezpieczeństwa w tym rejonie już wcześniej trafiły do Urzędu Miejskiego w Gostyniu. Adam Macugowski, mieszkaniec Bogusławek, potwierdza, że społecznie złożono kilka propozycji, w tym montaż inteligentnej sygnalizacji przy "wodociągach".

- Jako mieszkańcy złożyliśmy społecznie wniosek o montaż inteligentnej sygnalizacji świetlnej, która umożliwiałaby pieszym i rowerzystom zatrzymanie ruchu poprzez naciśnięcie przycisku. Wnioskowaliśmy również o zamontowanie barierek przy chodniku, by zwiększyć bezpieczeństwo przechodniów - mówi wprost Adam Macugowski, mieszkaniec Bogusławek.

Jak alarmuje nasz rozmówca skrzyżowanie ulic Europejskiej i Nad Kanią z drogą w kierunku Drzęczewa Drugiego, to tykająca bomba.

- Szeroka droga, auta pędzące z górki i zero zabezpieczeń - mówi Adam Macugowski.

Wnioski trafiły do Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego. I póki co bez żadnej pozytywnej odpowiedzi.

- Z tego co mi wiadomo były tematem obrad komisji bezpieczeństwa. I nic. To walka z wiatrakami - przyznaje mieszkaniec. - A teraz doszło do wypadku, nie pierwszego w tym miejscu - dodaje.

Najbardziej przeraża mieszkańców los dzieci poruszających się w tym rejonie. 

- Codziennie widzę dzieciaki na hulajnogach, na rowerach, które nie patrzą, tylko jadą. Któregoś dnia ktoś może nie mieć tyle szczęścia - mówi Adam Macugowski, który sam jest ojcem.

Mieszkańcy nie chcą kolejnych obietnic. Chcą konkretnych działań. Chcą sygnalizacji świetlnej, która podobnie jak na ul. Poznańskiej zapala czerwone światło, gdy ktoś zbliża się do przejścia. Chcą barierek przy chodniku i traktowania poważnie. 

- Ludzie, którzy codziennie tamtędy przejeżdżają, widzą, co się dzieje. Ale urzędnicy najwyraźniej wolą patrzeć w dokumenty, niż w oczy mieszkańcom - mówi Adam Macugowski.

Tymczasem odpowiedź urzędu jest jednoznaczna - "Z uwagi na realizację zadania budowy obwodnicy drogi krajowe nr 12 i zmieniający się układ komunikacyjny,  ewentualna budowa sygnalizacji zostanie rozważona po oddaniu do użytku powyższej drogi”.

Czyli… kiedyś. Może. Jak się uda. A tymczasem rowerzyści, piesi i mieszkańcy Bogusławek codziennie ryzykują i mają tego dość.

Foto: Gostyn24

[ZT]80319[/ZT]

[ZT]80362[/ZT]

[ZT]80324[/ZT]

[ALERT]1750680406367[/ALERT]

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!
(mis)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

fghjfghj

10 0

to wychować dzieciaki a nie że mogą wszystkod

15:12, 23.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KierowcaKierowca

4 0

Tam miało być rondo i problem prędkości by nie istniał. postulaty dot. sygnalizacji słuszne gdyż ta krzyżówka choć czytelna i prosta jest średnio bezpieczna .

15:28, 23.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkanka Mieszkanka

2 0

To nie jest tylko problem dzieci bo ludzie jadący ul. Nad kanią od strony Dino często ignorują ustąp przejazdu i wjeżdżają wprost pod maskę jadącym ulicą europejską. Ludzie się notorycznie gubią i wpychają na siłę na tej krzyżówce. Piesi to druga rzecz , i to nie tylko dzieci , wręcz bym rzekła że nie spotkałam tam jeszcze żeby mi jakieś dziecko na pasy wyskoczyło. To dorośli najczęściej rowerzyści nie patrząc wjeżdżają pod koła jakby mieli 10 żyć. A zaś płacz lament i wina kierowcy który nie jest w stanie nawet przy 50km/h zatrzymać pojazd do 0 od razu.

16:42, 23.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Urzednik wieUrzednik wie

0 0

najlepiej i żaden mieszkaniec nie będzie mu mowil jak ma być i roboty dokładał. Może jeszcze Straz Miejska miałaby sie tam wysilic i pomoc ? Czy zawsze musi sie wydarzyć tragedia zeby ktoś posłuchał?

17:03, 23.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do fghjDo fghj

0 1

Ty się urodziłeś stary i *%#)!& czy chodziłeś na nauki?
Jak słyszę takich onanow co dzieci prawdopodobnie nie mają to krew mi się gotuje.
Znasz znacznie słowa wychować?Podpowiem że znacznie szersze niż twoje horyzonty.
Nie pozdrawiam Cię wychowany ci...u

17:11, 23.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KunowiankaKunowianka

0 0

U nas podobny problem na skrzyżowaniu przy Dino. Albo się uda, albo nie uda dwa wyjścia, aby przejść przez ulicę.

18:30, 23.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%