Radni gminy Borek Wlkp. podejmowali uchwałę dotyczącą zasad organizacji pogrzebu na koszt samorządu. Jeden z rajców miał jednak pewne wątpliwości. - A skąd wiadomo jakiego wyznania jest zmarła osoba? - takie pytanie zadał podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Borku Wlkp., radny Michał Dopierała.
Do jednego z wielu zadań gminy należy sprawienie pogrzebu, osobom bezdomnym, albo nieznanym. Zakres usług pogrzebowych obejmuje m.in. dopełnienie formalności prawnych związanych ze zgonem, a także sam pogrzebem, opłacenie kosztów przechowywania zwłok w prosektorium, zakup trumny lub urny, obsługę pogrzebu i posługę duszpasterską.
Jeden z punktów uchwały mówił, że pogrzeb sprawia się zgodnie z wyznaniem zmarłego, jeśli jest on znany. Radny Michał Dopierała dopytywał co w przypadku, gdy tego nie wiadomo.
- A skąd wiadomo jakiego wyznania jest zmarła osoba? Powiedzmy, że bezdomny przyszedł do nas ze Śląska i tu zmarł - zastanawiał się radny Michał Dopierała.
Wątpliwości rajcy rozwiała kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej - Dorota Dutkowiak.
- Naszym obowiązkiem jest sprawdzić meldunek, ale pewnych rzeczy nie da się ustalić - mówiła Dorota Dutkowiak, kierownik MGOPS w Borku Wlkp.
- Jeśli nie wiemy jakiego wyznania był zmarły, to naszym obowiązkiem jest zorganizować godny pochówek. - dodała szefowa MGOPS.
Ostatni raz w gminie Borek Wlkp. pochówek na koszt samorządu odbył się w 2019 roku.
[ALERT]1691489799319[/ALERT]
24620:50, 08.08.2023
Czyli proszę pani...jaki?
Katolicki????
0 0
co proponuje pan radny? zamrozić na czas ustalenia, kto zacz?