Legendarny zespół Stare Dobre Małżeństwo wystąpił na scenie "Hutnika". Artyści przy wypełnionej po brzegi sali widowiskowej zaprezentowali swoje największe, nieśmiertelne hity serwując swoim fanom swoistą podróż w czasie. - Tworzyłem te piosenki przez całe dorosłe życie, dla was, dla siebie, ku dobru, ku pięknu i ku pokrzepieniu w iście trudnych, coraz bardziej nowoczesnych, iście orwellowskich czasach - mówił Krzysztof Myszkowski ze Starego Dobrego Małżeństwa.
Grupa "Stare Dobre Małżeństwo" jest od ponad 30 lat na scenie muzycznej. To jedyny taki zespół śpiewający piosenki, które są już standardami polskimi i nadal mają setki tysięcy fanów. Artyści dowiedli tego podczas swojego występu w gostyńskim "Hutniku".
Wokalista wchodząc na scenę zaczął od słów skierowanych do publiczności.
- Stęskniliśmy się ja nie wiem co... - mówił Krzysztof Myszkowski, wokalista i muzyk zespołu Stare Dobre Małżeństwo.
Następnie zaśpiewał utwór "Dokąd idziesz - do słońca". Na scenie towarzyszyli mu m.in. Tomasz Pierzchniak - gitara basowa oraz mieszkaniec powiatu gostyńskiego Wojciech Czemplik - skrzypce.
[FOTORELACJA]10704[/FOTORELACJA]
Krzysztof Myszkowski tradycyjnie wprowadzał słuchaczy w klimat kolejnych utworów.
- Chciałbym dzisiaj porozmawiać z państwem, zaśpiewać piosenki z przesłaniem, z przekazem. O ile da się skutecznie mądrość połączyć z optymizmem. Umówmy się, że mimo wszystko jest to możliwe. Tworzyłem te piosenki przez całe dorosłe życie, dla was, dla siebie, ku dobru, ku pięknu i ku pokrzepieniu w iście trudnych, coraz bardziej nowoczesnych, iście orwellowskich czasach - mówił Krzysztof Myszkowski ze Starego Dobrego Małżeństwa i przeszedł do kolejnego utworu "Jak".
Była to prawie dwugodzinna uczta dla miłośników poezji śpiewanej. Formacja zaśpiewała takie utwory jak: "Sanctus", "Błogo bardzo stawił będę ten dzień", "Studniówka 1981". Koncertu wysłuchał komplet publiczności, a więc 300 słuchaczy.
- Zespół Stare Dobre Małżeństwo ma cos takiego, że mimo ich braku w mediach głównego nurtu, to są gwarancja kompletu publiczności, ale w Gostyniu "SDM" ma też szczególny wydźwięk ze względu na Wojtka Czemplika - mówił Tomasz Barton, dyrektor GOK "Hutnik". - Ten zespół jest dla nas wyjątkowy, bo raz po raz ma próby na naszej głównej sali - kontynuował. - Jest wyjątkowy dla swoich fanów, widać że ludzie przeżywają ich koncerty - dodał szef gostyńskiej kultury.
[ALERT]1699883565635[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz