To miejsce zupełnie się zmieni. Będzie mogło z niego korzystać nawet 200 osób!

Choć na oficjalne otwarcie trzeba jeszcze poczekać, to pierwsze zajęcia odbędą się tam już dziś.  W nowym budynku "Hutnika” prace remontowe jeszcze trwają, ale już dziś działalność rozpoczną w nim dwie sekcje. Radości z nowego "otwarcia" nie kryje dyrektor gostyńskiej kultury - Tomasz Barton, bo miejsce to ma być bardziej przyjazne dla osób niepełnosprawnych. 

Gostyński Ośrodek Kultury "Hutnik” przenosi część swoich sekcji do nowego budynku, który wcześniej służył gostyńskiemu Środowiskowemu Domu Samopomocy. Dzięki temu, w zajęciach będzie mogła uczestniczyć większa ilość osób. Winda oraz inne udogodnienia powodują, że od teraz swoje pasje będą mogły rozwijać też osoby niepełnosprawne. Do oficjalnego otwarcia pozostaje jeszcze trochę czasu, ale pierwsze zajęcia odbędą się już dziś.

- Jest to bardzo ważne otwarcie, bo eliminujemy rzeczy, które były dla nas wstydliwe. Przede wszystkim to, że w ośrodku kultury w tak dużym mieście osoby niepełnosprawne miały problem, aby dotrzeć na zajęcia sekcji artystycznych. Te działania powinny być otwarte dla każdego, kto zechce wziąć w nich udział, a niestety, przez to, że "Hutnik” jest położony na górce, a pomieszczenia przeznaczone dla sekcji były umiejscowione w piwnicach, to osoby poruszające się na wózku inwalidzkim nie miały szansy dostać się w sposób komfortowy i godny do naszych pracowni – powiedział Tomasz Barton, dyrektor Gostyńskiego Ośrodka Kultury ,,Hutnik”.

Dodatkowy budynek niesie za sobą wiele możliwości. Wygodne, dużo większe niż dotychczas pomieszczenia, z pewnością ucieszy uczestników sekcji ceramicznej.

- Zyskujemy ogromne możliwości rozwojowe. Sekcja ceramiczna rosła nam w oczach, a my musieliśmy ten rozwój blokować, ze względów lokalowych. Pracownia mieściła się w malutkim pomieszczeniu, a prace musiały ,,wędrować” od ul. Robotniczej, aż do ul. Willowej przez cały ,,Hutnik”. Nasza instruktorka musiała te delikatne, a zarazem ciężkie prace tą trasą zanosić do pieca. Teraz piec będzie za ścianą – wyjaśnił T. Barton.

W nowym budynku miejsce znajdzie też pracownia plastyczna, wokalna i szachowa. Pomieszczenia pozwalają też na całkowicie nowe działania.

- W "Hutniku" trudno myśleć o pracowniach, gdyż są to bardzo małe pomieszczenia. Bywało tak, że niekiedy musieliśmy rezygnować z niektórych sekcji przez wzgląd na możliwości lokalowe. W tym budynku możemy się rozwijać. Oprócz pracowni ceramicznej i plastycznej, będzie tutaj też sekcja szachowa i wokalna. Z kolei na piętrze znajduje się salka, która jest węzłem kulinarnym, więc pozwoli nam na organizację różnych warsztatów kulinarnych – dodał dyrektor "Hutnika”.

Z nowego budynku aktualnie korzystać będzie około 200 uczestników zajęć, zarówno dzieci, jak i dorosłych. Jednak dzięki nowym możliwościom liczba ta może sukcesywnie rosnąć.

Dofinansowanie na modernizację budynku z Samorządu Województwa Wielkopolskiego wyniosło 55 tys. zł. Całkowity koszt prac to około 90-100 tys. zł.

- Prace polegały głównie na pomalowaniu ścian, zakupie sprzętów i mebli. Wyburzyliśmy też dwie ściany, a jedną wymurowaliśmy, aby uzyskać lepszy układ pomieszczeń – wyjaśnił T. Barton.

Przeniesienie kilku sekcji do nowego budynku, spowoduje zwolnienie pomieszczeń w "Hutniku”. Dyrektor ma już pewne pomysły na ich zagospodarowanie.

- W "Hutniku” zwalniają się pomieszczenia w piwnicy. Jedno z nich będzie spełniało funkcję magazynową dla sprzętu związanego ze światłem i dźwiękiem. W kolejnych latach mniejsze pomieszczenia zostaną przekształcone na salki prób dla zespołów muzycznych, a docelowo chcemy mieć też studio nagraniowe – podsumował Tomasz Barton.

[ALERT]1696235652507[/ALERT]