Wzięli udział w międzynarodowym projekcie. Uczniowie jednej z gostyńskich podstawówek odwiedzili niemieckich przyjaciół, a przy okazji szlifowali język i trenowali zdolności artystyczne, nawet te cyrkowe. Ostatniego dnia wystąpili przed...
Grupa uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Gostyniu drugi tydzień września spędziła w mieście Nordhausen. Od niedawna powiat Nordhausen jest oficjalnie partnerem powiatu gostyńskiego. To już trzeci wyjazd młodzieży z tej placówki, ale tym razem uczniowie uczestniczyli w międzynarodowym projekcie artystycznym. Wzięli udział w różnych warsztatach: muzycznych, plastycznych, teatralnych, a nawet cyrkowych.
- Wcześniej, jako szkoła, uczestniczyliśmy w projektach muzycznych w Nordhausen. Teraz zaproponowano nam udział w projekcie artystycznym, którego hasłem przewodnim była komunikacja. Była to nasza trzecia wizyta w tym niemieckim mieście. W projekcie wzięło udział dwadzieścioro uczniów klas siódmych - wyjaśnia Izabela Nowak, nauczycielka SP nr 5 w Gostyniu, która wraz z uczniami była w Nordhausen.
Każdego dnia pobytu w niemieckim miasteczku młodzież miała okazję szlifować język niemiecki i angielski w trakcie animacji językowych. Wyniki zajęć zaprezentowali podczas wystawy w trzech różnych punktach miasta.
- Uczniowie zostali podzieleni na grupy, a w każdej z nich byli uczniowie polscy i niemieccy. Jeden zespół uczestniczył w warsztatach muzycznych, drugi w teatralnych, a trzeci w cyrkowych. Każda z grup wzięła też udział w jednodniowych zajęciach plastycznych. Ostatniego dnia naszego pobytu mieszkańcy Nordhausen zostali zaproszeni na prezentację wyników pracy każdej z grupy. Autorzy projektu chcieli, aby w tę komunikację, która była hasłem całego przedsięwzięcia, włączyć nie tylko uczniów, ale całą społeczność miasta. Prace plastyczne zostały wystawione przed budynkiem biblioteki. Poza tym, uczniowie wystąpili w muzeum, w miejskiej bibliotece oraz w schronisku młodzieżowym. Grupa teatralna pracowała nad współczesną wersją ,,Jasia i Małgosi". Efektem warsztatów muzycznych było napisanie słów piosenki. Jedna jej zwrotka była po polsku, druga po niemiecku, a trzecia - po angielsku. Uczniowie wykonali ją samodzielnie wokalnie, ale również instrumentalnie. Trzeci zespół przedstawił prawdziwy cyrkowy pokaz, m.in. układali piramidę z ludzi - dodaje I. Nowak.
[FOTORELACJA]10482[/FOTORELACJA]
Mimo intensywnej pracy związanej ze zdobywaniem nowych umiejętności, udało się też znaleźć czas na zabawę i integrację. Gostyńscy uczniowie wraz z niemieckimi rówieśnikami byli na basenie, a także bawili się wspólnie podczas dyskoteki, którą sami zainicjowali. Opiekunowie obu grup podkreślili że młodzież była bardzo otwarta i żywiołowa. Podczas pożegnania wiele osób uroniło łzy wzruszenia, co jest świetnym dowodem na to, jak zżyli się ze sobą uczniowie z dwóch różnych państw.
- Pierwszy raz byłam świadkiem takiej integracji grupy. Niewyczuwalne były różnice kulturowe między nimi. Spędzali razem całe wieczory, grali w piłkę, a na koniec zorganizowali dyskotekę pożegnalną w schronisku, w którym mieszkaliśmy. Emocji było sporo, a przy pożegnaniu pojawiło się wiele łez. Uczniowie wymienili się numerami telefonów, a także kontami w mediach społecznościowych i z tego, co wiem, cały czas pozostają w kontakcie. W rozmowie jeden z niemieckich uczniów powiedział mi, że nie spodziewał się aż takiej integracji i bał się, że we wszystkim przeszkodzi bariera językowa. Dodał jednak, że przez ten tydzień więcej rozmawiał z uczniami z polski, niż ze swoimi kolegami. Uważamy więc, że projekt ten był niesamowity pod każdym względem - podsumowała nauczycielka.
[ALERT]1695631123575[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz