Mimo złamanej nogi nie odpuścił! Zbigniew Kaczmarek z Gostynia po raz kolejny zachwyca mieszkańców niezwykłą halloweenową instalacją. Jego podwórko znów zamieniło się w mroczne widowisko pełne ruchu, światła i dźwięku, które co roku przyciąga tłumy ciekawskich.
Gostynianin Zbigniew Kaczmarek po raz kolejny zamienił swoją posesję w prawdziwą halloweenową atrakcję. Jego instalacja, która od kilku lat przyciąga tłumy mieszkańców, w tym roku robi jeszcze większe wrażenie.
- To chyba czwarty raz, ale trzeci taki "mechaniczny” - mówi z uśmiechem pan Zbigniew. - W tym roku praktycznie nic się nie powtarza. Z poprzednich lat zostały tylko czarownice, ale w zupełnie innej formie - dodaje.
Nowa odsłona halloweenowej instalacji to mieszanka światła, dźwięku i ruchu. Na podwórku pojawiła się dynia grająca na garnkach, małe tańczące kościotrupy, skrzynia, z której wyskakuje upiorny szkielet, a nawet kubeł z klaunem, który śmieje się w głos. Na balkonie stoi kolejny kościotrup z latarką, a nad całością góruje czterometrowa figura sprowadzona… prosto z Ameryki.
- To prezent od córki, niespodzianka - dodaje pan Zbigniew z uśmiechem.
Cała konstrukcja, choć wygląda imponująco, to efekt pomysłowości i pasji. Jej stworzenie wymagało sporo czasu i zaangażowania ze strony pana Zbigniewa, szczególnie ruchome elementy.
- Wykorzystuję silniczki od wycieraczek i od podnoszenia szyb z Toyoty. Nic się u mnie nie zmarnuje - śmieje się gospodarz. - Sama instalacja zajęła mi dwa miesiące pracy - dodaje.
Pan Zbigniew tworzy nie tylko ruchome elementy, ale też całą oprawę muzyczno-świetlną.
- To taki mój mały scenariusz, jak u Hitchcocka. Na początku wesoło, potem coraz mroczniej, aż na końcu cięcie piłą mechaniczną - tłumaczy.
W tym roku dodatkowym wyzwaniem była złamana noga. Mimo to gostynianin nie zamierzał się poddawać.
- Stało się to dwa tygodnie temu, kiedy już kończyłem prace. Ale skoro wszystko było prawie gotowe, nie mogłem tego tak zostawić. Szkoda dwóch miesięcy pracy - mówi z charakterystycznym uporem.
Halloweenowa instalacja Zbigniewa Kaczmarka to już lokalna tradycja. Co roku pod jego domem gromadzą się dzieci z całego Gostynia, by obejrzeć widowisko, które trwa około dwunastu minut i nie pozwala się nudzić.
- Ja mam radość, że mogę coś stworzyć, a ludzie mają radość, że mogą to zobaczyć. Dzieci się śmieją, robią zdjęcia. To wystarczy - mówi pan Zbigniew.
Instalację można oglądać codziennie aż do 31 października. Do czwartku 30 października od godz. 18:00 do godz. 21:00 - co 20 minut. Natomiast w Halloween - piątek 31 października od godz. 17:00 do godz. 22:00.
::addons{"type":"only-with-us", "color":"black"}
[ZT]83763[/ZT]
[ZT]83742[/ZT]
[ZT]83709[/ZT]
[ALERT]1761642519515[/ALERT]
Kto przejmie starą "krajówkę”? Wójt Piasków mówi...
jak kto ma przejąć? Piaski ktore tak bardzo włączyły o klasztor to teraz niech biora swoja Piaskowska droge
ON
14:16, 2025-10-28
Takiej drogi nie widzieliście od stu lat! Historia ...
pamiętam jak jeździłem autobusem i śmigał on ulicą 1 maja do tzw. starych świateł, no i oczywiście przez Rynek!!!
hejka
13:44, 2025-10-28
Kto przejmie starą "krajówkę”? Wójt Piasków mówi...
remont mostu??? żeby go tiry rozjechały??? najpierw niech gmina z powiatem dokończą drogę z Taniecznicy do Strzelce Wielkich, bo nawet ten nowy kawałek nie jest do końca wykończony.. gdzie linie poziome, gdzie uregulowane rowy i przepusty, gdzie pobocze, gdzie rozłożenie płyt parkingowych przy zakładach w Strzelcach Małych??? jak coś się robi to niech się zakończy...
haha
13:42, 2025-10-28
Wysiadł z auta, klęknął i dusił się krwią. Żaden...
jakim cudem w sytuacji dużego kryzysu mamy działać skutecznie, gdy na co dzień, gdy jest spokojnie jest taki dramat. Kilkukrotnie udzielałem pomocy w Gostyniu i byłem jedyny który reagował. Nie chwale się.. Żale.
dramat
12:35, 2025-10-28
2 4
Jaki adres?