W ostatnim czasie wokół gostyńskiego szpitala narosło wiele emocji i opinii. Chodzi głównie o plany zamknięcia "porodówki" i rozbudowę ZOL-u, dlatego głos w sprawie postanowili zabrać ci, którzy znają sytuację tej placówki „od środka” - pracownicy Zakładu Opiekuńczo–Leczniczego. W opublikowanym oświadczeniu jasno przedstawili swoje stanowisko, reagując w ten sposób na niepokój społeczny i wątpliwości dotyczące przyszłości tego oddziału działającego przy SPZOZ.
Jak podkreślają ich codzienna praca to opieka nad pacjentami w podeszłym wieku, przewlekle chorymi, którzy nie są w stanie funkcjonować samodzielnie i często nie mają nikogo, kto mógłby się nimi zająć. Zaznaczają też, że ideą ich działania jest pomoc w odbudowie zdrowia, przywróceniu sprawności i zapewnienie możliwie najlepszego komfortu życia.
– Po to, aby odbudować stan zdrowia, przywrócić zdolność do samodzielnego funkcjonowania, dać szansę na kontynuację życia w możliwie najlepszym komforcie – napisała w imieniu zespołu kierownik oddziału Kamila Mikołajczak–Wojciech.
Wskazują również na stale rosnące potrzeby społeczne w zakresie opieki długoterminowej. Według pracowników ZOL-u, zapotrzebowanie na tego typu wsparcie jest coraz większe, a efekty ich pracy widoczne i motywujące do dalszego działania. - Codziennie obserwujemy, jak bardzo wzrasta zapotrzebowanie społeczne na takie wsparcie – czytamy w oświadczeniu.
Pracownicy tłumaczą, że do tej pory ich działania były prowadzone przy ograniczonym budżecie, jednak teraz pojawiła się realna szansa na poprawę warunków. Oddział otrzymał ponad 11 milionów złotych z Ministerstwa Zdrowia w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Środki mają zostać przeznaczone m.in. na modernizację pomieszczeń, zwiększenie liczby miejsc oraz zakup nowego sprzętu medycznego i rehabilitacyjnego. - Dziś dostaliśmy szansę na otrzymanie 11 milionów bezzwrotnej pomocy finansowej - zaznacza kierownik.
Zdaniem zespołu, inwestycja ta to ogromna szansa nie tylko dla szpitala, ale przede wszystkim dla pacjentów i ich rodzin. Pracownicy ZOL-u przekonują, że tego rodzaju świadczenia są absolutnie niezbędne i mogą w przyszłości dotyczyć każdego z nas.
- Przecież każdy z nas może wymagać takiej pomocy. Godność człowieka nie zna bowiem wieku ani położenia – przypomina Kamila Mikołajczak - Wojciech.
Na zakończenie personel podkreśla, że inicjatywa rozwoju Zakładu Opiekuńczo–Leczniczego zasługuje na społeczną akceptację. - Uważamy, że inicjatywa rozwoju Zakładu Opiekuńczo–Leczniczego gostyńskiego Szpitala, dzięki środkom finansowym, jakie można pozyskać w ramach Krajowego Planu Odbudowy, jest szczytna i wymagająca akceptacji społecznej – czytamy
Wydane przez pracowników ZOL-u oświadczenie to ważny głos w lokalnej debacie, bo nie wypływa od polityków czy samorządowców, lecz z doświadczenia i codziennego kontaktu z najbardziej wymagającymi pacjentami. To również przypomnienie, że ochrona zdrowia nie kończy się na ostrym dyżurze, ale zaczyna się tam, gdzie potrzebna jest cierpliwość, opieka i ludzka obecność. I tego nikt nie powinien lekceważyć.
Warto jednak zauważyć, że społeczna dyskusja, jaką obserwujemy od kilku dni, nie dotyczy samej potrzeby rozwoju Zakładu Opiekuńczo–Leczniczego, bo ta nie budzi raczej sprzeciwu. Kontrowersje i emocje rodzi raczej fakt, powiązania rozbudowy tego oddziału z koniecznością likwidacji gostyńskiej „porodówki”. To właśnie ta zależność wywołuje największe niezadowolenie, a nie praca czy zaangażowanie personelu ZOL-u. Trzeba też dodać, że ostateczna decyzja w sprawie likwidacji "porodówki" nie została jeszcze podjęta. Tego wyboru muszą dokonać powiatowi radni, na których spoczywa dziś największa odpowiedzialność.
[ZT]79207[/ZT]
[ZT]79187[/ZT]
[ZT]79107[/ZT]
[ALERT]1746948941536[/ALERT]
110:18, 11.05.2025
znowu chcą być w telewizji trzeba po dzwonić na tvn na tvp wszystkie telewijze niech sprawe na głosnią jaki tu burdel jest
Mieszkaniec 10:42, 11.05.2025
Ja się pytam bo ja nie wiem jak ktoś będzie transportowany do Leszna Śremu na porodówkę koszty transportu też nie są małe a co w przypadku zagrożenia życia zdrowia. Osoby starsze potrzebują pomocy tak ale młode osoby też muszą mieć gdzie rodzić a nie latać 30 czy więcej do szpitala.
Kiki11:37, 11.05.2025
Czy oddział ginekologiczny i położniczy są na tym samym poziomie, czy na dwóch różnych piętrach. Bo gdyby było tak jak kiedyś na dwóch piętrach to można by teraz zrobić jeden oddział na jednym poziomie i wszyscy byliby zadowoleni
Brawo11:41, 11.05.2025
Brawo w końcu głos rozsądku, bardzo szanuje ludzi pracujących z starszymi i niepełnosprawnymi. Ten głos jest dużo ważniejszy niż pracowników którzy nie zajmują się nawet 1 nowym dzieckiem dziennie na porodówce.
Zamykać11:44, 11.05.2025
Mój niby nagły poród bo ropoczęty odejściem wód a nie skurczami trwał ponad 12h, i nie nikt nie biegał na gostynskiej porodówce i nie pomagał, czekałam na recepcji z każdym innym chorym i wypełniałam papierologie. Już wolałabym dojechać do Śremu i być potraktowana odpowiednio.
Na tobie świat się n08:43, 12.05.2025
A mój trwał 12 minut i miałam szczęście, że byłam w szpitalu, gdy się zaczął. Także, nie mierz wszystkich swoją miarą. Poza tym staruszka do Śremu bezpiecznie odstawisz i bez problemu odwiedzisz ile razy będziesz chciała, za to matka z odklejonym łożyskiem nie zdąży-umrze. Dziecko też.
Kobieta11:50, 11.05.2025
Niestety trzeba patrzeć na realia. Kobiety często same już dawno wybierały ościenne placówki. Szły rodzic za lekarzem, obecnie o dobrego ginekologa ciężko jest wspaniały dr Mazurek ale nie ma gabinetu prywatnego na tym terenie. Kobiety rodzą zazwyczaj tam gdzie jest ich lekarz. O dobrego ginekologa już dawno trudno w naszym powiecie.
Serio?11:51, 11.05.2025
Bardzo poruszający głównie serduszka starosty i odchodzącego dyrektora ( 14 dni jeszcze rewolucyjnych przekształceń) . To tak jakby zapytać rodzące czy chcą mieć lepsze warunki ,bardziej kameralne ,nowoczesny sprzęt i 11 milionów na restrukturyzację oddziału a najlepiej nowy oddział w wybudowanym budynku z widokiem na las i świergocące ptaki. Myślę że też napisałyby wzruszający list . A może zamiast położnictwa i ginekologii zlikwidować chirurgię? Zdaje się że też specjalnych zysków nie przynosi i zawsze można podjechać do Leszna ,Śremu ,Poznania ,Wrocławia ?
Dyrektora 16:18, 11.05.2025
Jestem za .
Do serio 18:09, 11.05.2025
Chirurgia utrzymuje i pracuje na nierentowny oddział ginekologiczno - położniczy który zadłuża szpital. Proszę nie pisać bzdur. Chirurgia wykonuje kilkaset zabiegów.
Pacjentka20:10, 11.05.2025
Dokładnie, mamy wspaniałych chirurgiczna i masę nagłych wypadków. Nie jeden pacjent dziennie albo mniej. Masa planowanych zabiegów także jest wykonywana. To nasza perła
Tak20:14, 11.05.2025
Jakie rodzące? Tą jedną pacjentkę dziennie? Mamy dla niej budować oddziały za 11mln zamiast logicznie rozbudowywać miejsca dla już teraz czekających chorych? Nikt normalny by takiego pytania nie zadał jednak.
Ala12:50, 11.05.2025
Rodziłam w 2013 o ile lekarze byli sympatyczni o tyle położne a zwłaszcza panie od noworodków masakra. Ton opryskliwy, pretensjonalny, łaska, że ktoś przyjechał rodzić. Zaczęły walczyć o odział dopiero jak im wizja utraty posady zajrzała w oczy. Poród to nie akapulta, trwa wiele godzin a Leszno czy śrem to nie koniec świata. Za wyprawka jadą do poznania a do porodu za daleko. Bez żartów utrzymywać coś co w obecnych realiach mija się z celem
Reklamowy dramat 14:40, 11.05.2025
Za mało reklam w galeriach! Szkoda ze nie mogłem dodać zapytania ponieważ moderator kasuje nie przychylne opinie..... Cenzura i Koszenie kasy z reklama dramat totalny dramat!
Gozdzik16:19, 11.05.2025
Nigdy niewiadomo co zrobić co wybrać żeby było dobrze napewno trzeba zacząć od góry zmienić dyrekcję w szpitalu bo napewno trzeba podziękować tej pani no chyba już dosyć panoszenia się ale ma poparcie w starostwie i robi co chce parownicy mają już jej dosyć 🙄
Owsik16:22, 11.05.2025
Dyrektor medyczny też do wymiany.
taz12:01, 12.05.2025
Typowo polskie. tego wyrzucić, tamtego wyrzucić, no i co? Wystartujesz w konkursie na dyrektora?
Justysia16:21, 11.05.2025
Dzisiaj starosta walczy z była dyrekcją w prokuraturze, aby rolę się nie odwróciły i dowiemy się wielu ciekawych rzeczy.
Czesława 16:26, 11.05.2025
Istotą sprawy jest to że nikt nie jest przeciwko opiece nad starszymi, ale fakt że wielu jest przeciwko przeciwko kobietom w różnym wieku, które na równi że starszymi mają prawo do opieki w miejscu zamieszkania. Może Pan Marcinkowski nam przypomni gdzie rodziły się jego dzieci !!!
Max16:38, 11.05.2025
Wszyscy się zestarzejemy i kogo będzie stać na prywatny ZOL za 6-8 tys zł miesięcznie,bo nie będzie miejsca w tym w którym płaci się 70% emerytury . Jak można poddawać w dyskusję utrzymywanie całodobowej obsady oddziału na którym bywa, nierzadko dzień bez pacjenta.
Mloda mama16:43, 11.05.2025
Pytanie z cyklu " jak można utrzymywać Straż skoro są tygodnie bez wyjazdu"
CEBEA16:49, 11.05.2025
Czy poruszający apel 2600 osób nic nie znaczy? Obserwujmy uważnie gdzie będą teraz ukazywały się reklamy starostwa.
Serr17:33, 11.05.2025
To jest uwłaczające żebrać o 11 mln, jak na TVP SZ czuj nią ci na których niedługo oddacie swój głos przeznaczyli 3 mld zł czyli (3 tys milionów) nie licząc zarobku na reklamach itp. W szpitalach i domach opieki było by jak hotelu 10 gwiazdkowym
Ela17:42, 11.05.2025
Fakt faktem większość kobiet w ciąży niechce rodzic w Gostyniu ponieważ personel jest nie miły ,opryskliwy z łaską przychodza na dzwonek gdy pacjentka potrzebuje pomocy. Może wystarczy wymienić personel albo porozmawiać żeby zmieniły nastawienie do pracy do pacjentek
12320:16, 11.05.2025
Tylko ze teraz nawet nie ma komu z tych super usług korzystać
3000 !18:12, 11.05.2025
Koniec sporu. Na sesję najbliższą wielce szanowny pan starosta przynosi swoje 3000 podpisów za likwidacją położnictwa i ginekologii i powiatowi radni podejmują decyzję. Opowieści w Borku i Krobi o tym fantastycznym pomyśle już tylko bawią rozumnych ludzi.
120:11, 11.05.2025
Głos jednego rozsądnego jest wart więcej niż 3000 zmanipulowanych.
gostynianka18:55, 11.05.2025
Może by zostawić ginekologię a położnictwo jak twierdzą, że kobiety nie rodzą w Gostyniu to zlikwidować
Tak jest20:15, 11.05.2025
Zostaje opieka ginekologiczna w poradni przyszpitalnej. Także to już jest.
Do tak jest 23:17, 11.05.2025
Śmiało, operuj się w poradni ….
Grilll22:22, 11.05.2025
A co robią te położne w trakcie dyżurów jak nie ma porodów? Tak to można chodzić do roboty ech😐 ciekawe czy dadzą sobie radę na innych oddziałach?
Strazak23:17, 11.05.2025
A co robią strażacy, gdy nie ma pożaru?
Wiem23:18, 11.05.2025
Obsługują ginekologię mądralo - oddziały są połączone
IP07:05, 12.05.2025
Tych samych osób sie powtarza. Farma troli w działaniu. Będą nagrody.
Pytanie07:35, 12.05.2025
Czy zwykli pracownicy ZOLu mają świadomość że w ich imieniu ktoś listy pisze?
Do serio07:52, 12.05.2025
Oddział chirurgiczny pracuje na nierentowny oddział ginekologiczno - położniczy. Wykonują po kilkaset zabiegów. Nie pisz bzdur.
Prawda jest taka, że u nas nie ma ginekologów i położników za którym poszłaby pacjentka. Przez lata nikt z nowych, młodych i postępowych nie mógł się dogadać ze „starą kadrą”, która teraz została sama i bliżej jej do odejścia na emeryturę niż do rozwojowej i bezpiecznej pracy.
Obywatel 08:28, 12.05.2025
prezydent Zabrza odwołana to zróbmy to samo z Kulakiem!
Janko08:47, 12.05.2025
Powiat pozbył się pięknego pałacu w Kosowie za Pospieszyńskiego a mógł przeznaczyć na DPS.
Marcinkowski może kupić pałac w Goli z przeznaczeniem na DPS. Piękny park.
Do Janko09:01, 12.05.2025
Po co? Lepiej staruszków zamknąć w betonowej klatce w centrum miasta, przy ruchliwej drodze, bez zieleni ani nawet ławki przed. Co za różnica i tak już pewnie nigdy nie zagłosują…
MZ09:06, 12.05.2025
A co ma DPS do tematu?
111109:00, 12.05.2025
Tak jest jak rządzą liberały. I komuchy wszystko likwidować popaprancy z uśmiechniętej polski się cieszą że wszystko Niemcom sprzedają
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
11 3
Jeżdżę codziennie do pracy z Gostynia do Śremu, czasem nawet 2x dziennie, nie to nie problem podjechać do Sremu raz urodzić, to 25 max 30 minut:) karetka w razie nagłego porodu także go odbierze, szpital zostaje razem z pomogą ginekologiczną. A zwykle poród rozwija się dużo dłużej niż 30 minut i można samemu spokojnie dojechać.
1 0
Urodzić można w karetce.. takie coś może polecać tylko ktoś kto nigdy nie rodził albo rodził ale poród miał piękny, naturalny bez komplikacji. Niestety nie jestem jedną z tych osób, którym to było dane mimo przygotowania do porodu przez urofizjoterapeutę, ćwiczeń itp. Poza tym przez wzgląd na bezpieczeństwo takiego porodu dla noworodka i rodzącej też raczej bym tak odważnie porodów w kartece nie zachwalała to raczej alternatywa gdy już naprawdę nie ma innego wyjścia. Ale ok idąc tym tropem możemy też zabiegi przeprowadzać w karetkach to przecież taka super sprawa rodzić w trasie i najlepiej w ogóle zaciskać nogi gdyby były to akurat godziny szczytu. Pisząc to człowieku pomyślałeś w ogóle o noworodku w takiej sytuacji? No popatrz, mój niby był zdrowy, tętno cały czas super a jednak potrzebował pomocy i natychmiast trafił na neonatologię. Jest trend stworzenia dobrych, bezpiecznych i komfortowych warunków dla rodzącej i maluszka ale w Gostyniu za chwilę usłyszę, że właściwie poród w polu też jest ok. Cieszę się, że dbacie o osoby schorowane i starsze ale jednocześnie dyskryminujecie kobiety a to nie jest w porządku. W moim otoczeniu sporo jest ciąż powikłanych, wielu znajomych leczy się i stara o dziecko latami i wiele par trafiło z krwawieniami, przedwczesnymi skurczami, ciążą pozamaciczną lub poronieniem do gostyńskiego oddziału. Nie tylko ilość porodów się tutaj liczy ale często czas udzielania pomocy. Ciąża niepowikłana szybko może stać się tą powikłaną a wtedy szybkość udzielenia pomocy jest kluczowa. Szybkość ta ma znaczenie też w wielu innych przypadkach.
0 0
Zwykle może tak, ale chcesz mieć na sumieniu życie tego dziecka lub tej matki, której poród nie był „zwykły”? Już widzę te dostępne karetki i błyskawiczny dojazd…
0 0
Godzina 10. Wydawałoby się warunki na drodze idealne. Do szpitala jest 38 min w tej chwili. A jak jest w godzinach szczytu? Ja codziennie jeżdżę do pracy do Poznania. Czy to oznacza, że zamknięcie okolicznych oddziałów bo do Poznania można sobie pojeździć do pracy jest w porządku? Poród to chyba zupełnie inna wycieczka turystyczna. " zwykle" zdąży się do szpitala a co z tymi niezwykłymi? Ot będą miały pecha. W końcu ktoś musi się poświęcić.