Gabrysia, Piotr i Adam – trojaczki z Łęki Wielkiej stały się powodem do dumy nie tylko dla rodziców, ale chwalą się nimi także władze gminy. Burmistrz osobiście nosił na rękach jedno z trojga rodzeństwa podczas odwiedzin w ich domu. Takich narodzin w gminie nie było od dawna.

Rodzice trojaczków - Paulina i Radosław Makowscy z Łęki Wielkiej - mają teraz sporo zajęć, choć przyznają, że trojaczki, które przyszły na świat w listopadzie, dały im potrójne szczęście. Termin rozwiązania wyznaczono na grudzień, jednak natura zdecydowała inaczej i cała trójka przyszła na świat w jednym z poznańskich szpitali nieco wcześniej.

Najstarszy z trójki rodzeństwa jest Piotr. Po nim urodziła się Gabrysia i młodszy od niej o zaledwie minutę Adam. Dzieci rodziły się błyskawicznie, bo każde z rodzeństwa dzieli zaledwie jedna minuta. Teraz rodzina, już w komplecie, w domu przygotowuje się powoli do świąt w poszerzonym i to znacznie gronie. 

- Święta spędzimy raczej u siebie, bo nie chcemy maluchów wyciągać na mróz. Odwiedzimy pewnie teścia, ale żadnych dalszych planów wyjazdowych nie ma – mówi dumny tata trojaczków Radosław Makowski. Na razie maluchy nie dają mocno w kość rodzicom, nawet w nocy. - Śpią spokojnie i budzą się do karmienia, zwykle pojedynczo. Najspokojniejsza z całej trójki jest Gabrysia. Cierpliwa i grzeczna, a chłopaki powoli trochę zaczynają broić  - przyznaje tata.

Rodzina otrzymała już gratulacje od władz Ponieca, które są dumne z nowych mieszkańców gminy. Samorządowcy odwiedzili rodzinę Makowskich z prezentami. Pod choinką znalazła się oczywiście potrójna wyprawka, a więc pieluchy, zabawki i ubranka dla trojaczków.

(m)