Historyk Damian Płowy, autor książek o Poniecu, gościł 25 lutego w sali Gminnego Centrum Kultury w Poniecu. Spotkanie było okazją do promocji najnowszej książki Płowego „Od Ponieca do Bełcza Wielkiego”.
Głównego bohatera prelekcji przywitał Maciej Malczyk, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Poniecu. Uczestnicy spotkania zobaczyć mogli fragment rosyjskiego filmu „Bitwa pod Połtawą”, ukazującego w sposób wiarygodny walki oddziałów w owym czasie. Zebrani na sali goście mogli zobaczyć walki w szyku liniowym i wzajemne ostrzeliwanie się oddziałów z bliskiej odległości. Tak zapewne wyglądała również bitwa pod Poniecem. Po filmie przyszedł czas na prelekcję Damiana Płowego na temat opublikowanego w Stanach Zjednoczonych artykułu „The Batttle of Poniec (Punitz) 1704”, wydanego w książce „Great Northern War Compedium”. Ta dwutomowa praca zbiorowa poświęcona wielkiej wojnie północnej stanowi kolekcję artykułów napisanych przez 44 historyków z USA i Europy, wśród których znalazł się również Damian Płowy. Artykuł rozsławiający Poniec znalazł się w pierwszym tomie tej pracy. Dziejopisarz wspomniał również o wielkim zainteresowaniu artykułem i samą bitwą z innych krajów m.in. Rosji, Hiszpanii, Francji, a nawet z odległej Australii czy Kanady. Po artykule przyszedł czas na przedstawienie nowej książki Damiana Płowego „Od Ponieca do Bełcza Wielkiego”, która jest kontynuacją jego wcześniejszej pracy „Poniec 7 XI 1704. Kampania jesienna Karola XII”. Nowa praca opowiada o odwrocie armii saskiej po bitwie ze Szwedami pod Poniecem oraz działaniach pościgowych Karola XII. Autor przedstawił zebranym trasy odwrotu, a także pokazał, jaki wysiłek marszowy musieli poczynić sascy żołnierze pod dowództwem generała Schulenburga. Po zakończonej prelekcji przyszedł czas na dyskusję, w czasie której padło wiele pytań m.in. o pobliskie wsie jak Lasotki, Trzebosz czy Lubonię. Damian Płowy chętnie odpowiadał na pytania, pogłębiając tym samym wiedzę zainteresowanych. Na koniec spotkania można było zakupić nową książkę z autografem autora.
HJ
0 0
No tylko że, niestety, z tej książki ma tyle, że musi pracować na stacji benzynowej, żeby przeżyć. Dziękuję za taki ,,sukces':-/
0 0
zainteresowania konsumentów, nabywców danego towaru w tym wypadku książki wpływa na zarobek pisarza, podstawy przedsiębiorczości na poziomie szkoły średniej
0 0
Nie oszukujmy się, na książkach mało kto zarabia, w szczególności na stricte historycznych. Poza tym ile to ma stron, 100, 200? Bo zdjęcia sugerują niewiele więcej. Pytanie jaka wartość merytoryczna tkwi w takiej ilości materiału. Chociaż opisać coś zwięźle też trzeba umieć. Słyszałem, że ten Pan mówi o sobie, że jest naukowcem. Jeżeli ta książka przyczyni się do rozwoju nauki to chyba wystarczający sukces?
0 0
Do spostrzegawczość.To nie wstyd.A to pokazuje że jest prawdziwym pasjonatem ,miłośnikiem historii.Powodzenia Damianie
0 0
Żenująco-śmieszna dyskusja. Wydana przez Damiana Płowego książka to efekt naukowo-hobbystycznej pracy, która może przy okazji przynieść niewielkie profity (samo wydanie książki nie kosztuje tylko kilka tysięcy ale więcej). Dlatego chwała mu za to, że promuje region, przypomina i utrwala jego historię oraz że zwyczajnie "mu się chce", choć jak ktoś wyżej napisał, zawodowo nie jest związany z tym co robi niejako "po godzinach".
0 0
Dobrze że powstają takie książki że komuś się chce pisać. Wydać książkę z rozpisani.pl dziś może każdy kto chce i potrafi cokolwiek napisać.
0 0
Ale Damian Płowy nie wydał tej książki z Rozpisanymi, tylko z jakimś wydawnictwem historyczno-wojskowym. Swoją drogą, jesli książka ma charakter naukowy, to Rozpisani, jako serwis PWN, tez mogliby byc dobrym partnerem.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz