O krzakach rosnących na poboczach dróg, które skuteczne uprzykrzają życie kierowcom, pisaliśmy już wielokrotnie. Przydrożna przyroda ma jednak to do siebie, że rozwija się jakby w przyspieszonym tempie. Skutek? Na mapie powiatu gostyńskiego wciąż są miejsca, gdzie można zarysować karoserię podczas jazdy. Co na to zarządca drogi?

Nie dalej jak dwa tygodnie temu w artykule pt. „Chóralnie o dziurach” pisaliśmy o stanie nawierzchni niektórych dróg powiatowych, sprawiających, że podróż autem bywa doświadczeniem iście „wstrząsającym”. Solą w oku ponieckich rajców okazała się m. in. trasa Karzec – Sarbinowo. Okazuje się jednak, że dziury nie są jedynym problemem podróżujących tamtędy kierowców. Ci, których najmniejsza nawet rysa na karoserii przyprawia o bolesne ukłucie w klatce piersiowej, powinni tę drogę omijać szerokim łukiem.

Jak twierdzi jeden z naszych czytelników, rosnące na poboczu krzewy nie tylko znacznie utrudniają ruch, ale mogą też spowodować uszkodzenie auta. - Podczas mijania się samochodów jeden musi ustąpić i zjechać z drogi na pobocze, aby nie zarysować karoserii. Gdyby te krzaki były wycięte, droga wróciłaby do normalnej szerokości, a tak one jej szerokość znacznie pomniejszają – zauważa czytelnik Gostyn24.pl, a jako dobitne potwierdzenie swoich słów załącza kilka fotografii, które chyba nie wymagają komentarza.

Zarządcą drogi, przy której rosną krzaki, jest Powiat Gostyński. Czy jest szansa, że zarośla zostaną w najbliższym czasie wycięte? Kiedy miałoby to nastąpić? Zadaliśmy te pytania w Starostwie Powiatowym w Gostyniu. – Planujemy wycinkę krzewów na tym odcinku. Zostanie ona wykonana zgodnie z zawartą umową do końca marca 2016 r. – informuje Tomasz Langner z referatu ds. dróg Wydziału Komunikacji i Dróg Starostwa Powiatowego w Gostyniu. Kierowcom nie pozostaje zatem nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość.

JK, foto: czytelnik