Mało kto o nim wie... Mieścił się za wioską, między polami, a po II wojnie światowej coraz bardziej zarastał... Chodzi o ewangelicki cmentarz w Gumienicach (gmina Pogorzela), który od zapomnienia ratuje "Grupy Pozytywnych Detektorystów" z Jarosławem Szulcem z Pogorzeli na czele. - Historia jaka by nie była trudna, trzeba ją pielęgnować, żeby przyszłe pokolenia o niej pamiętały - mówił pomysłodawca akcji.
W XVIII wieku na terenie Gumienic, gmina Pogorzela osiedliła się społeczność niemiecka tzw. osadnicy olenderscy. Dotarli do wsi na mocy przywilejów ówczesnego właściciela Pogorzeli Rocha Roli-Zbijewskiego, po tym jak wioska opustoszała po epidemii "czarnej ospy". I to właśnie ci Niemcy i kolejne ich pokolenia mieszkające w tym rejonie do 1945 roku, byli chowani na cmentarzu ewangelickim zlokalizowanym za wioską.
Przez ponad 70 lat nekropolia była miejscem zapomnianym, ale pojawił się ktoś, kto postanowił ocalić groby od zapomnienia. Szybko pojawili się ludzie chcących pomóc w tej akcji.
- Od zawsze moim marzeniem było zająć się takim miejscem, bo moim zdaniem historia jaka by nie była trudna, trzeba ją pielęgnować, żeby przyszłe pokolenia o niej pamiętały. W Pogorzeli też taki cmentarz był, ale nie ma po nim śladu, więc chcemy ten uratować - mówił Jarosław Szulc z Pogorzeli, "Grupa Pozytywnych Detektorystów", główny inicjator akcji, który po raz pierwszy na cmentarz w rejonie Gumienic trafił trzy lata temu. - Zastaliśmy gąszcz krzaków i ciężko było wejść, ale udało się. Zobaczyliśmy, że jest tu bardzo dużo grobów, które uda się jeszcze uratować - dodaje nasz rozmówca.
Ponieważ teren, na którym znajdują się groby należy do Gminy Pogorzela, to właśnie tam Jarosław Szulc skierował swoje kroki prosząc o pozwolenie na oczyszczenie terenu.
- Otrzymaliśmy zgodę na posprzątanie terenu - mówi Jarosław Szulc.
Dotąd udało się posprzątać 1/3 terenu o powierzchni około pół hektara, na którym doliczono się około 80 grobów.
- To nie są wojskowi. Tutaj nie ma pochowanych niemieckich żołnierzy. To mieszkańcy Gumienic - dzieci, małżeństwa, cały przekrój społeczeństwa. Oni tu żyli, mieszkali, świetnie znali się na uprawie roli i melioracji. Byli wpisani w krajobraz kulturowy Pogorzeli. Byli częścią tej gminy, choć mówili po niemiecku - mówił Jarosław Szulc. - Zaznacza. To nie jest cmentarz wojenny - dodał.
Prace postępują powoli, ponieważ "Grupa Pozytywnych Detektorystów" i osoby ich wspierające działają jedynie w czasie wolnym. Przyjeżdżają pomagać pasjonaci z rejonów Karpacza, Wrocławia. W ostatniej akcji sprzątania brał również udział Patryk Skrzypczak z Gumienic i Krzysztof Gronostaj z Częstochowy.
- Jest inicjatywa, a my mieliśmy chęci zrobić coś dobrego. Sprzątamy, karczujemy, aby udostępnić to odkrycie innym. - mówili. - Co ważne nie ingerujemy w strukturę cmentarza. Cmentarz jest wpisany do ewidencji zabytków, więc jedyne co możemy to sprzątać. Rewolucji nie będzie, ale będzie porządek - wyjaśniają pasjonaci.
- Przy pierwszym sprzątaniu był tu z nami Błażej Śniegowski z Wrześni, który zajmuje się sprzątaniem takich cmentarzy wiele lat. Doradzał nam i również pomagał - mówi Jarosław Szulc.
Większość grobów jest bezimienna, choć nie brakuje tablic zachowanych w doskonałym stanie.
- Jest realne ustalić kim byli, ale musimy dotrzeć do materiałów źródłowych, do ksiąg parafii ewangelickiej. Trudniej będzie ustalić, gdzie i w którym grobie ktoś został pochowany - wyjaśnia Jarosław Szulc.
Jak przekonują inicjatorzy akcji odzew na sprzątanie ewangelickiego cmentarza jest bardzo pozytywny.
- Mieszkańcy mówią, że to świetna robota, a to motywuje - mówił Jarosław Szulc.
Cmentarzem w Gumienicach opiekuję się Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Pogorzela. Podobne miejsca mają znajdować się w rejonie Kromolic, Kaczejgórki, między Elżbietkowem a Siedmiorogowem.
[ALERT]1650974536507[/ALERT]
Około 700 mieszkańców może zostać bez wody w kranach?
Ty franco wiesz co ty robisz
Xx
04:37, 2025-10-10
Znaleźli się w gronie światowych marek takich jak...
wypłaty warunki pracy socjalne i tak większe niż u konkurencji na czachorowie👍
sens
22:49, 2025-10-09
Około 700 mieszkańców może zostać bez wody w kranach?
Czy to się nazywa lokalna firma społecznie odpowiedzialna? Woda dla krów tak, dla ludzi niekoniecznie hymm...
Woda chlorowana
20:20, 2025-10-09
Znaleźli się w gronie światowych marek takich jak...
Pracują tam całe rodziny, niektórzy po kilkanaście lat i więcej i jakoś nie narzekają. Jak zwykle najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy nie mają pojęcia jakie warunki pracy, możliwości i całe zaplecze socjalne zapewnia tą firma.
Doceniam
18:43, 2025-10-09
9 6
Brawo Jarek, mega człowiek, należy do Grupy Pozytywnych Detektorystow, to niesamowicie aktywni ludzie, jak widać bardzo uczynni.
6 5
Oooo! Jarosław zatrudniłeś się w bibliotece publicznej? Tam niestety słabo płacą, będziesz musiał dorabiać na boku. Pozdrawiam:)
1 4
Jaki cmentarz znajduje się w lasku za ul Ogrodową w Pogorzeli może ktoś wie
1 3
Ewangelicki
12 1
Wstyd dla gminy, że do tej pory nikt nie pomyślał o uporządkowaniu tego terenu, To nie jest zadanie dla amatorów tylko dla władz naszego miasta i gminy.
11 1
Czy takimi rzeczami nie powinno się przypadkiem zajmować niejakie Pogorzelskie Towarzystwo Kulturalne z prezesem Mariuszem Ossą Ossowskim na czele? Czyny, a nie słowa się liczą, drodzy panowie!!!
5 5
Piękna sprawa! Brawo. Szkoda że nikt nie pamięta o innych nekropoliach, np niedaleko Wymysłowa
2 5
W nocy tam musi nieźle straszyć
4 1
Może Mariusz Ossowski napisałby następną legendę o tym miejscu?
2 2
Wiele jest takich zapomnianych miejsc. Przy kościele w Piaskach też był cmentarz ewangelicki. Jakoś dziwnie zniknął. Może warto coś o nim napisać?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz