Zamknij

Plener rzeźbiarski w Borku Wlkp. początkowo planowany był na wiosnę, lecz pandemia pokrzyżowała plany organizatorom. Termin zmieniono na jes

12:51, 14.10.2020 M.S Aktualizacja: 13:57, 14.10.2020
Skomentuj Foto: MGOK Borek Wlkp. Foto: MGOK Borek Wlkp.

Plener rzeźbiarski w Borku Wlkp. początkowo planowany był na wiosnę, lecz pandemia pokrzyżowała plany organizatorom. Termin zmieniono na jesienny, ale mało łaskawa okazała się też pogoda. Z założenia plenerowe spotkanie trzeba było przenieść pod dach. To co stworzą artyści będzie można zobaczyć już za kilka tygodni, kiedy w Borku Wlkp. stanie stajenka bożonarodzeniowa.  

Początkowo plener planowany był na wiosnę, ale obostrzenia związana z pandemią koronawirusa wymusiły na organizatorach zmiany. - To duża radość, że teraz - jesienią spełniają się nasze zamierzenia, choć częściowo - dodaje Karolina Piórek, instruktor M-GOK w Borku Wlkp. 

Wczoraj zaproszeni artyści rozpoczęli prace na skwerze przy Miejsko - Gminnym Ośrodku Kultury. Dziś musieli niestety przenieść się pod dach, gdyż namiot, który ich chronił przed deszczem, nie wytrzymał naporu wiatru i się zawalił. -  Pogoda sprawiła nam niemiłą niespodziankę. Gdy przyszliśmy do pracy okazało się, że pod ciężarem opadów i deszczu zadaszenie zawaliło się - mówi Karolina Piórek, instruktor M-GOK w Borku Wlkp. Na szczęście żadna z drewnianych konstrukcji nie został zniszczona.

Szybko powstał plan awaryjny. Przy współpracy z zaprzyjaźnionym Zakładem Aktywności Zawodowej w Leonowie plener przeniesiono do budynków gminnych przy szkole  - Przenieśliśmy plener pod dach do budynków gminnych przy szkole. - mówiła Karolina Piórek, instruktor M-GOK w Borku Wlkp.

Do Borku Wlkp. przyjechało czterech artystów: Jakub Staszak, Grzegorz Hadzicki, Jerzy Kopeć i Piotr Staszak. - Pana Piotra, Grzegorza i Jerzego gościliśmy 3 lata temu podczas obchodów 625-lecia Borku Wlkp. W tym roku dołączył do ekipy Jakub. Artyści piłami typu stihl, z drewna czarują rzeźby - mówi Justyna Chojnacka, dyrektor MGOK. - Po głowie chodził mi od dawna pomysł, by powstały rzeźby, które wypełnią stajenkę bożonarodzeniową, a  która finalnie będzie miała stanąć w parku imienia Adama Mickiewicza - dodaje.

W sumie powstać ma osiem rzeźb. - Mam nadzieję, że będą radością dla mieszkańców w okresie świątecznym, a okolicznościowa dekoracja parku  światełka, choinki natchną pozytywnym myśleniem I nadzieją... - podsumowała dyrektor Justyna Chojnacka z MGOK w Borku Wlkp.

[ALERT]1602672535269[/ALERT]

(M.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

przejezdnyprzejezdny

5 3

A inspekcja pracy gdzie?
Jak by spadło na łeb to by były jaja .
Kto to robił a kto odebrał?
To jakieś jaja ktoś coś organizuje a bezpieczeństwo ludzi gdzie? 15:09, 14.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

wegweg

1 5

Sam pomysł bardzo ciekawy :) 15:23, 14.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkaniec Powiatu Mieszkaniec Powiatu

4 1

Jaka zaprzyjaźnione firma?! Ci ludzie tam pracują za darmo. Bo jako godziwe zarobki tego nie idzie nazwać! Są to osoby chore które potrzebują opieki. Ale też powinny w ZAŚ Leone zarabiać godziwe. A nie za sprawą takich opisów, , zaprzyjaznionych"...!!! 15:33, 14.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Nowy TestamentNowy Testament

0 1

Szatan też mąci gdzie może, ale nie zmienia to faktu, że i tak ostatecznie pozostaje UPADŁY. 08:18, 15.10.2020


OlaOla

1 4

Boże dobrze że nikogo nie zabilo a niedawno moje dzieci tam się bawiły. 20:35, 14.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

borekborek

0 0

Ten skwer nie jest odpowiedni na żadne tego typu imprezy - latem dzieci bawiące się tuż w upale przy smrodliwej i ruchliwej ulicy, sztuczne palmy itp., teraz plener rzeźbiarski. 08:49, 20.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%