Jeszcze w tym tygodniu planowany jest odbiór wyremontowanej ulicy Świętego Ducha w Krobi. Prace miały trwać niemal do połowy września, ale wykonawca zrealizował je na dwa miesiące przed terminem. - Mieliśmy dobrą pogodę i sprzyjające warunki – mówi przedstawiciel Drogbudu.
Inwestycja na Świętego Ducha zapowiadała się na wielomiesięczną. Gdy ruszała na początku kwietnia, założenia wskazywały, że prace potrwają pięć miesięcy. Przetarg na roboty w centrum Krobi wygrał gostyński Drogbud. Ofertę wycenił na 615 tysięcy złotych, a więc o ponad 145 tysięcy więcej niż Krobia zamierzała wydać na ten remont. Kolejne oferty były jeszcze wyższe. Pruszkowski Strabag wyliczył wartość prac na 725 tys. zł, Brukpol ze Strzelec Wielkich na 763 tys. zł, a Infrakom z Kościana na 779 tys. zł. Radni miejscy musieli zgodzić się szybko na dołożenie ponad 155 tysięcy, by przetargu nie trzeba było powtarzać.
- Inwestycja została zakończona przed terminem. Droga jest skończona i odbiór techniczny planowany jest na najbliższe dni. Ekipy pracowały na budowie dynamicznie, pogoda była sprzyjająca i nie notowaliśmy większych przerw. Choć budowaliśmy w gęstej zabudowie, nie było żadnych dużych problemów - mówi Marcin Maciejewski z Drogbudu.
Przed Drogbudem jeszcze kilka bardzo pracowitych miesięcy. Firma wygrała przetargi na kilka dużych inwestycji w całym powiecie. W gminie Krobia ma zająć się przebudową drogi Pudliszki - Karzec wraz ze ścieżką rowerową i modernizacją dwóch mostów. Inwestycja ta wciąż czeka jednak na gwarancje finansowe, bo oferta Drogbudu choć najtańsza, to jest droższa o 600 tysięcy złotych od kwoty zabezpieczonej przez samorząd. Kolejne duże zadanie realizowane przez firmę z Gostynia to warte niemal milion złotych rondo w Pogorzeli.
(m)
Obiecywali, ślubowali, a teraz? Sprawdzamy, kto...
Nadal nie rozumiem sporu o porodówkę, jeśli Panią z Gostynia nie chce się rodzić dzieci. Kiedy społeczeństwo to zrozumie.
Gostynianka
08:39, 2025-07-17
Nie zdążył schować Toyoty i promili. Grozi mu...
Gmina Borek to dopiero plaga pijanych za kółkiem a policja zdaje się to tolerować, wstyd !
Mieszkaniec
23:26, 2025-07-16
Nie zdążył schować Toyoty i promili. Grozi mu...
Będzie jeździł bez prawka, jak tys innych wielka mi nowina.
Lejcyn
22:34, 2025-07-16
Nie zdążył schować Toyoty i promili. Grozi mu...
A wystarczyło przy psach wypić setkę i po problemie
Jjj
21:11, 2025-07-16
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz