Zamknij
NEWS

To nie był brak odwagi, a świadoma decyzja! Nowe dokumenty rzucają nowe światło...

83%
9%
jar 09:00, 23.04.2025 Aktualizacja: 09:40, 23.04.2025 ok. 4 min. czytania
4 Foto: Gostyn24 Foto: Gostyn24

Najpierw emocjonalne wystąpienia na sesji, dramatyczne apele i porównania do „raju, który zamienił się w chaos”. Potem zarzut braku odwagi, gdy przedstawiciele stowarzyszenia nie pojawili się na spotkaniu z władzami powiatu. Tak wyglądał przekaz dwóch materiałów opublikowanych w Gostyn24 w lutym i kwietniu tego roku. Teraz sprawa zyskuje nowy kontekst. Do naszej redakcji trafiły dokumenty, które pokazują, że Stowarzyszenie Rodziny i Przyjaciele DPS Zimnowoda jeszcze przed spotkaniem 31 marca prowadziło z władzami powiatu intensywną korespondencję  i już wtedy zapowiedziało swoją nieobecność, uzasadniając ją konkretnymi obawami. O tym jednak nikt już nie poinformował. 

Jednym z najważniejszych dokumentów, jakie dotarły do redakcji, może być pismo z 24 marca 2025 roku, skierowane m.in. do starosty, wicestarosty i przewodniczącego Rady Powiatu. Zarząd stowarzyszenia szczegółowo wyjaśnia w nim, dlaczego nie zdecydował się uczestniczyć w spotkaniu w DPS Zimnowoda. Podnoszone są konkretne zarzuty dotyczące braku transparentności planowanego spotkania oraz zignorowania wcześniejszych próśb o zmianę jego formuły.

- Warunki spotkania zaproponowane przez Pana Starostę nie gwarantują transparentności posiedzenia, które ma być w dostępnym upowszechnianiu (list z dnia 17.02.2025 do wglądu). Nadal widzimy, że Pan Starosta nie ma zamiaru respektować naszych próśb -  czytamy w piśmie podpisanym przez stowarzyszenie

Autorzy pisma zwracają również uwagę na fakt, że spotkanie miało charakter bardziej pokazowy niż rzeczywiście merytoryczny, a jego scenariusz zakładał obecność i udział osób niebędących stroną konfliktu, co – ich zdaniem – miało wpłynąć na obraz sytuacji przedstawiany opinii publicznej.

- Uważamy za głęboko niestosowne angażowanie pracowników DPS Zimnowoda jako strony do udowadniania słuszności swojej decyzji – eksperymentem połączenia czterech domów i oddanie ich w zarządzanie dwóm dojeżdżającym na godziny dyrektorom - podkreślają członkowie stowarzyszenia

Stowarzyszenie krytykuje również sposób organizacji pracy kierownictwa, który według ich relacji przekłada się na brak stałego nadzoru w placówce i trudności komunikacyjne.

-- Teraz jedna osoba jest w DPS jeden dzień, druga dwa dni w tygodniu, co komplikuje komunikację, a tym samym funkcjonowanie Domu. (…) Zatracono najważniejszą koncepcję zarządzania, w której jeden dyrektor – gospodarz Domu – sprawuje odpowiedzialność za podopiecznych i personel. - zaznaczają członkowie stowarzyszenia

Już w połowie lutego stowarzyszenie skierowało do władz powiatu obszerny zestaw pytań. W piśmie z 17 lutego pojawiają się wątpliwości co do podstaw prawnych reorganizacji oraz jej konsekwencji dla mieszkańców. Jak wynika z dokumentów, żadne z tych pytań – według autorów  nie doczekało się konkretnej odpowiedzi.

- Na jakiej podstawie prawnej dokonano zmiany systemu zarządzania czterema DPS-ami przez dwie osoby? - pytają członkowie stowarzyszenia

- Jakie dane, jakie kalkulacje bądź inne argumenty skłoniły Pana do podjęcia tego eksperymentu na naszych bliskich?

- Nie otrzymaliśmy żadnej merytorycznej odpowiedzi na nasze pytania, które stawiamy Panu Staroście niezmiennie w naszej korespondencji.

Po publikacji materiału w Gostyn24 pt. „Najpierw "dymili", potem nie przyszli na spotkanie. Czy rzeczywiście chodziło...”, do redakcji Gostyn24 wpłynęło kolejne pismo – tym razem bezpośrednio odnoszące się do treści artykułu. Stowarzyszenie nie tylko zaprzecza, że ich nieobecność była wyrazem unikania dialogu, ale przedstawia ją jako wynik przemyślanej decyzji.

- To nie był brak odwagi, a świadoma nasza decyzja uzasadniona dobrem i interesem Podopiecznych Domu i ich rodzin - piszą członkowie stowarzyszenia Rodziny i Przyjaciele DPS Zimnowoda i dodają 

- Szkoda, że Pan Starosta nie przedstawił chociaż jednym zdaniem, jaki był cel listu

W dokumencie pojawia się również krytyczna ocena sposobu relacjonowania wydarzeń przez media

- Z niezrozumiałych dla nas względów przedstawiono w sposób bardzo uproszczony sytuację, która jest bardziej złożona niż pozornie może się to wydawać - przekonują członkowie stowarzyszenia

Wszystkie pisma, które wczoraj wpłynęły do naszej redakcji, zostały wcześniej skierowane przez członków stowarzyszenia do kluczowych przedstawicieli władz powiatu gostyńskiego, w tym starosty Roberta Marcinkowskiego, wicestarosty Michała Listwonia, przewodniczącego Rady Grzegorza Marszałka oraz do radnych powiatowych.

Choć przedstawiciele stowarzyszenia nie wzięli udziału w spotkaniu 31 marca, treść ich pism  wskazuje, że była to decyzja zapowiedziana i szczegółowo uzasadniona o czym nie informowano podczas spotkania w Zimnowodzie. W świetle tych dokumentów trudno nie zadać pytania, dlaczego nikt z przedstawicieli powiatu nie przeczytał publicznie całości korespondencji otrzymanej od członków stowarzyszenia, a jedynie poinformowano, że wpłynęło pismo?

Nowe dokumenty rzucają zatem inne światło na konflikt wokół DPS w Zimnowodzie i mogą skłonić do ponownego spojrzenia na argumenty obu stron. Niewykluczone, że to dopiero początek szerszej debaty o kierunku, w jakim zmierza opieka instytucjonalna w naszym regionie.

Opisz swój materiał,
dołącz zdjęcie lub film.

Napisz do nas!

Zapewniamy anonimowość!

Byłeś świadkiem wypadku?

Zrobiłeś zdjęcie?

Nakręciłeś filmik z ciekawego zdarzenia?

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!
(jar)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 9%
nie podoba mi się 83%
śmieszne 3%
szokujące 0%
przykre 6%
wkurzające 0%
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze [4]

komentarz(4)

Dopiero teraz?Dopiero teraz?

3 4

Brawo władze Powiatu! Transparentność i rzetelność Panów działań nawet już nie dziwi. Szkoda tylko, że media nie zasięgały opinii w tej sprawie dwóch stron ,a skupiły się na przekazie jednostronnym.

11:35, 23.04.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

szonszon

1 0

Na końcu zawsze winne są media :)

18:00, 23.04.2025

Ostatki.Ostatki.

0 0

Przekaz starosty i wystko jasne. Czegoś nie wiedział, czegoś nie dosłyszał, ktoś zrobił coś o czym nie wiedziałem, Tam mówili, tam im nie udało się. To już przestaje być śmieszne. Weź się za działanie, od PR są inni i za to im płacimy. My płacimy.

15:56, 23.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dpsdps

8 0

Jaki brak transparentności skoro były media? Państwu ze stowarzyszenia chyba coś się miesza. Było spotkanie i nie przyszli choć mogli. Bez komentarza…

18:01, 23.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZlotoustyZlotousty

1 3

Znowu piękna propaganda starostów. Wszystko aby mydlić oczy społeczeństwu. Szpital super w dps także super! Najważniejsze żeby się utrzymać u władzy a ludzie to kupują. Za chwilę możemy regionalnym ciemnogrodem dzięki tym panom.

22:22, 23.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%