Przytulisko dla Psów w Poniecu otworzyło swoje drzwi dla odwiedzających w ramach "Dnia Otwartego". Mimo upalnej pogody wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem miłośników zwierząt, które bardzo cieszyły się na spacery z gośćmi.
"Dzień Otwarty" w Przytulisku dla Psów w Poniecu zakończył się sukcesem, przyciągając wielu odwiedzających, którzy przyszli, by spędzić czas z czworonogami i wesprzeć działania schroniska, mimo upału.
- Słońce daje się we znaki, ale pierwsze spacery już za nami. Ludzie przychodzą, odwiedzają nas. Psiaki są bardzo zadowolone, chętnie wychodzą mimo upału - mówiła Anna Glonek-Busz z ponieckiego przytuliska.
Obecnie w przytulisku w Poniecu znajduje się 12 psów, z czego dwa są w domach tymczasowych.
- Stan przytuliska to 12 psiaków. Kociarni jeszcze nie mamy. Dziewczyny - wolontariuszki opiekują się kotami w domach - dodała Anna Glonek-Busz.
W ciągu czterech lat działalności przez przytulisko przewinęło się ponad sto psów.
- 64 psy poszły do adopcji przez te 4 lata, z czego 36 psów trafiło do nas poprzez Facebooka jako zagubione i ich właściciele odnaleźli się - tłumaczyła nasza rozmówczyni
[FOTORELACJA]11852[/FOTORELACJA]
"Dzień Otwarty" to doskonała okazja dla mieszkańców, aby lepiej poznać psy i ich potrzeby, a także zobaczyć, jak wygląda codzienna praca w przytulisku.
- Udało nam się naprawdę cudowną grupę wolontariuszy stworzyć. Ludzie w 100% zaangażowani w życie przytuliska. Mamy efekt właśnie takiego fajnego miejsca, jakim jest nasze przytulisko - podkreśliła Anna Glonek-Busz.
Proces adopcji w przytulisku obejmuje wypełnienie ankiety przedadopcyjnej, zapoznanie się z psem, a następnie podpisanie umowy adopcyjnej. Wolontariuszki Wiktoria i Natalia zajmują się całym procesem, a nowi właściciele są proszeni o utrzymywanie kontaktu z przytuliskiem i przesyłanie zdjęć adoptowanych psów.
- Jeżeli w dalszym ciągu jest zainteresowanie danym konkretnym psem, podpisujemy umowę adopcyjną i prosimy nowych właścicieli o kontakt, by zobaczyć co jakiś czas, co u naszych psiaków - mówiła Anna Glonek-Busz.
Bezdomność zwierząt jest ogromnym problemem. Każda gmina ma swoje schroniska, ale liczba psów jest znacznie większa niż dostępne miejsca.
- Jeszcze się na dobre lato nie zaczęło, a my już mamy prawie pełne przytulisko. Boję się tego lata, co będzie dalej i jak to będzie wyglądało - dodała z troską Anna Glonek-Busz.
Na szczęście wiele ludzi nie jest w stanie przejść obojętnie wobec cierpienia zwierzaków. Tacy właśnie ludzie tworzą Przytulisko w Poniecu.
[ALERT]1719830534149[/ALERT]
Wanda21:41, 01.07.2024
0 1
Zawsze mówię ewentualnym nabywcom psów, aby głęboko się zastanowili czy chcą mieć ogromną ilość problemów, ale zarazem i wiele radości w domu. 21:41, 01.07.2024