Zamknij
NEWS

Pozytywnie zakręceni. Wczoraj Andrzejki, w grudniu Sylwester, na końcu karnawał

mis 09:08, 28.11.2025 Aktualizacja: 09:38, 28.11.2025
Skomentuj Foto: Gostyn24 Foto: Gostyn24

Muzyka na żywo, pełny parkiet, śmiech, żarty i… słynna już parasolka w kwiatach, pod którą każdy chciał mieć zdjęcie. W Gostyńskim Ośrodku Kultury "Hutnik” seniorzy bawili się na Balu Andrzejkowym, który był jednocześnie oficjalnym zakończeniem I Gostyńskich Senioraliów. Jeśli ktoś jeszcze uważa, że "senior” znaczy "spokojnie i w kapciach”, powinien był zajrzeć czwartkowego wieczoru do "Hutnika”.

Bal zorganizowano wspólnie przez Gostyński Ośrodek Kultury "Hutnik” oraz organizacje seniorskie, w tym Gminną Radę Seniorów, Dzienny Dom "Senior+” w Gostyniu, Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz Uniwersytet Trzeciego Wieku.

- Jest to nasz czwarty bal, ale ten bal jest szczególny, ponieważ w tym roku zamyka pierwsze gostyńskie Senioralia - podkreślała na powitaniu Agnieszka Wojtkowiak, kierownik Domu "Senior+” w Gostyniu. - Przez ponad dwa miesiące, od 27 września, odbyło się prawie dwadzieścia wydarzeń. I ten bal z przytupem je zamykamy - dodała, dziękując seniorom za frekwencję.

Jak podkreślała, nie było spotkania, na którym brakowałoby uczestników, sale raczej "pękały w szwach”, co tylko zachęca organizatorów do dalszego działania.

Na sali, podczas czwartkowego Balu Andrzejkowego bawiło się około stu osób, głównie z Gostynia, ale nie brakowało gości z innych miejscowości, także spoza powiatu, w tym z Leszna. To wydarzenie, które z założenia scala środowisko seniorskie z różnych klubów i organizacji. Wśród osób, które od pierwszej edycji trzymają rękę na pulsie andrzejkowej zabawy, jest Jan Nowacki, inicjator Balów Andrzejkowych dla seniorów.

- Ja zapoczątkowałem tę tradycję, ale teraz organizację przejęły Związek Emerytów, Uniwersytet Trzeciego Wieku i Dzienny Dom Senior+. Ja dziś jestem tu bardziej z ramienia UTW - mówi skromnie. - To bal integracyjny trzech środowisk seniorskich. Poprzez Radę Seniorów staramy się zespolić wszystkich seniorów, żeby działali i… nie zrobili się starzy - dodaje z uśmiechem.

O tym, jak bardzo seniorzy czekają na takie imprezy, najlepiej mówią oni sami.

- Na andrzejki czekamy cały rok! Teraz andrzejki, potem Sylwester, później karnawał, Wielkanoc… My jesteśmy pozytywnie zakręceni, mamy swoje lata, ale kochamy życie i wszystkie przyjemności z nim związane. Wszystkie - podkreśla z rozbrajającym uśmiechem jeden z uczestników.

Inna grupa pań deklaruje bez wahania.

- Długo się czeka na takie imprezy. Damy z siebie wszystko, żeby być pięknymi i młodymi do końca. Tańczyć, bawić się, tańczyć, tańczyć i jeszcze raz tańczyć - mówiły.

Na parkiecie widać było, że to nie tylko słowa. Tańce przeplatały się z rozmowami przy stolikach. Uczestnicy chwalili formułę balu, bo zaczyna się wcześniej, a kończy przed północą.

- W naszym wieku to idealne rozwiązanie. Człowiek się wybawi, a następnego dnia normalnie funkcjonuje - śmieje się jedna z pań.

Osobny rozdział tej imprezy to pewna parasolka, która robiła furorę wśród uczestników, bo każdy chciał mieć z nią zdjęcie. Jej autorem jest Paweł Karolczak z Gostynia.

- Inspiracja przyszła z dancingów emerytów z Krobi. Pojechaliśmy do Rogalinka, a tam jedna pani przyjechała z Poznania z taką dekoracyjną parasolką. Wszyscy sobie ją wyrywali do zdjęć. Pomyślałem, to zrobię podobną - opowiada.

Jak dodaje z uśmiechem, parasolkę przygotował sam, a żona dowiedziała się o pomyśle dopiero, gdy zobaczyła efekt końcowy. 

- To chryzantemy, bo są puszyste i ładnie wypełniają przestrzeń. Kupione na deptaku, nie z cmentarza - żartował Paweł Karolczak.

Goście z innych miast również nie kryli zachwytu atmosferą balu.

- Jestem z Leszna, przyjechałem do przyjaciółki z Gostynia. Za każdym razem, gdy tu jestem na imprezie, już z góry się cieszę. Zawsze jest taka zabawa, że człowiek potem długo wspomina. A cóż nam zostało? My już mamy po równi pochyłej, więc pozostało nam tylko się bawić, bawić i bawić - mówi pan Zbyszek.


Bal Andrzejkowy zakończył oficjalnie I Gostyńskie Senioralia, ale jednocześnie pokazał coś ważniejszego niż sam program wydarzeń, że lokalne środowisko seniorskie jest aktywne, zintegrowane i ma ogromną potrzebę spotkań. A że przy okazji wypełnia parkiet do ostatniego taktu. To już najlepszy dowód, że wiek w metryce i "wiek na parkiecie” to dwie zupełnie różne sprawy.

[ONNETWORK_VIDEO_ID]2813[/ONNETWORK_VIDEO_ID]

[ALERT]1764317267907[/ALERT]

[ZT]85113[/ZT]

[ZT]85107[/ZT]

[ZT]85044[/ZT]

(mis)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%