Zwodnicy klubu Sporty Walki Gostyń mają na swoim koncie kolejne mistrzowskie tytuły. Żaklinie Kociołek i Krystianowi Barskiemu niewiele brakowało, by stanąć na najwyższym stopniu podium, oboje musieli jednak uznać wyższość przeciwników w finałowych pojedynkach. Większe powody do radości ma za to Natalia Graś, która wróciła ze złotem i powiększyła zacne grono Mistrzów Polski wśród zawodników SWG.
Żaklina Kociołek w gostyńskim klubie sportów walki trenuje od dwóch miesięcy, ale boks jest w jej życiu od dawna. Wcześniej trenowała na obozach kadry wojewódzkiej. - Jest to dziewczyna pochodząca z województwa łódzkiego. Aby móc trenować w klubie Sporty Walki Gostyń Żaklina specjalnie zmieniła miejsce zamieszkania - mówi Tomasz Dylak, trener SWG. Swoje umiejętności potwierdziła podczas Mistrzostw Polski odbywających się w Grudziądzu. - Kociołek wygrała 3 walki. W czwartej walce, po dobrym pojedynku przegrała z zawodniczką, która ostatecznie wybrana została najlepszą zawodniczką Mistrzostw. Tym samym Żaklina Kociołek została Młodzieżową V-ce Mistrzynią Polski do lat 23 - mówi trener Tomasz Dylak.
Wcześniej, w odbywających się we Włocławku Mistrzostwach Polski Juniorów tytuł V-ce Mistrza Polski zdobył Krystian Barski. - Nasz zawodnik, by dostać się do finału musiał pokonać aż sześciu oponentów! W finale, po bardzo wyrównanej musiał uznać wyższość zawodnika ze Szczecina - relacjonuje trener gostyńskiego klubu.
Największy sukces odniosła Natalia Graś, która z Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży odbywającej się w Kraśniku wróciła ze złotym medalem. Tym samym powiększyła grono Mistrzów Polski klubu SWG! - Natalia w drodze po złoto pokonała cztery przeciwniczki w sposób bezapelacyjny - przekonuje Tomasz Dylak, dodając, że Natalia nie ma zbyt wiele czasu na odpoczynek, bo już za miesiąc zaplanowane są Mistrzostwa Europy w Bułgarii.
Z kolei za dwa tygodnie do Czarnogóry wybiera się kolejna zawodniczka klubu Sporty Walki Gostyń - Zofia Stachowiak, która będzie reprezentować Polskę na Mistrzostwach Europy Juniorek (do 18 roku życia). - Miejmy nadzieję, że COVID nie pokrzyżuje naszych planów - podsumował Tomasz Dylak, trener klubu Sporty Walki Gostyń.
[ALERT]1603710036809[/ALERT]
dr13:14, 26.10.2020
maskę się nosi na gębie a nie pod brodą 13:14, 26.10.2020
Mimi10:58, 30.10.2020
Żaklina Kociołek. Boże 10:58, 30.10.2020
Ja22:00, 26.10.2020
3 6
Dr ty to jesteś cymbał jakich mało 22:00, 26.10.2020