Dwa duże psy biegające bezpańsko w Chwałkowie zostały odłowione i trafiły do krobskiego przytuliska. Dziś zgłosił się ich właściciel, który za niedopilnowanie czworonogów zapłacił mandat. To kolejny przypadek odłowienia psa bez opieki w ostatnim czasie. Właśnie udało się znaleźć dom dla szczeniąt porzuconych w Krobi. Na adopcję wciąż czeka też dwuletni Blackie.
Dwa duże psy biegające bez opieki w Chwałkowie zostały odłowione w środę. Trafiły do przytuliska w Krobi. - Owczarek niemiecki to młody i bardzo zadbany pies. Nie wiadomo, czy oba są własnością tej samej osoby. Czarny pies wygląda jakby dłużej przebywał poza domem. Oba były bardzo wygłodniałe – mówiła w piątek rano Longina Pietrzak z krobskiego przytuliska.
Już po naszej rozmowie z gminą skontaktował się właściciel czworonogów. - Pochodzi spoza naszej gminy, ale wyjaśniał, że od znajomego z Chwałkowa dowiedział się o dwóch bezpańskich psach. Wiedział, że w Krobi działa przytulisko i w taki sposób do nas trafił. Odebrał już psy, ale za niewłaściwą opiekę nad nimi został ukarany przez policję mandatem - wyjaśnia Adam Sarbinowski z krobskiego Urzędu Miejskiego.
Krobskie przytulisko właśnie zakończyło akcję adopcji psów porzuconych w kartonie w lutym na jednej z krobskich ulic. - Zapisało się więcej osób niż mieliśmy szczeniąt. Odzew był ogromny. Cały czas jednak szukamy nowego właściciela dla Blackiego. To piękny pies, który trafił do nas około rok temu. Prawdopodobnie ten dwulatek po jakimś wypadku stracił wzrok i słuch. Doskonale radzi sobie jednak na co dzień. Ma świetne wyczucie przestrzeni mimo swoich ograniczeń. Jedyny problem to niemożliwość puszczenia go luzem, bez smyczy na otwartej przestrzeni. Szukamy dla niego właściciela w całej Polsce, a nawet powoli także za granicą. To cudowny pies i nie wyobrażamy sobie, aby został całe życie w punkcie zatrzymań – dodaje Longina Pietrzak.
(m)
0 0
.... bo ich psy nie gryza ! brawo za mandaty !
0 0
Może mandat dałby do myślenia także właścicielom dużych psów ( wilczury, amstafy itp.), których podopieczni biegają bez smyczy i kagańca po polach w okolicach osiedla Konstytucji 3 Maja oraz Słonecznego. Czy musi dojść do tragedii ( pogryzienie innego psa, człowieka czy nie daj Boże dziecka), by niektórym otworzyły się oczy ?
0 0
Jestem pełna podziwu dla pani Longiny i wspaniałych Wolontariuszy. Działanie Przytuliska w Krobi powinno być wzorem dla okolicznych gmin. Dużo szczęścia psiakom, ich obecnym i przyszłym opiekunom.
0 0
Do hmmm
Po twoim wpisie łatwo można się domyśleć, że jesteś wrogo nastawiona do zwierząt, czyli złą osoba. Zwierzęta zawsze są zależne od ludzi i oni są pierwsi, którzy powodują tragedie, nie pies czy inny zwierzak. Jeśli będzie dobrze wychowywane i karmione, krzywdy nikomu nie zrobi. Mam już poraz trzeci psa, bo tamte ze strarości odeszły i powiem, że kilka razy spotkałam się z atakami właśnie rozwydzonich dzieciaków na mojego pupila. Nigdy nie chodził luzem, zawsze spokojnie przynodze. Natomiast miałam taką przykrość, że w parku rzucały w mojego wilczka kamieniami, kijami jak spokojnie sobie odpoczywał.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz