Kartonowe cuda, rzut kaloszem dla najmłodszych i mecz piłki nożnej, w którym naprzeciw siebie stanęły Młode Orły i...Stare Wilki. W skład tego drugiego zespołu wchodzili radni gminni i powiatowi z Piasków, sołtys oraz sekretarz gminy. Reprezentacja Młodych Orłów tego dnia było jednak nie do pokonania.
W ostatnich latach festyny z okazji Dnia Dziecka w Piaskach organizowano nad Malińczą. W tym roku motywem przewodnim był sport, dlatego imprezę przeniesiono na teren rekreacyjny przy szkole. Zabawa była przednia, atrakcji mnóstwo, nie ma się więc co dziwić, że pojawiły się tłumy. Dzieciaki próbowały swoich sił w grze w kapsle, skakały na dmuchańcach i jeździły elektrycznymi samochodzikami. Nie brakowało chętnych do tworzenia kartonowych dinozaurów i motylków.
Pierwszy raz przy okazji imprezy zorganizowano też Mistrzostwa w Rzucie Kaloszem. - Piaski kojarzą się z Rzutem Laczkiem, ale to mistrzostwa dla dorosłych. Chcieliśmy nawiązać do tej tradycji, ale nie co ją modyfikując. Dzieci rzucają kaloszem - mówił Sebastian Nowak, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Piaskach. Nietypowa konkurencja bardzo spodobała się wszystkim, listy startowe szybko się zapełniły. - Super! Fajnie! - komentowały dzieciaki, nawet jeśli kalosz nie poleciał zbyt daleko...
Spore emocje towarzyszyły też rozgrywkom piłki nożnej, gdzie naprzeciw siebie stanęły Młode Orły i Stare Wilki. To był bardzo ciekawy pojedynek. W skład Młodych Orłów wchodzili podopieczni Akademii Sportu o tej samej nazwie, natomiast zespół Starych Wilków reprezentowali radni gminni i powiatowi z Piasków, sołtys i sekretarz gminy. Mecz zakończył się wynikiem 3:3, a o zwycięstwie zadecydowały rzuty karne. Tam lepsze okazały się orły
Super Dzień Dziecka09:39, 20.06.2019
Dzieciaki bardzo zadowolone a to znaczy że było super.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Zupa, żeberka i serdeczne powitanie. Tak wyglądał...
Do "Gregor" Ofiarę daje ten co chce! Tobie nic do tego kto ile i komu daje. Nie wysilaj się bo żyłka ci pęknie i bliscy będą musieli udać się do , jak to określiłeś, klechy i ponieść koszty pochówku. No bo jak , pogrzeb bez księdza, co ludzie powiedzą.
Ja
10:18, 2025-07-08
W ostatnich latach odnotowano podejrzenia przemocy...
Szkoda że nie mówi się o przemocy psychicznej nauczyciel(a/i) wobec uczniów w LO :) Za moich czasów jak chcieliśmy zareagować to nie zrobiono z tym nic.
Chl
08:26, 2025-07-08
Zupa, żeberka i serdeczne powitanie. Tak wyglądał...
A ofiarę klecha pozbierał
Gregor
07:52, 2025-07-08
Polonezem przez pół Europy i tureckie bezdroża...
Poldek da rade, byle kowal naprawi a zepsuć się nie ma zabardzo co, prosta konstrukcja, ja swoim w jeden dzień zrobilem 1200 km jechał jak po szynach i był wygodny, miał coś w sobie, pzdr.
Polonez 1.5 lpg oczy
03:05, 2025-07-08