Niebezpieczny pożar powstał dziś w jednym z pomieszczeń Stacji Hodowli Roślin w Szelejewie. Z uwagi na rodzaj zagrożenia, do akcji skierowano pięć strażackich wozów bojowych. Płonął dach warsztatu naprawczego, w sąsiedztwie którego znajdował się magazyn nasienny. Istniało więc realne zagrożenie przemieszczenia ognia, i spowodowania poważnych strat materialnych.
Do zdarzenia doszło dziś o godzinie 13:37 w Stacji Hodowli Roślin w Szelejewie. Z nieustalonych dotąd przyczyn zapalił się dach budynku garażu w którym znajdował się warsztat naprawczy dla maszyn rolniczych. Ponieważ zadymienie było bardzo duże, na miejsce skierowano aż 9 jednostek – W tej chwili sytuacja została opanowana i trwa dogaszanie budynku. Pożar był uciążliwy, gdyż palących się dach zrobiony był z desek pokrytych papą, dlatego trudno było zlokalizować źródło ognia, a sama akcja trwała dość długo - mówi dyspozytor KP PSP w Gostyniu, st. sekcyjny Dawid Nowacki
W akcji brały udział trzy jednostki ratowniczo-gaśnicze oraz jeden samochód z hydrauliczną drabiną. Były też zastępy OSP Szelejewo, Piaski i Pogorzela oraz dwa samochody dowództwa. - Nie mamy jeszcze precyzyjnych informacji, ale ze wstępnych ustaleń wynika, że obok pomieszczeń garażowych znajdowały się budynki z materiałem siewnym, dlatego strażacy robili wszystko, aby pożar nie przemieścił się na te magazyny, zagrożenie było jednak bardzo duże- dodaje dyspozytor KP PSP w Gostyniu
Straty powstałe na skutek dzisiejszego pożaru mogą wynieść nawet 100 tys. złotych. Składają się na nie zniszczony budynek oraz maszyny znajdujące się w pomieszczeniu. Znana jet również prawdopodobna przyczyna pożaru, która była nieszczelność jednego z przewodów kominowych. Podczas dzisiejszego zdarzenia nikomu nic się nie stało.
Tekst/foto : TeJot
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz