Cztery jednostki straży pożarnej zostały wysłane do Pępowa, gdzie palił się pałac. Sytuacja była tym bardziej nerwowa, że w obiekcie trwają przygotowania rodzinnych uroczystości. Z nieustalonych dotąd przyczyn zapalił się strop oraz dach budynku. Pożar nie wyrządził poważniejszych strat, jednak strażacy jeszcze teraz rozbierają dach, aby całkowicie wyeliminować zagrożenie.

Dzisiaj przed godziną 15:00 straż pożarna została poinformowana o pożarze dachu pałacu w Pępowie. Na miejsce wezwano trzy jednostki i specjalistyczny samochód z wysięgnikiem koszowym. Dzięki szybkiej interwencji strażaków, pożar nie zdążył się rozprzestrzenić i spowodować poważniejszych strat materialnych.

Z informacji uzyskanych od dyżurnego KPSP w Gostyniu wynika, że spaliło się kilka metrów powierzchni dachowej, belki stropowe i ścianki działowe. Nie wiadomo co było bezpośrednią przyczyną pożaru, jednak ogień mógł wydostać się z komina. Świadczy o tym spalona izolacja pomiędzy kominem a ścianami - mówi jeden ze strażaków

Mimo że ogień został ugaszony, strażacy nadal rozbierają cześć dachu, aby upewnić się, czy niebezpieczeństwo zostało całkowicie zażegnane. Przypomnijmy, że w tym zabytkowym obiekcie odbywają się różne uroczystości. Jedna z nich prawdopodobnie odbędzie się dzisiaj. Nic więc dziwnego, że atmosfera wokół zdarzenia była bardzo nerwowa. Wszystkie zdjęcia zrobione zostały poza obiektem.

TeJot