Nie rozglądał się, nie zsiadł z roweru, jeszcze pyskował. Omal nie wjechał ...

Niebezpieczne sytuacje z udziałem rowerzystów na przejściach dla pieszych to codzienność na ulicach - alarmują mieszkańcy Gostynia. Po jednym z ostatnich incydentów, do którego doszło w mieście, głos zabrała zaniepokojona mieszkanka, publikując ostrzeżenie na Spotted Gostyn24. Pod wpisem rozpętała się burzliwa dyskusja, w której głos zabrali także inni kierowcy i obserwatorzy podobnych scen.

Z pozoru drobna sytuacja na jednej z gostyńskich ulic wywołała wśród mieszkańców gorącą dyskusję. Wszystko zaczęło się od wpisu opublikowanego na Spotted Gostyń24, w którym autorka opisała niebezpieczne zdarzenie z udziałem młodego rowerzysty. Chłopak wjechał na przejście dla pieszych tuż przed nadjeżdżający samochód nie rozglądając się i łamiąc przepisy. Choć nie doszło do wypadku, wpis poruszył temat, który od dawna budzi emocje wśród kierowców i pieszych, czyli jak sugerują braku rozwagi, ignorowania przepisów i rosnącego poczucia bezkarności rowerzystów

- Uważajcie i uczcie swoje dzieci, że rowery przez przejście dla pieszych się przeprowadza i rozgląda przed wejściem! Dzisiaj kolejny chłopak wjechał mi przed maskę nie rozglądając się - pisze internautka, dodając, że nastolatek nie tylko nie zastosował się do przepisów, ale jeszcze zareagował agresywnie, przekonując, że "to przejazd jak każdy inny”.

Choć sytuacja zakończyła się bez kolizji, dla wielu mieszkańców to przysłowiowa "kropla, która przelała czarę goryczy”. Pod postem pojawiły się dziesiątki komentarzy potwierdzających, że problem jest powszechny.

- Przejeżdżają na pasach nie zwracając uwagi na auta i rowerami, i hulajnogami… - komentuje jedna z internautek.

- A najgorzej jak mają jeszcze słuchawki na uszach - dodaje kolejna.

- Mi też notorycznie wjeżdżają pod koła - potwierdza inna kierująca.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, rowerzysta nie może przejeżdżać przez przejście dla pieszych, o ile nie znajduje się na wyznaczonym przejeździe rowerowym. Jeśli takiego nie ma rower należy prowadzić, a nie jechać. Za przejeżdżanie rowerem przez przejście dla pieszych grozi mandat w wysokości do 100 zł. Z kolei nieustąpienie pierwszeństwa pieszym (również przez rowerzystę) może skutkować mandatem nawet do 500 zł.

- Policja powinna się wziąć za takie zachowania – komentują jedni. Inni wskazują, że funkcjonariusze już podejmują działania, ale warto byłoby zwiększyć liczbę pouczeń i kontroli prewencyjnych, szczególnie w miejscach uczęszczanych przez młodzież.

Jak zauważają mieszkańcy, problem dotyczy nie tylko nastolatków, ale także dorosłych rowerzystów i pieszych. Zdarza się, że całe grupy wjeżdżają na pasy bez spojrzenia w żadną stronę, zakładając, że jeśli jedno auto się zatrzymało, to z drugiej strony też nikt nie nadjedzie.

- Każdy myśli, że zdąży, a tragedia jest kwestią sekundy - podkreśla jedna z komentujących.

Reasumując, jazda rowerem to nie tylko przyjemność, ale i odpowiedzialność.

[ZT]81597[/ZT]

[ZT]81496[/ZT]

[ZT]81464[/ZT]

[ALERT]1754072371723[/ALERT]