Sprzedawały bransoletki. Pewna kobieta miała je nazwać żebraczkami. Reakcja była natychmiastowa

- Wstydzić powinna się dorosła kobieta, a nie te dzieci! - pisze jedna z mieszkanek Gostynia, która była świadkiem przykrego incydentu pod jednym z lokalnych marketów. Jej wpis na Spotted Gostyń24 wywołał ogromne poruszenie i lawinę komentarzy. Setki osób wyraziły swoje poparcie dla dziewczynek, które w wakacje sprzedają własnoręcznie robioną biżuterię.

Wszystko zaczęło się od wpisu, który pojawił się na profilu Spotted Gostyń24. Internautka opisała sytuację, do której doszło przed sklepem Lidl w Gostyniu. Dwie dziewczynki sprzedawały tam własnoręcznie wykonane bransoletki. Grzeczne, spokojne, nienachalne. Jednak zamiast wsparcia spotkały się z przykrymi słowami ze strony dorosłej kobiety.

- Wchodząc do sklepu, zaczęła wyzywać je od żebraczek i mówić, że powinny się wstydzić. A przecież to one właśnie pokazują, że nie siedzą przed tabletem czy z telefonem, tylko robią coś kreatywnego, uczą się gospodarowania pieniędzmi - relacjonuje świadek.

Internautka nie kryła oburzenia. Jej emocjonalny wpis zakończył się słowami.

- Mam nadzieję, że dzieci nie masz! Szacunek dla was dziewczynki i głowa do góry! - dodała.

Wpis szybko zyskał ogromny zasięg i wywołał prawdziwą falę reakcji. Setki mieszkańców Gostynia i okolic wyraziły w komentarzach pełne poparcie dla dziewczynek i ich przedsiębiorczości. Pojawiły się dziesiątki historii o zakupionych bransoletkach, pozytywnych spotkaniach i podziwie dla dzieci, które w wakacje potrafią kreatywnie wykorzystać swój czas.

- Brawo dziewczyny! Mam kupione dwie bransoletki - napisała Aleksandra.

- Kupiłam przy Action, były bardzo zadowolone - dodała Ewa.

- W Krobi też były dziewczynki. Cieszyły się bardzo. Podoba mi się taka postawa - dopisała Martyna.

Komentarze były pełne ciepłych słów, ale też oburzenia wobec zachowania dorosłej kobiety, która słownie zaatakowała dzieci. Mieszkańcy nie kryli rozczarowania brakiem życzliwości i zrozumienia wobec młodych ludzi, którzy chcą robić coś więcej niż siedzieć przed ekranem. Dla wielu komentujących sprawa ma głębszy wymiar.

- Szkoda dziewczynek, że spotykają się z taką reakcją. Ludzie w tych czasach są sfrustrowani, niezadowoleni z życia i wyładowują się na przypadkowych osobach - napisała Basia.

Zwrócono też uwagę na szerszy problem braku wsparcia dla młodych ludzi, którzy chcą coś robić od siebie.

- Wstyd to jest, gdy ktoś potrafi tylko krytykować. Te dzieci pokazują, że można inaczej, że można coś stworzyć, zamiast siedzieć z telefonem w ręku - pisze jedna z komentujących.

Dziewczynkom życzymy, by nie traciły zapału i wiary w to, co robią. A dorosłym może czasem warto się zastanowić, zanim padną zbyt ostre słowa.

[ZT]81597[/ZT]

[ZT]81464[/ZT]

[ZT]81402[/ZT]

[ALERT]1754139313315[/ALERT]