Orszak Trzech Króli 2020 przeszedł ulicami Krobi. Nie zabrakło Świętej Rodziny z Jezuskiem na rękach, pastuszków, aniołków i diabełków. Był nawet wielbłąd – choć nieprawdziwy, który wzbudzał ogromne zainteresowanie, szczególnie najmłodszych uczestników barwnego korowodu.
W uroczystym orszaku udział wzięło bardzo wielu mieszkańców gminy Krobia. Tłum wyruszył sprzed parafii św. Mikołaja, dalej przeszedł przez rynek, ul. Kobylińską, Ogród Ludowy, Szkolną, by dopatrzeć do placu targowego. Po drodze odgrywano inscenizacje – wędrówkę mędrców ze Wschodu, którzy złożyli pokłon Dzieciątku Jezus w szopce betlejemskiej. Ogromne wrażenie na krobskim orszaku robiły rekwizyty na których poruszali się Trzej Królowie, a szczególnie wielbłąd. Co prawda nie był prawdziwy, ale trudno było na niego nie zwrócić uwagi. Nie zabrakło Świętej Rodziny z Jezuskiem na rękach, pastuszków, aniołków i diabełków, szczególnie jednego, który przemykał miedzy tłumami i buchał ogniem. Całość wydarzenia zakończyło wspólne kolędowanie na placu targowym. Była też kawa, herbata, gorąca czekolada i ciasto.
Użytkownik01:58, 07.01.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
jojo09:09, 07.01.2020
super 09:09, 07.01.2020
Huba do mmmmmm... 08:08, 07.01.2020
1 0
Jedno pewnie Twoje... ???? 08:08, 07.01.2020