Zaczęła trenować w wieku ośmiu lat. Niedawno udowodniła, że osoba z niedosłuchem wywodząca się z małego klubu tenisowego może zdobyć srebrny medal mistrzostw świata. Monika Dorsz, mieszkanka Strzelec Małych, kilka miesięcy temu wróciła z podwójnym srebrem z Mistrzostw Świata Głuchych w Tenisie Stołowym w Turcji. Teraz walczy o tytuł w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Niesłyszącego, a głosy na nią oddawać można do 10 lutego.
Monika urodziła się z niedosłuchem, ale nie przeszkodziło to jej w odkryciu zamiłowania do tenisa stołowego, który trenuje od ósmego roku życia, od początku w LZS UKS Bodzewo. Pasją do tej dyscypliny zaraził ją jej wujek Tomasz Dorsz, również zawodnik LZS UKS Bodzewo. - Już jako dziecko zaczęłam systematycznie trenować. Po szkole razem z wujkiem jeździłam na treningi. Ten sport mnie odpręża, daje mi szczęście i radość. Od podstawówki do gimnazjum grałam w zawodach rejonowych i zdobywałam czołowe miejsca – wspomina Monika Dorsz, która przyznaje, że największą barierą dla niej, jako osoby z wadą niedosłuchu, była bariera kontaktu z innymi zawodnikami, jednak na przestrzeni lat tenis stał się dla niej swego rodzaju terapią.
Przypomnijmy. Kilka miesięcy temu Monika dokonała rzeczy niezwykłej. To ona właśnie znalazła się w dwudziestoosobowej grupie z Polski, która reprezentowała nasz kraj na III Mistrzostwach Świata Głuchych w Tenisie Stołowym, które odbyły w Samsun (Turcja) w lipcu zeszłego roku. - Jej udział w reprezentacji to jedno z największych wyróżnień dla klubu z ponad 25-letnim stażem – przyznaje Tomasz Dorsz. Samsun przyniósł Monice szczęście – wywalczyła srebrny medal drużynowo oraz w grze podwójnej. - W deblu z Iwoną Żyłą wywalczyłam srebro. Na drugim stopniu podium znalazłam się również w konkurencji drużynowej. W indywidualnych rozgrywkach uplasowałam się na 9. miejscu. Tym samym uzyskałam kwalifikację do Światowych Letnich Igrzysk Olimpijskich Głuchych, które odbędą się w lipcu tego roku – dodaje Monika, która przyznaje, że tenis wymaga od niej wielu poświęceń.
Niełatwo jest pogodzić pracę z treningami, ale stara się, jak może, bo ma świadomość, że treningi są bardzo ważne. Pomagają jej ludzie, którym zależy na sukcesach sportowych Moniki. - Wielokrotnie mogłam liczyć na pomoc pana Krzysztofa Deutscha, który jest zapalonym tenisistą stołowym i angażuje się w rozwój mojej kariery sportowej. Zdarzało się, że pan Krzysztof brał urlop w pracy, by zawieźć mnie na treningi do Częstochowy, gdzie odbywają się zgrupowania kadry polskiej, a także przygotowania do mistrzostw świata i Europy. Tam odbywają się też najważniejsze badania sprawnościowe i wypornościowe - mówi Monika.
Sukces Moniki Dorsz odniesiony w Samsun procentuje. Polski Związek Sportu Niesłyszących po raz dziewiąty już organizuje Plebiscyt na Najpopularniejszego Sportowca Niesłyszącego. Wśród 31 nominowanych w tegorocznej edycji plebiscytu po raz pierwszy znalazła się również Monika Dorsz. - Ta nominacja jest dla mnie bardzo ważna, ponieważ to mój kolejny sukces w życiu – mówi tenisistka. Głosy na mieszkankę powiatu gostyńskiego można oddawać drogą e-mailową do 10 lutego. Szczegóły plebiscytu dostępne są na stronie internetowej Polskiego Związku Sportu Niesłyszących, a żeby oddać głos na Monikę Dorsz, wystarczy wypełnić kupon dostępny na stronie i wysłać go na adres e-mail: [email protected]. Monice gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów!
Poniżej adres strony internetowej, na której można znaleźć kupon uprawniający do głosowania na Monikę Dorsz.
HJ
Remont coraz droższy. Pojawiły się niespodziewane...
Ponad milion za co ??
Łoo
22:52, 2025-08-22
Gostyń w nowej odsłonie? Zobacz listę projektów...
aco tam w PeDeKu słychać robota oklapła !!!
cycuu
21:59, 2025-08-22
Gostyń w nowej odsłonie? Zobacz listę projektów...
Gdzie mieszkania socjalne są potrzebne na już!!!
Obywatel
21:45, 2025-08-22
Jerzy Kulak: "Prawda sama się obroniła". Chodzi o ...
Kiedy cmentarz komunalny na przepowiedni? Czas juz skończyć z karmieniem kleru.
An i gost
20:09, 2025-08-22
0 0
Brawo pani Moniko. Piękne zwycięstwo :) Spędzaniem czasu wolnego pokazuje pani młodym ludziom (i nie tylko młodym) jak nie zmarnować życia, jak przemienić wysiłek, pasję w sukces. Panu Krzysiowi, który wspiera sportowców i różne akcje dużo siły i wytrwałości, brawo.
0 0
Dla Moniki duże gratulacje . Tylko pan Krzyś na tym zdjęciu nie pasuje ? Trener, mentor czy celebryta ?
0 0
Kariera jako radnego chyba się kończy trza reklame robić albo kampanie wyborcza zaczać
0 0
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem więc wkleję ci ten fragment jeszcze raz "Wielokrotnie mogłam liczyć na pomoc pana Krzysztofa Deutscha, który jest zapalonym tenisistą stołowym i angażuje się w rozwój mojej kariery sportowej. Zdarzało się, że pan Krzysztof brał urlop w pracy, by zawieźć mnie na treningi do Częstochowy, gdzie odbywają się zgrupowania kadry polskiej, a także przygotowania do mistrzostw świata i Europy. Tam odbywają się też najważniejsze badania sprawnościowe i wypornościowe - mówi Monika" mam zatem pytanie do ciebie: ile razy zawiozłeś Monikę do Częstochowy na trening czy badanie? Nie znam pana Krzysztofa ani pani Moniki ale z jej słów wynika jednoznacznie, że ten pan jej pomaga, może dlatego pozuje do zdjęcia z mistrzynią? Pomyślałeś o tym? Zapewne nie , bo ty tylko piszesz, byle co byle napisać.
0 0
No to się ciesz że go nie znasz
0 0
Ty też pomagasz?
0 0
MOŻE jakieś korzyści ma z tego że pomaga
0 0
Gratuluję Monika bardzo duży Sukces! Panie Krzysztofie tak trzymać wiem ze Pan pomaga mieszkańcom a to boli tych , którzy piszą z zazdrości a w życiu jeszcze nic dobrego nie zrobili.
0 0
Gratulacje dla medalistki i wielkie uznanie dla Pana Krzysztofa, że bezinteresownie pomaga.
Dzisiaj to na wagę złota / tak jak tutaj/ inni potrafią tylko jątrzyć, a nie wykrzeszą z siebie choćby gram empatii...o niesieniu pomocy nawet nie pomyślą.
Brawo MONIKO!
0 0
Ten Pan bezinteresownie to psa za ogon nie pociągnie. Co te dłonie tak ściska na wysokości...
0 0
Asia szkoda, że nie wiesz ile ten pan KRZYSZTOF zrobił złego i jak potrafi szkodzić, to dwulicowy człowiek i jak powiedzieli inni musi w tym mieć interes, bez interesu nic nie zrobi od siebie - pozdrawiam.
0 0
Krzysiu co tam chowasz za tymi rączkami ? Ślimaka ?