Radni gminy Krobia podjęli uchwałę w sprawie zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej Filialnej w Ciołkowie. Głosowanie poprzedziła długa gorąca dyskusja. Władze nie mają wątpliwości, że to dobra decyzja - zarówno dla dzieci jak i finansów gminnych. Innego zdania są rodzice, ponieważ ze szkołą wiąże się jeszcze inny temat - funkcjonowanie oddziału przedszkolnego. Zdaniem przeciwników likwidacji szkoły, wydłużenie godzin otwarcia przedszkola sprawiłoby, że więcej dzieci podejmie dalszą naukę w Ciołkowie. Tyle, że dla gminy to żadna pociecha...
Takie decyzje zawsze budzą emocje. Nie inaczej jest w przypadku placówki w Ciołkowie, w gminie Krobia, która była głównym tematem ostatniej sesji Rady Miejskiej w Krobi. Władze gminy zaczęły od przedstawienia danych demograficznych. Co z nich wynika? W latach 2011-2013 w miejscowościach Ciołkowo, Kuczyna, Kuczynka, Ziemlin i Przyborowo, które należą do obwodu Szkoły Podstawowej w Ciołkowie, urodziło się 22 dzieci. - Do klas uczęszcza 18 dzieci - 8 dzieci do drugiej klasy i 10 do trzeciej klasy. Pierwsza klasa nie została w tym roku utworzona, gdyż w tym roczniku mieliśmy 6 urodzeń. (...) Klasy nie utworzono - mówił Łukasz Burkiewicz, zastępca burmistrza Krobi.
W latach 2014-2016 w obwodzie należącym do szkoły urodziło się 33 dzieci, ale do przedszkola w Ciołkowie uczęszcza jedynie 13 z nich. Powód? Rodzice, którzy pracują zapisują dzieci do placówek, które funkcjonują co najmniej 8 godzin dziennie, a nie tylko 5 godzin jak w Ciołkowie i to ma być główny powód małej frekwencji uczniów.
Jak zapewniano po likwidacji szkoły, kadra pedagogiczna nie straci pracy, podobnie jak kadra obsługowa, której częściowo zostanie zaproponowana praca w innych instytucjach gminnych. Polepszyć ma się również oferta edukacyjna dla dzieci, które zostaną pod opieką tych samych nauczycieli co w szkole w Ciołkowie. Wraz z zamknięciem szkoły zniknąłby również oddział przedszkolny, który jak tłumaczono i tak wymaga dostosowania do nowych przepisów, a co za tym idzie będzie wymagał nakładów finansowych.
Do zamiaru likwidacji placówki odniosła się dyrektorka Szkoły Podstawowej w Pudliszkach. - Usłyszałam zarzut, że nie interesuje mnie szkoła w Ciołkowie...Gdy w 2005 przejmowałam szkołę w Ciołkowie, (...) szkoła można powiedzieć wyglądała dość opłakanie. (..) W tej chwili, niektóre szkoły za 10 lat nie będą miały takich warunków - mówiła dyrektor Bogumiła Szolc. - W momencie kiedy zaczęły się problemy z liczebnością dzieci pomyślałam o klasach integracyjnych - tłumaczyła próby zwiększenia liczebności klas szefowa SP Pudliszki. - Kolejny, że nie walczę o 8-godzinne przedszkole. Na ten temat prowadziłam już rozmowy z burmistrzem Sebastianem Czwojdą. (...) Wiemy jakie są finanse - skwitowała dyrektor Szolc.
Szefowa placówki przedstawiała też swój punkt widzenia na problemy związane z liczebnością klas oraz trendem posyłania dzieci z obwodu Ciołkowo do innych placówek szkolnych oraz przedszkolnych w gminie Krobia. - Co zrobić? Zmuszać rodziców, nakazywać im żeby dzieci posyłali do Ciołkowa, mimo że te dzieci chodzą do Pudliszek do przedszkola? - zastanawiała się dyrektor Bogumiła Szolc. - Padło pytanie czy mi nie żal tej szkoły. No pewnie, że mi żal. Ta szkoła rozkwitała na moich oczach. Mnóstwo energii, pracy, pieniędzy zostało włożone, aby szkoła wyglądała jak wygląda. Ale nie budynek jest ważny, tylko dziecko - wyjaśniała. - Dzieci dojeżdżają i lepiej, że pojadą 10 minut dłużej i od początku będą w średniej wielkości klasie aż do 8 klasy, niż też przepychanie z jednej szkoły do drugiej, czy też w jednej klasie 4, a w drugiej 28 osób. Sami sobie odpowiedzcie Państwo na to pytanie - co jest lepsze? - zakończyła dyrektor Bogumiła Szolc.
Wyliczenia finansowe dotyczące edukacji przedstawił skarbnik gminy Damian Walczak. Skupił się na finansowaniu oddziału przedszkolnego, a konkretnie symulacji, ile kosztowałoby gminę wydłużenie godzin pracy przedszkola. Jak policzył skarbnik każda godzina to 90 złotych (zatrudnienie nauczyciela oraz woźnej oddziałowej), rocznie to wydatek ponad 68 tys. złotych. - Na terenie gminy jest siedem takich oddziałów - Ciołkowo, Potarzyca, Chwałkowo, Żychlewo, Stara Krobia, Sułkowice oraz Niepart. Tworząc tam 8-godzinne oddziały musimy liczyć się z rocznymi kosztami w wysokości ponad 476 tys. złotych (opłaty związane z kadrą) - mówił skarbnik Damian Walczak dodając, że do tego trzeba doliczyć jeszcze fundusze związane z wyżywieniem maluchów. Tymczasem rodzice za każdą dodatkową godzinę pobytu dziecka w przedszkolu płacą złotówkę. - Zakładając, że w każdym z tych oddziałów, które wymieniłem będzie ok. 5 dzieci to dla gminy będzie to dochód w wysokości nieco ponad 22 tys. złotych - wyjaśniał skarbnik Damian Walczak.
Następnie głos zabrali radni. Radny Marian Toporowicz, który wyraził swój sprzeciw. Podkreślał, że motywacją do tego by, zwiększyć liczbę dzieci w szkołach byłoby utworzenie 8-godzinnego przedszkola. Pracujący rodzice – zdaniem radnego – chętniej zostawialiby dzieci w miejscowym przedszkolu, a potem zapisywali pociechy do szkoły.
Z kolei radny Jan Mikołajczak z Chwałkowa powrócił pamięcią do roku 2008. Wówczas likwidowana była szkoła w tej włansie miejscowości. Sam jak przekonuje miał wtedy obawy i uważał, że pieniądze nie powinny być ważniejsze od dzieci. Po latach uważa, że decyzja o likwidacji była słuszna nie tylko ze względów finansowych, ale też z uwagi na dzieci, które mają świetne warunki nauki w szkole w Krobi.
Radny Sławomir Gembiak zwrócił natomiast uwagę na niewielkie zainteresowanie rodziców zamiarem likwidacji placówki. - Dla mnie osobiście dość takim zdumiewającym faktem dającym dużo do myślenia jest obojętność rodziców z tego okręgu szkolnego, szkoły w Ciołkowie. W obliczu zbliżającej się likwidacji szkoły na zebraniach jakie się odbyły była bardzo mała liczba rodziców i to mnie zastanawia - mówił radny Sławomir Gembiak i dodał, aby najbliższe tygodnie wykorzystać na organizację rozmów z większa liczbą rodziców oraz kadrą.
Zanim radni podjęli decyzję, przewodniczący rady Mariusz Duda poinformował, że wpłynął wniosek przeciwko likwidacji placówki, z kolei burmistrz Łukasz Kubiak przedstawił wniosek sołtysa Kuczyny o wydłużenie godzin funkcjonowania oddziału przedszkolnego w Ciołkowie do 8 godzin.
Ostatecznie za zamiarem likwidacji szkoły w Ciołkowie było 10 radnych, przeciwny był radny Marian Toporowicz, a od głosu wstrzymali się: Sławomir Gembiak, Izabela Pazoła i Patrycja Kapała.
[ALERT]1607100348336[/ALERT]
Kohutek 13:13, 05.12.2020
Brawo Państwo Radni, dziś nie ma sentymentów. Rachunek ekonomiczny przemawia za likwidacja to likwidować. 13:13, 05.12.2020
Mieszkaniec17:06, 05.12.2020
Wszyscy by chcieli by nasze pociechy miały dobrze i każdy rodzic się zgodzi z tym ale tu nikt nie krzywdzi dzieci tylko chcą by dzieci nie odbiegały od normalności dzisiejszego świata , a chodzi oto raczej jeśli jest nie opłacalne to nie może być sentymentów bo za to do dziś płacimy , może ktoś wydzierżawi szkołę z nauczycieli i prywatnie podejmie takie wyzwanie. 17:06, 05.12.2020
Wiem co mówię11:52, 06.12.2020
To możesz być ty, nie musi być nauczyciel.🤣 11:52, 06.12.2020
Rodzic18:19, 05.12.2020
Pewnie że zlikwidować,jakie warunki mają te dzieci ani porządnego boiska nie wspomnę o sali gimnastycznej trzeba dążyć do nowoczesności kwestia czasu i dzieci się też przyzwyczają.Tak samo w Sułkowicach zamknąć 50dzieci a 10 pracowników. 18:19, 05.12.2020
Wr20:43, 05.12.2020
Trzeba oszczędzać bo 13 niebawem 20:43, 05.12.2020
Ehh21:40, 05.12.2020
No brawo brawo nie ma to jak likwidować szkoły zamiast je rozwijać ale to przecież na wsi to niech pokrzywami zarosnie. Koszty utrzymania szkoły? Szkoły nigdy na siebie nie zarabiały. Może by tak krawaty zestawily do porównania koszt utrzymania tej szkoły z kosztem nowej biblioteki? Albo budynku po starej gazowni z którym niewiadomo co zrobić? A sory to przecież w mieście musi być a nie tam na wsi zwłaszcza nowa biblioteka czy Kopernik jak w mieście to żadne koszty nie przeszkadzają. Strefę gospodarczą utworzyć i podatki będą wpływać ile firm uciekło z krobi bo nie ma warunków o tym cisza. 21:40, 05.12.2020
djs23:13, 05.12.2020
Wszystkie w gminie zlikwidować. Dowozić do Poznania, albo lepiej Warszawy czy nawet Brukseli. Dla dobra dzieci. Przecież co mają za warunki w szkole w Krobi? Ciasno, na sali sportowej po 5 grup, brak boiska, nauczyciele chodzą po ulicach i przeklinają itp. 23:13, 05.12.2020
do kom dsj08:24, 06.12.2020
Tak prawda Krobia od lat nie tworzy warunków do firm. 08:24, 06.12.2020
kom23:21, 08.12.2020
A kto z rolników oda ziemie na strefę gospodarczą to cena jak za darmo lepiej iść gdzie indziej a nauczyciele za robotę się wezmą a nie łażą po mieście i niech korzystają z tego co mają jeszcze mało boisk kto za to płaci za utrzymanie nauczyciele może jeszcze 1000 + dać 23:21, 08.12.2020
Prawda13:20, 05.12.2020
5 1
Urzędy Gminy zlikwidować. To dopiero będą oszczędności 13:20, 05.12.2020
Gratuluję 21:52, 05.12.2020
3 1
Za czym przemawia rachunek ekonomiczny Kopernika nowej biblioteki domu kultury biskupinca fosy wokół wyspy kasztelanskiej świetlic wiejskich Orlika??? 21:52, 05.12.2020